Temat: Do grudnia - 15 kg ;) Zapraszam!

Grudzień - wiadomo, czas spotkań rodzinnych, blisko do Sylwestra, a potem to już Nowy Rok, coś się kończy, a coś zaczyna....

Tak bardzo bym chciała, żeby przyszły rok był pozbawiony ciągłego myślenia o diecie, trwania w stanie, który przypomina depresję dwubiegunową ;)
Ostatnie pół roku przebiegło metodą prób i błędów. Teraz już wiem na co mnie stać, na co mogę sobie pozwolić i jak utrzymać to wszystko w ryzach ;) Jednak potrzebuj wsparcia, potrzebuję Was! ;)

Kto się przyłączy do wariatki, która w lipcu myśli o Sylwestrze? ;]
Pasek wagi
Bulinka w jakim wieku masz dzieciaki?
czarna.mamba witamy! :)

RudaMysz napisał(a):

czarna.mamba witamy! :)

A podziękował 
Witaj czarna.mamba! :) Pochwal się jak dietujesz ;)

Bulinka, jak ja podziwiam Twój zapał do ćwiczeń ;) Coś niesamowitego, wielki ukłon w Twoją stronę :)

Jaki jest problem przy organizowaniu czasu z dziećmi, to ja mogę tylko przypuszczać. Dzielne z Was kobietki :)
Pasek wagi
Nie lubię się chwalić, ale jak prosicie 

Jestem na Montignaku, w zasadzie próbuję, bo jestem świeża w tym temacie, popełniam błędy. I bardzo dużo ćwiczę 

Ja już mam dzieci w wieku szkolnym, więc czas łatwiej zorganizować. Ale pamiętam...te noce po których chodziło się na rzęsach  
Monti fajna sprawa, ale "skomplikowana" ;D Myślę o tej dietce intensywnie, nawet z tydzień popróbowałam jakby to wyglądało ;) Może jak dorwę książkę i zgłębię wszystkie tajniki to do Ciebie dołączę :)
Śmiesznie to u mnie wygląda. Niby nie odżywiam się źle, ale bez ćwiczeń nie mam żadnych efektów. A ćwiczyć nie lubię... :( 
W rezultacie testuję tak na sobie różne diety, ale na ideał nie trafiłam. Najlepiej byłoby żebym jadła tak, jak teraz i ruszyła w końcu dupkę.
Pasek wagi
Książkę można z chomika ściągnąć. Ja mam link od innej Vitalijki, mam nadzieję że się na mnie nie obrazi, że udostępniam dalej http://metodamontignac.republika.pl/opis.html 
Tam sobie podczytuję i wdrażam w życie. 

Kawonanit a może po prostu spacery w szybszym tempie?
Dzięki za linka, pewnie skorzystam ;) Chociaż nie ukrywam, że wolę papierowe wersje ;) Lubię bazgrać/zaznaczać/robić notatki ;)

A spacery tak, jak najbardziej. Łazić uwielbiam! :) Tylko nie zawsze sobie ułożę dzień tak, żeby móc zniknąć gdzieś na jakieś dwie godzinki ze słuchawkami na uszach... No i kwesta butów. Teraz jestem na etapie rozchodzenia jednych i cierpię strasznie. Tylko raz w życiu trafiłam na buty, które mi służyły prawie 4 lata i mogłam w nich śmigać całe dnie. 
Pasek wagi
No tak, ja też nie mam szczęścia do butów.  Szkoda, że nie jesteśmy sąsiadkami, może bym Cię wyciągnęła na spacerek 
He he :) Nie musiałabyś mnie długo namawiać ;)
Właśnie zbieram się psychicznie, obklejam pięty i wybywam :) Trzeba korzystać ze słonka dopóki jest! :) 
Cholera wie jaka będzie jesień w tym w roku....
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.