Temat: "ok. 10 kg...może do świąt...kto się przyłączy"

Dwa lata temu i rok temu, był ten sam wątek. W tym roku usuwam z tytułu to "może".
Tytuł akcji:

ok.10 kg...do świąt...kto się przyłączy?

Cel jest ten sam co ostatnio. Zejść do swojej wymarzonej wagi do świąt. Zaczynamy od jutra (ale lista chętnych jest otwarta)

Poprzednie edycje:
ok. 10 kg...może do świąt...kto się przyłączy 2009
ok. 10 kg...może do świąt...kto się przyłączy 2008

ZAPRASZAM!
Kobitki chcę się zakochać!
Polecam, ten stan jest boski ;-)
Nie wiem co do jest dieta 10dniowa, napisz nam ;-D
A już zrezygnowałam. To zbyt monotonne. Niech zostanie 1000 kcal:)
Przynajmniej zdrowe i wiem , że polecił mi to lekarz:)
Nie będę cudować:)
Ja trzymam się raczej 1300kcal, ale dzisiaj 1400zjadłam, bo głoda miałam ;d
Kochane moje jak wam idzie?
U mnie waga dzisiejsza to 76,3 , więc 3,1kg do celu świątecznego:)
U mnie waga 63,8 więc jeszcze 4,8 do nowego roku, ciężko. Ty pewnie dasz radę ;*
Martuś obie damy radę!:)
u mnie waga spada, dużo ćwiczę.. ale ta okropna skóra i tłuszcz, który zaczyna wisieć wręcz.. BLE! wyglądam teraz chyba gorzej niż przed odchudzaniem...
Już nie długo Grudzień. Kocham Grudzień!
Ja lubię grudzień, mimo że nie lubię zimy.
Ale dzisiaj miałam pyszne jedzonko, mało kaloryczne, a tak się nasyciłam, że do jutra nic nie zjem, hahaha! :P Żartuje, przecież i tak bym teraz już nic w siebie nie wcisnęła. Ale w końcu nauczyłam się nie jeśc po 18. To cudowne uczucie, mam taką satysfakcję, dodałam zdjęcie brzucha w pamiętniku, po 9 dniach A6W, ja widzę efekty, ihiih

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.