Temat: Zaskoczyć rodzinę na święta - REAKTYWACJA

ytsejam, jeśli chcesz stracić w talii, to polecam hula-hop. ja pozbyłam się 4 cm w mniej niż miesiąc. :)

kręcę sobie codziennie po godzinie przed telewizorem i szybko mi czas leci. ;)

Hehe, może być problem z telewizorem. Ostatnio tylko dwójka mi odbiera, a jakoś nie mogę strawić tych wieczornych seriali. Ale pomyślę, może filmy na kompie...

Oooo ja hula hopem nie umiem kręcić;(

a ja hula-hop nawet nie posiadam, a szkoda, lubiłam tym kręcić ;D

Ja mogę tylko w salonie kręcić, bo gdzie indziej nie ma miejsca. A salon jest sypialnią rodziców, więc cały czas ktoś tam siedzi... Ale kręciłam kiedyś i działa świetnie.

moja waga początkowa to 72,20kg, na święta chciałabym maksymalnie 67kg.

coś o diecie: jestem raczkującą weganką z bardzo oporną wagą. o każde -100g muszę zacięcie walczyć. nie muszę chyba mówić jak frustrujące to bywa;)

sport: moja ulubiona aktywność fizyczna to ruch na świeżym powietrzu. spacery, rower, od niedawna bieganie. chciałabym do świąt zaliczyć A6W.

Moja dzisiejsza waga 81,6 kg o grozo...
Dzisiaj to mi w sumie poszlo w miare :)
No po za ta kawa 5 minut temu na mleku 1,5 % i 2 lyzkami cukru xD


Anuśka a Ty jak tam??

Zbliża się weekend wielkimi krokami, więc wypadałoby zadecydować, kiedy się ważymy.
Któraś z dziewczyn wspomniała o niedzieli, jestem ZA. POniedziałek jednak nie działał  ostatnio na nas motywująco,wbrew naszym oczekiwaniom, sobota moze posłużyć weekendowemu obżarstwu, a niedziela nie była jeszcze wypróbowana.

No i jeszcze jedno pytanie do naszego "Zaklinacza Komputerowego", (czyt. znawcy - Dzagodki), czy zrobi nową tabelkę po weekendzie?
Trzeba się łapać wszelkich możliwych dopingujących nas sposobów, które przybliżą nas do celu.

dziś zjedzone:
kanapka podwójna z białym serkiem,
banan,
2 omlety + pomidor + niestety majonez (chyba nigdy z niego nie zrezygnuję a kiedyś dostawałam odruchów wymiotnych na sam widok - dziwne te nasze organizmy i ich zapotrzebowania) + ketchup,
jogurt owocowy,
miseczka, no może to była i miska zupy typu "gulasz", zrobiłam wg przepisu na opakowaniu ryżu
cukierek mars.

holender, jak się tak to wszystko spisało, to wyszło całkiem sporo.
Ale pisalyście, że dobrze się najeść w ciągu dnia, więc wzięlam sobie to do serca. Wiem, wiem - najeść, a ja sie obżarłam/wg tej listy wyżej tak to wygląda, ale nie jestem jakoś PEŁNA!!!!
Oby mnie tylko nie ciągnęło do kuchni.
Teraz popijam zieloną herbatkę i zaraz załączam sobie filmik/ horrorek ameryk z jakąś naszą Polką 18letnią.
Uwielbiam horrory!

czesć

ja też kręce hula hopem!!!

a co do diety to ja mam na razie malutką przerwe, ale od poniedziałku zaczynam!!!

ja bym najbardziej chciała się w piątki ważyć!!

i zacząć od przyszłęgo wtorku!!