Temat: Grudzień 2013 minus 15 kg -kobiety po 45 roku zycia

3 mam kciukiii :))

W końcu dziewczyny, które mają więcej do zrzucenia! Ostatnio widziałam bardzo dużo tematów z grupami wsparcia a tam większość chciała zrzucić koło 5 kg, albo 12 ale z wagi 60 kg :D Chętnie się do Was przyłączę, bo widzę, że mamy podobną rozmiarówkę.

Temat ubrań jest załamujący. Idę na wesele jutro. Chciałam założyć sukienkę z poprzedniego wesela a tu kiszka. No cóż w grudniu będzie lepiej dziewczyny!

dziewczyny ja za chwilę zmykam
odezwę się w piątek.Bo jutro wolne a przyczyn ekonomicznych z neta w domu zrezygnowałam, więc nie będe miała dostępu.
Trzymajcie się i zero pokus.Niech nie czyhają na nas!!!

Do grudnia to z pewnością nie schudnę 15 kg. Ale będę kibicować:)

ja sie wreszcie ruszyłam od kompa i odkurzyłam hula-hop i orbitreka, ale jeszcze nie umiem sie przemóc żeby na orbitku ćwiczyć dłużej niz pół godziny a hul-hop wczoraj pękło i może jutro uda mi się zmusić mężczyznę mego żeby mi go naprawił :P no ale przynajmniej sie odważyłam wejść na orbitreka po dłuuuugiej przerwie i myślę, że z czasem wrócę do godziny dziennie tak jak było przed przerwą ... trzymajcie kciuki bo jeśli o moje odchudzanie chodzi to moge jeść samą sałatę jak mi ktoś zagwarantuje efekty ale już zmusić się do ćwiczenia jakoś nie umiem... więc skoro sie zabrałam to mam nadzieję, że mi ochota nie przejdzie za 2 dni....

Ja bym chciała do końca 2013 schudnąć 5 kg:P

a ja nie wiem ile spaliłam bo mi baterie w orbitku siadły i dupa dupa dupa!!! może dlatego nie mam motywacji specjalnej żeby na niego włazić bo nie widzę tempa, dystansu ani czasu a lubie sobie stawiać jakiś limit. Jednego dnia zakładam, że będę ćwiczyć godzine, innego, że zrobie 25km a jeszcze innego, że spale ileś tam kalorii...  no ale bez baterii chyba nic z tego nie??:P

ja jestem po operacji kręgosłupa i nie poszaleje chyba tak jak Ewa, na razie zostanę przy orbitku i hula a z czasem zobaczymy.

a w ogóle to witam z rana z kawą i pozytywnym nastawieniem do życia :D

miłego dnia  :)

Czesc Dziewczyny  ,  wstałam w  dość dobrym humorku  a jak dziś sobie weszłam na wage to zaliczyłam 300g mniej i  już było super

następny dzień  dietkowo i dziś zaserwuje sobie mala porcje Killerka  Ewci oprócz rowerka oczywiscie , choc wiem ze nie zrobie całego 45 minutowego programu ale zawsze to cos , po jej ćwiczeniach zawsze dostaje takiego cugaaaaa .

Miło mi wiedziec ze dochodzą   dziewczyny i chcą razem z nami  mordować ten tłuszcz . 

Milego i radosnego dnia dziewczyny , wpadne później