- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 października 2010, 20:42
Edytowany przez Dzagodka 21 października 2010, 20:56
8 stycznia 2011, 20:25
Zapomniałam:
Anuskaaa- baw się dobrze! Pij, jedz i spalaj masę kcal na nartach (oby był śnieg)! I wracaj do nas pełna energii bo jak wrócisz, to jedziemy ostro z dietą! Do lata będziemy laski ;) Wracaj szybko!
8 stycznia 2011, 20:49
Cześć monana:)
Kluska- ja to Ci chyba nie doradzę, za młoda i głupia jestem na takie sprawy;D Ale skoro on ma Cię gdzieś, to może nie warto..
Anuśka- haha to z niezłymi walizami pojedziesz;D
Moja dieta dzisiaj nie wyszła, mama miała urodziny,wiem,że to zadne wytłumaczenie..no ale trochę słodkiego zjadłam..;/
Delgado-Ty to masz branie,pewnie niezła laska jesteś::))
A ja mam do Was dziewczyny pytanie;D
Jaki był wasz pierwszy pocałunek,taki prawdziwy..wiecie:) Udał się czy się nie udał?:D
Bo mój był wczoraj i trochę dziwnie..jakoś źle nie było;D Ale chłopak mi tu odrazu język włożył..jakoś inaczej sobie wyobrażałam..no ale może inaczej byłoy gdyby wiedział,że się nigdy nie całowałam..
A teraz czuję się jakaś taka zawstydzona;D I mi głupio przed nim, bo wiem,że za fajnie mi nie wyszło,on mówi,że dobrze było.no ale co..przecież chyba nie powie mi,że źle było;D
8 stycznia 2011, 22:38
8 stycznia 2011, 22:39
9 stycznia 2011, 09:56
A ja pamiętam swój pierwszy pocałunek :) Już nie pamiętam ile lat miałam, ale mało ;p pocałowałam się z moim (wtedy obecnym) chłopakiem :) Ale też tak dziwnie mi było ;p młoda byłam i przeżywałam. Później z tych nerwów dłuuuugo nie było kolejnego pocałunku :)
MaMcel- dobrze, że mu nie powiedziałaś, że to był Twój pierwszy pocałunek, gość i tak się nie zorientował, to co mu się będziesz tłumaczyć. I nie wstydź się, nie ma czego. Zobaczysz, następny będzie lepszy :) a za kilka już będziesz mistrzynią
9 stycznia 2011, 12:25
Czesc dziewczyny,
ja wczoraj troche zapilam i dopiero wstalam....zazdroszcze Anusce tego wyjazdu, tez bym chetnie gdzies skoczyla. Ledwo sie ruszam po wczorajszym treningu. Oczywiscie waga po treningu w gore...no co to ma byc..co schudne to wraca po silowni....Zredukuje chyba te silowe treningi i skupie sie na spalaniu.
9 stycznia 2011, 12:53
Delgado-zapytałam później czy zorientował się, powiedział,że tak;D Czyli nie poszło mi za dobrze;D
No właśnie ja też jakoś się teraz boję kolejnego;P
A właśnie..jutro się ważymy:) To podawajcie wagę:) Bo w tamtym tygodniu wagę podałam tylko ja,anuśka i kluska..i taka pusta ta tabelka trochę:D
Edytowany przez MaMcel 9 stycznia 2011, 12:58
9 stycznia 2011, 19:16
Mnie wpisze ze 100 kg ;p tak sie czuje po tych 4 dniach ;p hehe
A tak serio to 68 kg :)
Za 2 tygodnie chce zobaczyc moje 66! I koniec kropka. Tak bedzie.
Okej, ja lece na światełko do nieba, później wracam, pisze ściagi i jutro pierwszy exam ten sesji. O rany, rany! Zdam na bank, bo duzo umiem, ale ciekawe, czy cos wiecej niz 3 bedzie :D
kluska- wiem jak to denerwuje, bo jak chodzilam na silownie szlag mnie trafial, ze wracalam wypompowana jak detka a waga w gore ;/ale cm leciały :D
9 stycznia 2011, 20:27