19 września 2010, 13:34
Postanowiłam stworzyć grupę dla której jedną z motywacji będzie studniówka :))
Pewnie jak wszędzie bidze ona na przełomie styczeń - luty wiec mamy jakieś 4 miesiące:)
Ja sama chce do tego casusie zmic i być zadowolona ze swego wyglądu na balu:)
Co wy na to?? nie określam tutaj z góry warunków jaka dieta ma być stosowana , wszystko dozwolone:)
Bedziemy sie tu wymieniac radami i przede wszystkim planami:)
W kazda neidziele bedziemy tutaj podawać swoją wagę a ja ja bede umeiszczac w tabelce (oczywiscie nei musi to być waga neidzieli tylko tak obojetnie , byle by potem było widać spadek patrzac na cotygodniowe notowania:)
KONIEC PRZYJMOWANIA UCZESTNICZEK!:)OD RAZU PRZY ZAPISYWANIU SIE PODAWAJCIE SWOJA WAGĘ KTÓRĄ MAM WPISAĆTO BEDZIE JUZ JAKIŚ SPADEK PORÓWNYWALNY DO ZAPISU ZA TYDZIEŃ:):)
Edytowany przez Jonesss 27 września 2010, 18:40
- Dołączył: 2008-05-04
- Miasto: Xx
- Liczba postów: 58
2 października 2010, 20:01
hmmm... może poczkajmy jeszcze trochę, może wróci:) a jak nie, to któraś z nas będzie musiała przejać obowiazek uzupełniania tableki. Dla mnie jest to niezła motywacja, więc nie chcę z niej rezygnować.
A propos jedzienia, u mnie to odbywa falami, raz mam tak ze w cale nie jestem głodna i całymi dniami prawie nic nie jem, a czasami wcinam wszystko:P
Teraz mam straszny problem ze skórą twarzy. Ogólnie mam dość duże problemy z pryszczami, ale ostatnio jakoś bylo lepiej, już nawet byłam zadowolona, a tu nagle tydzień tamu wysyp pryszczy.... Nie wiem dlaczego... Używałam kosmetyków tak jak zwykle, nic nie zmieniałam, nie wiem co sie dzieje..
- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1144
2 października 2010, 20:23
To jutrzejsze ważenie dajmy w komentarzach, razem z wagą początkową. Chociaż nie wiem, czy moje ważenie będzie miało sens. Niby jadłam mało (w sumie nawet bardzo mało), ale mam @ i to dopiero początek i bardzo skąpy :( nto na pewno od diety bo zawsze był aż zanadto obfity, a po drugie nie wypróżniałam się dawno. Zjadłam teraz na wieczór szklankę błonnik jako kisiel, czyli z dwóch saszetek i mam nadzieję, że do jutra mi pomoże! Inaczej waga może być czasem prawie tak zła jak na początku, a to mnie załamie...
Ejj ale te gofry dziś zrobiłam. ;o W zasadzie przepis własny, ale wyszło! W poniedziałek też je zrobię i wezmę do szkoły na śniadanko dwa (czyli z limitu 3 łyżek otrąb)
- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1144
3 października 2010, 09:47
Waga
wtorek 69,4 kg
dziś 67 kg
SPADEK 2,4 kg!
łącznie: 14,7 kg
zostało: 10 kg
- Dołączył: 2009-03-26
- Miasto: Lipsko
- Liczba postów: 8
3 października 2010, 12:31
79kg :(
3 października 2010, 12:52
kochane, dajecie mi jakiegoś kopa :( bo ja zamiast chudnąć, tyję :( od kilku dni tak się obżeram, nie mogę na siebie patrzeć ;/ nienawidzę tego, jak ja mam wyjść do ludzi ;/ co schudnę i zaczynam się akceptować i myślę teraz będzie łatwiej już się odchudzać bo przynajmniej mogę na siebie patrzeć to zaczyna mi się włączać jakaś lampka i jem ;/
- Dołączył: 2010-02-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 203
3 października 2010, 15:57
moja waga to 63.5 kg. do konca zastało 3.5kg.
- Dołączył: 2008-05-14
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 828
3 października 2010, 17:01
72.30 kg :)
3 października 2010, 17:21
moja : 51,1 kg
- Dołączył: 2008-11-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2064
3 października 2010, 18:15
cynamomen ja tyo samo ;( bylo tak ladnie przez pierwszy tydzien a teraz bedzie 3 a ja sie w ogole nie odchudzam ;( zamiast chudnac tak wpierdzielma ze brzch jest coraz wiekszy :/ nie moge znalesc czasu na cwiczenia, albo nie chce.. szukam jakis wymowek ze ie musze uczyc. ja musze schudnac do studniowki bo inaczej nie p-ojde to nie sa zarty ja sie w zadna sukienke nie mieszcze ;(
- Dołączył: 2008-05-04
- Miasto: Xx
- Liczba postów: 58
3 października 2010, 20:10
waga: 57.8
spadek: -0.8 (ale żeby nie było tak fajnie, to przez półtora tygodnia, od zeszłej środy do wczoraj):P