Temat: Studniówkowe odchudzanie

Zapraszam wszystkie maturzystki do pogaduszek o odchudzaniu . Juz niedlugo studniowka wiec trzeba się ogarnąć aby świtnie wyglądać na najważniejszym balu w swoim życiu. W kupie siła!
Piszemy o naszych wzlotach i upadkach - o wszystkim.

Podajemy:

- wzrost
- waga
- cel
- rodzaj diety + ćwiczenia

+ przybliżona lub konkretna data studniówki

Zapraszam! :-)
Ja zdaję biologie i chemie rozszerzona :)
A może założymy grupe, ogolnie MATURZYSTKI 2013 ? wiem, ze juz takie sa ale sa juz zasmiecone, a tak to akutalnie by byly na niej osoby, ktore sa na vitalii :) Moglybysmy gadac o maturze, o celach ile kg, o sukienkach na studnie :) hmm?
a nie lepiej tutaj? grupy zawsze po jakimś czasie się wykruszają, a tak, to może jakieś nowe osoby nas znajdą i dołączą 
Też jestem za tym żeby pozostać tutaj. 

Co do studiów, to chciałabym pójść na farmację, a jeśli się nie uda to planem B jest biotechnologia lub mikrobiologia :)

zdrewniala napisał(a):

A może założymy grupe, ogolnie MATURZYSTKI 2013 ? wiem, ze juz takie sa ale sa juz zasmiecone, a tak to akutalnie by byly na niej osoby, ktore sa na vitalii :) Moglybysmy gadac o maturze, o celach ile kg, o sukienkach na studnie :) hmm?


chyba maturzystki 2014 ^^
Moim zdaniem lepiej nie tworzyć grupy bo jak juz wczesniej wspomniano potem się wszystko wykrusza...a szkoda. Dziewczyny odnotowałam spadek 0,8 kg! Ale mnie zmotywowało. Teraz walczę jeszcze bardziej :-) Ile razy w tyg sie wazycie?
Gratulacje!! :D Ważę się raz na tydzień, ale jak mnie faza czasem najdzie, to i codziennie mogę xd
Ja oficjalne ważenie mam w poniedziałek. Taka motywacje, żeby się niie obżerać w weekend. Dziewczyny , miałam nie jeśc słodyczy  pochłonęłam 3 alpini - prawie 200 kcal. Weźcie dajcie mi kopa w tylek...
Mi generalnie nie zależy na kilogramach, więc ważyć się regularnie nie będę. Moje odchudzanie polega głównie na ćwiczeniach, a wiadomo im więcej ćwiczymy, tym bardziej nabudowuje się nam tkanka mięśniowa, więc w moim przypadku mierzenie jest lepsze :) 

Dzisiaj całkiem niedietowo... Byłam oddać krew, pani pielęgniarka zmusiła mnie do zjedzenia batonika i czekolady. Naprawdę! Powiedziała, że nie wyjdę dopóki nie zjem i jeszcze musiałam leżeć...:D Z ćwiczeń też dziś nici, nie dam rady, bo padnę.. No ale cóż, nie żałuję, że oddałam, pomogę chociaż w ten sposób innej osobie, a to dla mnie dużo znaczy :)

Skinya, nie załamuj się zjedzeniem słodkości, czasu nie cofniesz, a 3 to i tak lepiej niż cała paczka! Wskakuj w dresik i spal to ćwiczeniami! :)
ja w ogóle nie mam planu na siebie -,- 
byłam na targach w gdańsku i to już totalnie mnie zmyliło.. 

muszę to zrobić, muszę!
dziewczyny zdałam dziś prawko!!
przez to w sumie póki co ogarnęłam tylko jeden posiłek, ale zaraz lecę po jakąś sałatkę z kurczakiem :P
u mnie jeszcze jest jedna motywacja do odchudzania-za tydzień robię 18stkę i mimo że to mało czasu to coś jednak mogę zrobić zamiast się obżerać haha

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.