Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa - cz. 18: 21.10-1.12

dużo za dużo słodkiego. Łączę się w bólu, znaczy w słodyczowym ciągu właśnie zakończonym.

U mnie w tym tygodniu zero slodkiego i zero alko, udalo mi sie wytrwac. W tym tygodniu boje sie czwartku, swieto dziekczynienia sie zbliza no i na pewno na stole niczego nie zabraknie. Ale musze byc silna. :p

Witam Wszystkich tradycyjnie po dłuuugiej nieobecności. W końcu udało mi się przeczytać co tutaj się działo przez ten czas :).

U mnie też nie ciekawie zaliczyłam szpital (badania, kroplówki itp) z rezonansu wyszło rozpoznanie: wypuklina jądra miażdżystego krążka międzykręgowego L4 - L5. Zespół korzeniowy lewostronny. Cokolwiek to oznacza brzmi mało ciekawie teraz czekam na konsultacje z ortopedą jak mam dalej żyć. Kroplówki przeciwbólowe i zabiegi nie przyniosły rezultatów więc zobaczymy co ortopeda wymyśli.

W tym czasie naprzemiennie tyłam i chudłam, dietę trzymałam w szpitalu z wiadomych względów :), a po powrocie ze szpitala wpadłam w jedzenie jakby mnie głodzili przez rok. Ćwiczeń brak, egzamin na prawo jazdy oblany z własnej głupoty, a drugie podejście mam 13.12 (piątek) mam nadzieję, że to będzie szczęśliwy dzień.

Powoli zaczynam porządki przedświąteczne bo raczej nie będę w stanie później tego ogarnąć.

I to co mnie najbardziej teraz prześladuje to właśnie ciąg słodyczowy normalnie jakbym tasiemca jakiegoś miała, a do tego lada dzień @ więc opuchnięta jestem straszelnie.

Chciałabym zrzucić do świąt 4 a do sylwestra 5 kg ale nie wiem czy są na to jakiekolwiek szanse.

możesz wstawić link jaki rowerek sobie kupiłaś, ja swój stary pewnie też będę niedługo musiała wymienić tylko trzeba kasę uzbierać :)

Madziulka  - no to faktycznie nieciekawie
Zdrówka życzę. A ten piątek trzynastego może faktycznie będzie szczęśliwy Trzeba w to wierzyć.

Jeśli chodzi o rowerek to kupiłam taki:
http://allegro.pl/rower-christopeit-et6-12-kg-kolo-150-kg-kolor-lcd-i3725309485.html

Zamówiłam w czwartek wieczorem, a w poniedziałek o 9 rano już go miałam
Na razie za krótko go mam aby go oceniać - jeździłam na nim 60 minut pod rząd i spisuje się bardzo dobrze (jest cichy). Jedyny minus to siodełko... boli mnie tyłek i od 40-tej minuty już nie mogłam wysiedzieć. wkładałam sobie poduszkę
A tyłek mam raczej przyzwyczajony do siodełka bo jeżdżę na rowerze i na siłowni.

Ma 16 programów + kilka indywidualnych, jest stabilny (nie chwieje się na boki), ma regulowaną kierownicę i siodełko (tył, przód, góra, dół) dzięki czemu można zmieniać pozycje. Jest niemiecki, więc może dłużej pochodzi.
Generalnie mi się podoba wizualnie również, bo pasuje do kolorystyki salonu

Fajny rowerek :), ale jak dla mnie za drogi. No chyba, że ortopeda powie, że to jedyna forma ruchu jaka nie obciąży kręgosłupa to wtedy zainwestuje jak ten który mam padnie na amen ::)

Można go kupić na allegro za ok 700 zł, tylko jako towar powystawowy (czyli może być uszkodzona obudowa, może być porysowany itp)
Możesz kupić tańszy,z firmy NO NAME, tylko z doświadczenia wiem, że co tanie to drogie.
A ten mój rowerek jest w przeciętnej cenie. Kettlery, Yorki itp kosztują o wiele więcej.

W moim rowerku jest wszystko to co potrzebuję Tak jak mówiłam, na razie jestem zadowolona. Oby tak zostało.

dzięki za rade :)

Laski muszę się pochwalić bo mnie energia roznosi

Od tego poniedziałku ubyło mnie 1,80 kg Czuję się lżej mimo, że @ przyjdzie za 3 dni.
Na twarzy pojawiły się dołeczki, które znikają za każdym razem gdy puchnę.
Intensywny ruch, dieta, dużo wody, brak słodyczy i alkoholu działają cuda

No tu super! :) 
A ja sie pochorowalam, i zdycham. I cwiczyc tez nie mam sil... ;/