- Dołączył: 2013-03-24
- Miasto:
- Liczba postów: 1427
20 maja 2013, 14:08
Poszukuję osób o wzroście poniżej 160 cm. :)
Czy znajdę chętne osoby do wspólnych pogaduszek i wzajemnego wspierania się?
Jaki jest wasz cel wagowy? A może rzuciłyście wagę w kąt i zwracacie uwagę na obwody? Jaki macie typ figury? :)
Ja mam niecałe 154 cm wzrostu. Mój cel to 48 kg, ale szczerze mówiąc głównie zwracam uwagę na kształt i jędrność ciała.
Pozdrawiam i zapraszam. ;)
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
20 maja 2013, 21:19
Witamy :) ja również w sumie chciała bym 49 kg, ale teraz juz jestem w miarę zadowolona i chciała bym nie musiec pilnować co jem :( no ale niestety chyba zawsze bede musiała się pilnować ...
- Dołączył: 2013-03-24
- Miasto:
- Liczba postów: 1427
20 maja 2013, 21:31
Witam wszystkie nowe osoby. :)
LadyJo miło Cię widzieć w naszym gronie! :)
Ja teoretycznie dążę do 48 kg, ale również obawiam się, że efekt może być troszkę odmienny od wymarzonego. ;) Moją dolną granicą jest ok. 45 kg (chociaż według vitaljowego kalkulatora BMI mogę ważyć najmniej 48 kg). Co ciekawe według moim odręcznych obliczeń (BMI = waga : wzrost2) mogę ważyć nawet 44 kg. Więc wygląda na to, że vitalia chyba nie korzysta z tego uniwersalnego wzoru.
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
20 maja 2013, 21:32
Mi vitalia pokazuje niedowagę juz przy 50 kg :) wiec mogę się pocieszyc że jestem na granicy hehe :P
20 maja 2013, 21:37
A jak się wiekowo przedstawiacie, bo chyba ja jestem najstarsza? Ja mam 27 i nie chcę Was martwić, ale... na studiach ważyłam 44kg i dużo łatwiej leciały kg, inny tryb życia. Teraz pracuję przy komputerze i czuję, że zwolniła mi przemiana materii dużo ciężej mi schudnąć, kiedyś to zero ćwiczeń i leciało...
Edytowany przez keyma 20 maja 2013, 21:40
- Dołączył: 2013-03-24
- Miasto:
- Liczba postów: 1427
20 maja 2013, 21:40
Keyma jestem niewiele od Ciebie młodsza - rocznik '87 czyli 26 lat. :)
Ja zawsze byłam pączkiem. W gimnazjum był moment, że zeszczuplałam, ale też szału nie było.
20 maja 2013, 21:45
Hentai napisał(a):
Keyma jestem niewiele od Ciebie młodsza - rocznik '87 czyli 26 lat. :)Ja zawsze byłam pączkiem. W gimnazjum był moment, że zeszczuplałam, ale też szału nie było.
Ja w LO byłam najgrubsza, ale nigdy nie ważyłam więcej jak 54 kg. Tylko że wtedy mogłam naprawdę sporo jeść.
- Dołączył: 2013-03-24
- Miasto:
- Liczba postów: 1427
20 maja 2013, 21:47
Ja niestety byłam puszystym dzieckiem (nigdy nie byłam bardzo gruba, ale jednak należałam do tzw. pączków), potem ciągnęło się to aż do gimnazjum. Wtedy trochę się odchudzałam, ale na szczęście zrobiłam to rozsądnie czyli zrezygnowałam ze słodyczy, jadłam więcej warzyw i więcej się ruszałam. Nie pamiętam ile wtedy ważyłam, ale chyba zawsze wahałam się między 50 a 52 kg. Najwięcej ważyłam na początku studiów, bo aż 65 kg, co niestety stanowiło już nadwagę.
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
20 maja 2013, 21:48
ja najwiecej wazyłam 65 kg ( 3 gim i 1 LO) -potem schudłam 15 kg :) mam 21 lat :)
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
20 maja 2013, 21:59
wy nie macie presji a ja muszę urzymać wagę do przyszłego roku co najmniej, bo musze być szczupłą panną młodą bo innaczej sobie nie wybaczę :P Na ślub chce zejsć do 50 kg - była bym super zadowolona, ale jak się nie uda zadowolę sie moimi 51 kilogramami byle nie więcej :)