- Dołączył: 2009-03-10
- Miasto: New York
- Liczba postów: 587
10 października 2010, 16:45
Dwa lata temu i rok temu, był ten sam wątek. W tym roku usuwam z tytułu to "może".
Tytuł akcji:
ok.10 kg...do świąt...kto się przyłączy?Cel jest ten sam co ostatnio. Zejść do swojej wymarzonej wagi do świąt. Zaczynamy od jutra (ale lista chętnych jest otwarta)
Poprzednie edycje:
ok. 10 kg...może do świąt...kto się przyłączy 2009 ok. 10 kg...może do świąt...kto się przyłączy 2008 ZAPRASZAM! 26 października 2010, 19:27
i kolejny dzień za mną.. :) Ten z pod znaku +. Jutro wyprawa z poprawioną pracą magisterską na uczelnie. Ciekawe czy to już ostatnie poprawki, czy jeszcze coś będę musiała poprawiać. Się okaże. A co u was?
- Dołączył: 2010-01-06
- Miasto: Pod Lasem
- Liczba postów: 2631
26 października 2010, 21:11
u mnie lenistwo zakrólowało, i podjadacz truteń we mnie zagościł ;-(( kręcę się wkółko; wystarczy 2 dni normalnego jedzenia i mam dobre 3kg więcej. Waga za to sterczy jak zaklęta kiedy ostro dietkuje i zasuwam na rowerku codziennie....Jutro wstanę prawą nogą i zasuwam dalej, nie poddam się-- jeszcze nie pokazałam moim wałkom gdzie ich miejsce...
- Dołączył: 2010-03-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 977
26 października 2010, 22:54
a ja mam ostatnio tyle problemów na głowie, że nie w głowie mi jedzenie ;(.
Bedzie jojo, murowane ;(
27 października 2010, 05:01
a ja po2godz jeździe rowerkiem padlam na łóżko i usnęłam o 19~!
27 października 2010, 05:18
:) ładnie... a ja ze stresu przed spotkaniem z promotorem nie spałam w ogóle... Przeraża mnie to, że oddam, on poprawi a potem znów się na mnie wydrze, że on to widzi inaczej :/ ładny sama sobie los zgotowałam :/ no ale nic... Szybki prysznic, śniadanko i wyruszam.. trzymajcie kciuki ;)
27 października 2010, 14:13
dasz radę renatQQa :)
Ja się biore za pedagogikę i psychologiee:)
Bd wieczorkiem:)
- Dołączył: 2010-01-06
- Miasto: Pod Lasem
- Liczba postów: 2631
27 października 2010, 15:26
lenia wygoniłam, wsiadam na rowerek i nie marudzę . Ikebany zrbione na cmentarze, posprzątane i zupkę pyszną głodomorom upichciłam. Wrócę wieczorem - ;-)))
27 października 2010, 15:45
Praca oddana, do piątku spokój- mam do niego zadzwonić z pytaniem kiedy mam odebrać :/ Ciężko ;) Poćwiczę trochę i może poczuję się lepiej ;)
27 października 2010, 18:01
ja jeszcze 45 min rowerku i zaliczę 4godzinki. To będzie tyle na dziś:)
- Dołączył: 2010-03-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 977
27 października 2010, 19:47
a ja zaczynam dziś A6W
ach