- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 280
1 października 2010, 14:31
Hej dziewczyny :)Jako że mamy już nowy miesiąc październik postanowiłam wreszcie wziąść się w garść i zrobić coś z moimi zapasami tłuszczu :)Szukam chętnych dziewczyn do wspólnego zrzucania kilogramów i modelowania ciała ! Wiadomo że w grupie raźniej :) Odchudzamy się i ćwiczymy, regularnie robimy peeling, używamy balsamów ujędrniających. I czekamy aż nasze ciała zaczną sie zmieniać ! Nie narzucam nikomu diety i ćwiczeń każda z nas wybiera to co dla niej najlepsze :)Myślę ze dniem ważenia będzie poniedziałek ale możemy ustalić inny dzień jeśli chcecie :) będę co tydzień wstawiać tabelkę :)Mam nadzieję że wątek przetrwa jak najdłużej. pamiętajcie ze już za 3 miesiące sylwester i nowy rok. Fajnie było by w rok 2011 wejść z pięknym szczupłym wymodelowanym ciałem a w wakacje olśnić wszystkich na plaży prawda ? ;) A więc zapraszam wszystkich chętnych do wspólnego odchudzania ! :) Będziemy się wzajemnie mobilizować i wspierać. Możemy też pisać tu nasze jadłospisy i co ćwiczyłyśmy :)Na początek proponuję się przedstawić podać swój cel i napisać na jakiej jest się i diecie i ćwiczenia :)Serdecznie zapraszam ! :)Lista uczestniczek :)1.PieknaiBestia Kamilka2. Marteczka1992 Marta3.Chelloo Aneta4. Pumpernikiel87 Małgosia5. Lolalolalola 6. Lenonnada Oliwia7. Slodziutkieciasteczko Edyta8.Kokosowaa Kasia9.Palemka198910.Clariee11.XxVictoriaxX12.Cytrusekk Ewelina 13.Sunnivaa14.Monianiunia8615.SweetCarmel Karmela16.NotMyself 17.Delicja95 Kamila Edytowany przez PieknaiBestia 2 października 2010, 12:08
- Dołączył: 2010-08-22
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 569
3 listopada 2010, 22:37
ale z tym doświadczeniem to wszędzie tak jest, kazdy pracodawca chce pracownika młodego, z 2 letnim stazem.. jak ja skończe moje studia to będę miała 23(jako inzynier) 25(jako mgr)2letni staż.. czyli 27lat jak zaczne poważnej pracy szukac.. chore.. i to jeszcze ciekawe jak długo będę jej szukac.. :/
- Dołączył: 2010-08-22
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 569
4 listopada 2010, 07:04
hehe wysłałam dziś jeszcze jedno zgłoszenie do klubu fitness:P:P czekam do jutra czy się odezwą, jak nie to będę jeszcze u mnie w domu z taką babka gadać, bo u mnie nic fitnessowego się nie dzieje i ja bym to zmieniła:P muszę robić cokolwiek przez ten rok, żeby miec juz ten rok doświadczenia, bo inaczej chyba do zadnej poważnej pracy mnie nie przyjmą..
4 listopada 2010, 17:47
mam nadzieję, że powiedzie ci się!!
- Dołączył: 2009-08-05
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2643
4 listopada 2010, 18:19
Dasz radę, na pewno coś znajdziesz. Jesteś młoda, zdolna, masz ogromny potencjał i chęć do pracy! Któż by nie chciał takiego pracownika;)?
- Dołączył: 2010-08-22
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 569
5 listopada 2010, 07:53
jak tam dziewczynki?? cóż taka cisza?? piszcie co z Wami
5 listopada 2010, 16:53
dzisiaj ok!!
trochę się z rodzicami posprzeczałam ;/
zaraz na korki z chemi jadę :)
- Dołączył: 2010-08-22
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 569
6 listopada 2010, 10:02
ja nie umiem z moimi rodzicami wytrzymac.. nie rozumiem ich.. oni grają w jakąś gre.. i w dodatku ta gra to babmuko:/ nie wiem o co im chodzi i dlatego zaczełam odkładać na własne mieszkanie..
6 listopada 2010, 11:42
ja jeszcze pełnoletnia nie jestem więc ;/
klops ... mam coraz większe problemy z nimi..eh
dzisiaj na śniadanie były parówki i ciemny chlebek z szyneczką, twarożkiem i rzodkiewką i kubek kawusi z mleczkiem 400kcal
byłaby oczywiście owsianka, ale dostałam za nią duże zrypki!! że niby to nie jest jedzenie normalne!! tato chciał mi zrobić jajecznice na ogromnej ilości oleju i z boczkiem!!! ale w końcu zjadłam parówki!!
oni nie chcą, żebym jadła wiejskie i naturalne!! a ja je uwielbiam!! uważają, że za dużo kasy na nie idzie!!
- Dołączył: 2010-08-22
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 569
6 listopada 2010, 12:44
kup sobie w biedronce wiejski w wiaderku, 500g chyba 6zł kosztuje, ja to mam na cały tydzień, mają tek to nie jest.. a naturalne 99gr są w lidlu, a gdzies widziałam za 69gr. Ja tez kupuje co gdzie taniej bo masakra z cenami.. moi rodzice też się nie umieją pogodzić z moim stylem żywieniowym, no ale na szczęście kłótnie takie mam tylko w weekendy bo tylko w weekendy jestem w rodzinnym domu:)