- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 2951
8 października 2013, 21:59
Hej!
Zamierzam od jutra zacząć walkę o "nowe" ciało i zdawać tutaj relację z tego jak wyglądają moje dni.
Szukam osób, które chcą dołączyć do mnie, by razem ze mną wejść z "nowym" ciałem w Nowy Rok 2014!
Kto chętny? Jakie macie cele? Co zamierzacie robić? :)
- Dołączył: 2010-03-23
- Miasto: Erfurt
- Liczba postów: 51
29 października 2013, 10:53
marta101091 napisał(a):
Hej ;))ja dziś po slim Belly - 30 minut oraz T25 z Shaunem T :) oraz dieta!!!Jak u Was? ;)
cwiczysz juz dlugo ze slim belly?? tez to mam ;) ale efekty takie sobie..
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 2951
29 października 2013, 15:28
ja rzadko chodze na to więc o efektach nie moge nic powiedziec ;/
29 października 2013, 20:06
ja dzisiaj zaliczyłam basen i jestem pozytywnie wypompowana, karnet kupiony nie będzie wymówek! :)
30 października 2013, 22:10
Ja po workoucie Mel B (35min) i abs Melki xD
- Dołączył: 2010-03-23
- Miasto: Erfurt
- Liczba postów: 51
31 października 2013, 09:32
Hejjj dziewczeta :)
a przede mna 4 (CZTERY!!) dni bez silowni, nie dam rady, dzis bo w Niemczech jest swieto, jutro ide na domowke, w sobote pracuje a w niedziele do poludnia idziemy swietowac....
jest zle!!! :((
31 października 2013, 12:00
ja dzisiaj ćwiczę w domu z JUTUBEM! i muszę się zaszyć na górze, powroty do rodziców są masakryczne pod względem diety, trzymajcie się ! :*
31 października 2013, 21:40
Ja po Killerze i po boczkach :D Padam na twarz :C
1 listopada 2013, 22:03
Ja po Mel B brzuchu i po TURBO! A mata już poszła cała :C
- Dołączył: 2012-02-07
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 1078
2 listopada 2013, 12:48
ja miałam przerwę w ćwiczenich całe dwa dni.. aale za chwile się zabieram za Killera i Tiffany...
- Dołączył: 2008-08-03
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1126
2 listopada 2013, 16:21
Cześć dziewczyny, nadal tu zaglądam. Niestety nie ćwiczę, ponieważ zachorowałam, zapowiada się bardzo poważnie. Leki na razie nie pomagają, jestem bardzo osłabiona i jeszcze przez minimum 3-4 nie ruszę się z łóżka. Nie jest łatwo leżeć, jeśli zwykle jest się aktywnym zawodowo. Chciałabym być już zdrowa i móc chwalić się regularnym ćwiczeniem, może w grudniu się uda... Bądźcie dzielne, bo trzymam za was kciuki.