Temat: Zrzucamy KG!!!!

duzaRenata Wiadomo,na wczasach nie ma mowy o diety;D nie myśli się o diecie, tylko korzysta z czasu wolne;)  Trzymam za Ciebie kciuki,ćwicz solidnie i nie poddawaj się;) Trzeba być upartym w swoich postanowieniach;)

Ale nasze forum kwitnie;D ale fajnie;D Cieszę się. Dobrze,że tak się motywujemy. Mi to bardzo pomaga. Mam dużo w sobie energii i motywacji do działania. Zostało mi te 9 kg i mam nadzieję,że do świąt W KOŃCU mi się uda i będę mogła nałożyć obcisłą sukienkę nie martwiąc się że coś mi tam odstaje ;)  Już mój stres powoli się kończy i będę miała nareszcie czas na ćwiczenia;) Udaje mi się nie jeść słodyczy i jeść mniej. A jak się czuję lekko moje kochane!! 

Anita1818 mamy mniej więcej tyle samo do zrzucenia i podobny cel - mam nadzieje, że Nam się uda. W zeszłe święta waga wskazywała mi 64 kg byłoby cudownie gdyby tym razem byłó równiutkie 60 kg :) Ja tez się trzymam ze słodyczamy, chociaż dzisiaj pozwoliłam sobie na maleńki kawałek ciasta urodzinowego mojej siostry - w końcu nie codziennie kończy 30 lat :) A potem mój żołądek się zbuntował, więc mam nadzieje, że pozbylam się go tak szybko, jak i go zjadłam :D

Trzymam za Ciebie kciuki Aniulka224 ;) Na pewno nam się uda. Ja już w końcu zobaczyłam 6 z przodu po tak długim okresie oczekiwań;p Tyle razy podchodziłam do diety i nic z tego dobrego nie wychodziło. Teraz dopiero tak się zawzięłam i powiedziałam stop niezdrowym rzeczom. Muszę w końcu osiągnąć cel. Tyle na niego już czekam. Chociaż od czasu do czasu można sobie pozwolić na coś niezdrowego a w szczególności na urodzinach:D także nie ma co się przejmować. Spalisz to ćwiczeniami i po sprawie;D

hejka

wczoraj już się nie odezwałam bo zazwyczaj jak jest mąż to nie mam jak, bo coś razem robimy, Z racji że młody się pochorował a Julia oglądała z nim bajki to my sobie poszliśmy poszaleć na rowerze. (teść był w domu jeszcze z dziećmi).
Daliśmy trochę czadu, jak jeździmy z dziećmi musimy trochę wolniej jeździć bo Julia nie nadąża a Wojtek podskakuje za bardzo w nosidełku..


Pokazałam mężowi kurtkę, Powiedział że nawet sam mi na nią da, ale żebym nie marudziła jak zły rozmiar wezmę :P
oto link         ttp://allegro.pl/f-a-kozuszek-ramoneska-skorzane-rekawy-l-i3495970836.html 

Dziś mam nadzieję wytrwać w dietce, zrobić wszystkie ćwiczenia a jutro ważenie, mierzenie i zdjęcia :)

Witamy Aniulka miło że ktoś owy do nas dołączył
Beatka kurteczka jest BOSKA też chcę taką
Anitka też chce mieć taką silną wolę jak Ty niestety u mnie jest na odwrót przez miesiąc było ok chudłam po 1kg tygodniowo jadłam same zdrowe rzeczy ogólnie od kwietnia schudłam 10 kg z 96 na 86 ale chcę osiągnąć wagę 70 bo tak mi się straszne chce drugiego dzidziusia
wiem że to silna motywacja ale przez ostatnie 3 tygodnie odpuściłam sobie dirtkę i ruch zupełnie, waga stoi w miejscu przynajmniej tyle dobrze
24 września lecę z rodzinką na urlop do Włoch wiec mam nadziję że tam nie przytyje
Mam dwa tygodnie aby osiągnąć wagę 83 to mój cel teraz

Hej dziewczynki,

Beatka kurteczka faktyczne jest cudowna :) Ja ostatnio wychodzę z założenia, że nic droższego sobie nie kupuje, bo przecież mam w planach schudnąc i potem już się nie będzie nadawało (co prawda to nie pierwszy raz tak sobie mówię, a schudnąć mi się nie udaje, mam nadzieje, że z Waszą pomocą będzie inaczej). Niestety dzisiaj nie wytrzymałam i weszłam na wage, a tak jak na złość nawet pół kilograma mniej nie pokazała, ja już nie wiem o co chodzi :( Prawie od 3 tygodni trzymam się ostro (poza weekendem kiedy wypiliśmy sobie z moim mężczyzną winko), ćwiczę, a cyferka na wadze ani drgnie - jak mnie to strasznie demotywuje. Chciałam chociaż ze 2kg schudnąć do 20 września, bo wybieramy się z moją połóweczką na weekendzik do Torunia, a potem mamy wpaść w odwiedziny do jego rodzinki (której jeszcze nie znam), więc chciałam troche lepiej wyglądać.....

wiecie chyba sobie kupię tę kurtkę.  Podoba mi się a coś nosić trzeba, no a jeśli później będzie za duża to oddam mamie a jak nie to sprzedam

dokładnie Renia sprzedasz mi jak ja schudnę

widzisz, już jakiś pomysł jest :)