Temat: Grupa -20 kg

Właśnie zrobiłam skalpel 

Cześć, Dziewczyny! A ja mam dołek. Coraz więcej stresu, mam już dość tego ślubu. Chcę już być po i mieć spokój. Dość gości i przygotowań. I jeszcze te króliki mnie dobijają. Biały gryzie szarego, a on z kolei musi być po jakichś przejściach. Ktoś go chyba oddał do sklepu zanim kupiliśmy, bo on już ma 4,5 miesiąca, a na jego skórze znalazłam jakieś ślady, blizny, nie wiem... I teraz jest problem, czy zatrzymać oba, ale w osobnych klatkach, czy któregoś się pozbyć...? Bo nawet jak biały będzie po kastracji grzeczny, to szary na sam jego widok się denerwuje, nawet jak biega, a białas zamknięty jest w klatce. Szkoda mi go. Nie wiem, co go spotkało wcześniej, ale coś przeszedł, bo tuli się, jak się go dotknie nawet delikatnie to od razu się kładzie jakby był bity... Ludzie czasem biorą te zwierzaki i tak je męczą. Przestał być słodką, małą kulką to oddali, może mu się krzywda działa. Wiem, że to nie na temat odchudzania, ale wolę się tu wypisać niż zjeść ciastko. A wierzcie mi, że mam mega ochotę, bo zawsze zajadałam stresy. Do tego kolejne moje CV poszło w przestrzeń, wybrali kogoś innego. :( I jeszcze okres wypada mi w dniu ślubu, masakra na kółkach. :( Idę spać, nie chcę myśleć. :(((

Gratuluje skalpela...

Yo-ann - trzymaj sie, stres przed ślubem zawsze jest :) Trzymam kciuki.

A co do królika to trzeba mu pokazać ze tym razem bedzie inaczej, że teraz trafił na dobry dom :)

Wczoraj padłam jak kafka - rano bieganie, po poludniu hula hop a wieczoram Zumba. Nawet przez sen czułam jak mięśnie mam zmęczone. Dzis rano pobudka i juz o 5:40 sobie poszłam biegać. Po pracy znów troche pokrece bo ucze sie w lewą stronęa wieczorem idziemy z synem do kina :) A co, zasługujemy :)

Buziaki i miłego PIĄTKU TRZYNASTEGO

yo ann ja czekam na @ już 2 tygodnie i sobie wyobraź jaka podminowana łaże,wszystko mnie wkurza.I pewnie dostane jak polece do Pl

Bogna byłam w Biskupinie  na wycieczce szkolnej w podstawowce.

Kochanie miłego, słonecznego i udanego weekendu - obysmy wytrwały w diecie i cwiczeniach bo same wiecie jak to jest podczas weekendu :)

Cześć Dziewczyny, dziś mój wieczór panieński. jest mi smutno, bo miało być 7 osób, a wczoraj wykruszyły się dwie i dziś nagle teraz przed spotkaniem kolejne dwie. :( No nic, będę sama ze świadkową. Wcześniej przyleciał z Londynu świadek, czyli brat mojego narzeczonego, więc diety nie było. A, zacznę po ślubie, bo teraz to się widać nie uda. Jedyna dieta to dla mnie chyba głodówka. Za to kitajce się polubiły. :)

yo-ann - mam nadzieje ze mimo wszystko super sie bawisz :)

Chcę się pożegnać z Wami, kochane, gdyż znikam z Vitalii. Dziękuję Wam za czas, który spędziłyśmy razem i za całe wsparcie oraz strony pełne rozmów. Trzymam za Was kciuki, dacie radę!!! Pozdrawiam gorąco!

 

Jak to znikasz? na zawsze?