21 sierpnia 2013, 20:13
Jest jakaś super duszyczka, która chce przejść razem ze mną te droge do lepszej sylwetki ? Ma podobną otyłość co ja, cokolwiek. I tak samo jak ja ciężko jej się wziąć za siebie... Może metoda wspólnego działania pomoże żeby powiedzieć ze nie rywalizacji
?
zapraszam.
27 sierpnia 2013, 09:50
aedd_gynvael - witamy! :)
- Dołączył: 2007-07-21
- Miasto: Góry
- Liczba postów: 2422
27 sierpnia 2013, 11:17
Dziewczyny należy mi się porządny kopniak w d... Wczoraj odpuściłam sobie ćwiczenia. No i było parę grzeszków. Na szczęście na wadze jest mniej jak wczoraj. Uff. Ale obiecuję Wam, że dzisiaj dietkowo będę grzeczna.
- Dołączył: 2007-07-21
- Miasto: Góry
- Liczba postów: 2422
27 sierpnia 2013, 11:21
A odnośnie facetów, to mój ma podobną filozofię. I też ma niezłą nadwagą. Powiedział, że jak schudnę przynajmniej 10 kg to on też spróbuje.
27 sierpnia 2013, 12:05
Mój facet nawet ze mną do dietetyczki poszedł w tamtym roku. Tyle, że ja schudłam, a on stwierdził w końcu, że niko,u krzywdy nie zrobił, więc nie będzie się karał niemożnością jedzenia chipsów czy słodyczy ;p Ale on wcale nie jest gruby. Ma 185 i waży 90 kg. Wygląda super :)
- Dołączył: 2007-07-21
- Miasto: Góry
- Liczba postów: 2422
27 sierpnia 2013, 12:25
Mój ma 175 i dzisiaj ważył 102,4. Przytyło mu się, bo rzucił papierosy w styczniu.
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Rzeka
- Liczba postów: 5316
27 sierpnia 2013, 12:44
mój ma z kolei jakieś 88 kg przy wzroście 180 cm. Nie jest gruby ale ,ma zdecydowanie za duży brzuch, otyły:( wiem, że to od piwa i podjadania do tego...ja też niestety mam podobny problem, bo lubię piwo....w weekend wypić, do filmu np...kiedyś były czipsy itd:)
teraz oboje postanowiliśmy wziąć się za siebie.:) Ja ostrzej:) nieco bo ćwiczę i liczę kcal. ale jemu też dobrze idzie.
skończyłam pierwszy poziom 30 day shred :) zrobiłam dzis 2 ostatnie treningi. Jutro pierwszy dzień 2 poziomu.Cieszę się:)
Jak u Was?
27 sierpnia 2013, 13:14
Witajcie..
Ja dzis mam mało czasu ,byłam na zakupach teraz szykuje się
do lekarza na USG nerek podejrzewają ,że mam piasek w pęcherzu...szok
już sie boje ...trzymajcie kciuki.
27 sierpnia 2013, 13:23
hanna.bananna bardzo mnie wspiera dlatego daje rade :))
ancar11 mój ma na szczęście prawidłową wagę, ale za to uwielbia frytki i smażone rzeczy co mnie czasem wkurza, chociaż ostatnio jak ugotowałam brokuły to zjadł mi kolację i mu zasmakowało :)
grubasek19811 nie bój się będzie dobrze :) jesteśmy z tobą :)
U mnie rano ćwiczenia. Mój spał do 8 więc miałam czas żeby poćwiczyć i zrobić na śniadanie omlet z rzodkiewką :) Teraz poszedł do pracy a ja nie wiem co ze sobą zrobić :/
- Dołączył: 2007-07-21
- Miasto: Góry
- Liczba postów: 2422
27 sierpnia 2013, 15:47
Ja też uwielbiam piwko. I niestety na jednym się nie kończy. Z chipsów i słonych przekąsek zrezygnowałam, ale zdążają się wpadki