Temat: Do Wakacji 2014!- stara grupa "Do sylwestra 2013 !"


Cel grupy:

Wspieramy się podczas dążenia do wymarzonej sylwetki, bo każda z nas chce wyglądać zniewalająco we Wakacje 2014 ! :)

Wcześniej była to grupa "Do Sylwestra 2013!", teraz akcję przedłużamy do Wakacji 2014 , zapraszamy każdego do udzielania się i chwalenia swoimi sukcesami.

Razem damy radę!!! <3

Sory, sory, sory! :D Nie wchodziłam na vitalie, jedynie sporadycznie i bez logowania :D Wagi też nie sprawdzam, bo okres mam :) Podam za tydzień w sobote :D 

Spodobało mi się na studiach. czytam książkę na wykładach, nie ma nudy :D
strasznie dużo piszecie :* moja waga do tabelki to 61,7 ale naprawdę muszę się ogarnąć bo nie mogę przestać jeść. Po prostu jem jem jem i jem i ciągle sobie obiecuję , że to ostatnia kanapka, że od tej pory nic już nie zjem, że od jutra się wezmę i tak w kółko. Jakiś obłęd macie może jakąś radę ?
Pasek wagi
Atremo powiedziałabym ci, że jedyną radą jest się zmobilizować i nie zjeść tej ostatniej kanapki, pomyśleć o tym dlaczego się odchudzasz, wyobrazić sobie cel i wszystko to co trzeba zrobić żeby go osiągnąć, ale niestety jakieś półtorej godzinki temu pochłonęłam napoleonkę nawet bez mrugnięcia okiem.

Dziewczyny ja też nie mogę przestać żreć (bo jedzeniem się tego nie da nazwać niestety), przyjechałam do domu, a w domu jest tyle wszystkiego. Dzisiaj np po za standardowym śniadaniem i obiadem pochłonęłam: 2 michałki, pół princepolo, minipączka z bitą śmietaną, nieszczęsną napoleonkę i michę winogron na dobicie (bo mało cukru)
Czemu w domu zawsze mam to samo, jakbym była na zawodach w jedzeniu, jutro się muszę lepiej pilnować. 
Chociaż ćwiczeń nie zawaliłam bo bym chyba sobie nie wybaczyła.
Pasek wagi
Dziewczyny ale jest postęp ;) jesteśmy już na etapie przyznania się do nałogu "jestem uzależniona" a nie na etpapie wyparcia "mogę przestać gdy tylko zechcę".
na dzień dobry uswiadomiłam sobie, że za 10 dni mam roczek chrześniaka a sukienka za ciasna...
Pasek wagi
najgorsze, że w teorii to takie proste, po prostu NIE JEŚĆ :D pamiętamy o tym przez cały dzień, żeby wieczorem nadrobić kalorie z całego tygodnia haha! Ale powoli moja silna wola się umacnia :D Z 10 razy przeszłam obok czekoladek Merci i nawet ich nie otworzyłam! Ale dzień jeszcze młody..
I dzisiaj impreza, bo Halloween :P Robię się na Jokera :D A wy macie jakieś plany? Wiadomo że to nie ustawowe święto, żeby koniecznie coś robić, ale każda okazja do świętowania jest dobra !
Pasek wagi
a ja dziś chodzę poddenerwowana . ;p moja siostra ma urodziny i pisałam do mojego chłopaka żeby wpadł, ale on oczywiście, że nie bo jest w pracy dziadka autem i musi go oddać no to mu zaproponowałam, że po niego przyjadę, albo żeby wziął zamienił auto na swoje i wsio :) ale nie bo nie ma benzyny, (to może być prawda, bo dziś dopiero ma wypłatę, a już od tygodni stęka na kase:P ) a jutro idzie na 7 do kościoła. Kurka jesteśmy ze sobą prawie 4 lata, a on jakieś głupie wymówki strzela. Wie (bardzo dobrze wie) że może u mnie spać kiedy tylko zechce, chodzimy prawie co niedziele razem do kościoła, a on mi wmawia, że nie przyjedzie bo kościół. Coś tu nie gra, tylko nie wiem co. ;/ może się z kimś na wieczór umówił, ale przecież jakby się umówił to by mi to powiedział, bo nie robię z takich spraw problemu. ;/
Co Wy myślicie? Dać synkowi trochę odpocząć? Dodam tylko od siebie, że pracuje dużo. W tym tygodniu miał drugie zmiany do 21 a wczoraj musiał zostać w pracy do 1 w nocy, dziś kończy trochę wcześniej, bo około 19 i myślałam, że będzie chciał przyjechać..

Sory, ale no! nie miałam się komu wygadać :P 

Co do diety, to trochę lepiej niż było, ale i tak źle :P nie umiem tyłka ruszyć i ćwiczyć :D
No właśnie, ja też zawsze sobie myślałam, że aaa tam zjem teraz chipsy, a od jutra ostra dieta. Wszystko wydaje się tylko takie proste, a potem codziennie ta sama wymówka i nagle hop 10 kg więcej :P
to może mu powiedź że zależy Ci żeby wpadał chociaż na godzinkę, cudów nie wymagasz. Ale wiem co to znaczy zmęczony facet, mój tez ma że tak powiem urwanie dupy teraz w pracy, pracuje w kamieniarstwie więc przed Wszystkimi świętymi gorąco mają i pracują nawet po 14-16 godz. Tak więc reasumując jeżeli jest przepracowany i zmęczony to może faktycznie chce spokojnie odespać tym bardziej, że już wie że musi wcześnie wstać i nie ma go co ciągnąć na imprezę, tym samym jednak wpaść na godzinkę, złożyć życzenia i zjeść kawałek tortu by mógł, nie wydaje mi się to czymś co przekracza granice możliwości.
Pasek wagi
No właśnie przecież godzinka, dwie go nie zbawią. a tak sobie właśnie myślę i gdybym była w jego sytuacji i nie wiadomo jak zmęczona to przyjechałabym . przecież to rodzina i urodziny.. raz w roku. 

No to nieźle po 16 godzin pracować;p na szczęście pewnie po wszystkich Świętych trochę luzu będzie miał :)
no już dziś mieli tylko 2 godzinki sprzątania i to na 9 dopiero, więc się wyspał, aż byłam zdziwiona jak się przebudziłam rano, już było jasno a on obok mnie...ostatnio wychodził po 5, przed 6 a ty 7.20 a on jest obok...fajnie:)
teraz będzie miał już luźniej i wolne soboty to pojedziemy na wyścigi, na imprezę jakąś, przedtem go nie ciągałam bo wiem że by się męczył na całonocnej imprezie ale teraz sobie odbijemy w zimie:)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.