- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 2951
16 maja 2013, 17:17
Hej dziewczyny, hej chłopaki!
Zapraszam do wspólnej walki o lepszy wygląd i lepsze samopoczucie! Zapraszam osoby, które już walczą i te, które dopiero rozpoczną walkę! Będziemy się wspierać, dzielić doświadczeniami, doradzać sobie i wspólnie ćwiczyć!
Kto dołącza? :)))
1 sierpnia 2013, 11:56
A PRÓBOWAŁYŚCIE KIEDYS PIĆ OCET JABŁKOWY?
1 sierpnia 2013, 12:07
Tak wg to powiem Wam jak to ze mną było . Wszystko zaczęło sie od tego jak przestałam palić . Postanowiłam skończyć z nałogiem i przy tym nie przytyć , niestety było jak zwykle - przytyłam z 75kg do 82 kg w ciągu tygodnia. Nie przestałam walczyc i w sumie dwa miesiące nie paliłam , a waga jak szalona raz pare kg wiecej raz mniej . Czułam sie fatalnie wszystkie spodnie ciasne i wg masakra!!!!! W końcu powróciłam do palenia , fakt że mniej alę palę
![]()
od maja . Niestety cięzko jest mi wrócic do swojej wagi i wyglądu . Zaczęłam szukać i trafiłam TU
![]()
I BARDZO SIĘ CIESZĘ
- Dołączył: 2006-03-06
- Miasto: Zg
- Liczba postów: 4992
1 sierpnia 2013, 12:26
Czarna super :) Jeśli chcesz ustawić pasek musisz wejść w "moje konto" na górze po prawej tam poszukaj pasków wagi i w ustawieniach masz gdzie chcesz żeby się wyświetlały. Ustaw też w moich pomiarach wagę i cm, żeby Ci się kg w pasku wyświetlały.
Co do wody to niegazowana lepsza z tych powodów, które wymieniła Aglaja. Co do ilości to różnie z tym piciem ludzie mają. Moja kumpela z pracy jeśli wypije kubek przez 8 godzin to jest dobrze. Ja w tym czasie wypijam ok. 3 litry albo i więcej czasem.
Jak piszesz posty to lepiej jest edytować niż pisać jeden pod drugim, bo wtedy cała wypowiedź jest w jednym miejscu.
Palenie to strasznie ciężki temat:/ Wiem coś o tym. Ja przy okazji walki ze słabościami wymyśliłam, że nie będę od razu rezygnować całkowicie z fajek ale ograniczę. Powiem Ci, że jak się lepiej odżywiasz i ćwiczysz to trochę zmieniasz podejście do własnego ciała i nie chcesz się tak truć. Kiedyś paliłam paczkę na 2-3 dni. Teraz mogę nie zapalić w ogóle albo jak już to niedużo. Wiadomo ciężej jest przy imprezach, ale raz nie zawsze. W ogóle to od fajek się woda zatrzymuje w organizmie.
Co do octu to jest jakiś mega szał ale ja sądzę, że to niewiele daje. Ocet przyspiesza trawienie. Niby wszystko fajnie, ale to nie dzieje się naturalnie zwoli organizmu bo masz wydajny metabolizm, tylko dzięki przyśpieszaczowi. Efekt jest taki, że co zjesz to szybciej się pozbędziesz. Nie wiadomo czy to jedzenie odżywi tak naprawdę organizm. Przestaniesz pić ocet to od razu ci sie zastopuje przemiana materii. Moim zdaniem najlepsze jest sensowne odżywanie i ruch. Zdrowe nawyki zawsze wygrają z jakimiś dodatkami. Ja z supli stosowałam tylko termogeniki, bo dają powera do ćwiczeń.
Co do octu jeszcze to on nie spala tłuszczu przecież a nam o to chodzi nie?
Powodzenia z walką!
Edytowany przez Kasiachochlikow 1 sierpnia 2013, 12:29
- Dołączył: 2012-01-10
- Miasto: Kiełbasówka
- Liczba postów: 1009
1 sierpnia 2013, 13:07
Ja nigdy nie paliłam całe szczęście i palić nie zamierzam. Nawet mój mąż rzucił dla mnie palenie i to tak prawie z dnia na dzien. zaczął się więcej ruszać unikał okazji do palenia i udało się.
Myślę tak samo jak Kasia, że najlepszy jest ruch i dobra dieta. Kwas odstawisz i znów zaczniesz tyć bo nie poradzisz sobie w normalnych warunkach. Wiadomo, że fajnie mieć szybkie efekty, ale trzeba się zastanowić co jest dla nas ważniejsze. Szybki efekt czy wolniejszy ale trwały.
Ja też wypijam koło 2 - 2,5 litra dziennie. Mąż już protestuje, że zgrzewka wody starcza nam na dwa dni ;D
- Dołączył: 2006-03-06
- Miasto: Zg
- Liczba postów: 4992
1 sierpnia 2013, 23:21
Aglaja znam ten ból w domu. W pracy na szczęście z uwagi na upały woda jest za free, bo taki obowiązek pracodawcy.
Chciałam Wam się pochwalić, ze spróbowałam nowej rzeczy. Wszystko dlatego, że dzisiaj był kolejny spęd rodzinny i znów żarcie. Starałam się jeść owoce , nie żarłam ciast, ani bułek jakichś ale jednak - przesada. W wyniku poczucia winy wywołanego tym żarciem spróbowałam Insanity! Tzn na razie zrobiłam fit test (8 ćwiczeń po 1 min., żeby sprawdzić kondycję). Myślałam, że zdechnę... Bez kitu masakra. Minus taki, że tak się zmusiłam, że aż się porzygałam. Super... Może za małą miałam przerwę od tego żarcia, albo mój organizm zaprotestował. W każdym razie ciekawa jestem tego programu, chociaż wątpię, zebym została przy tym na dłużej. Po tych 8 min. zrobiłam Jillian i mi od razu lepiej. Tzn też się zmachałam bo z nią tak całkiem łatwo nie jest, ale jednak to inny wysiłek. Znowu skończyłam ćwiczyć późno, mam rozkręcony organizm i nie chce mi się spać za bardzo a jutro o 6 pobudka. Całe szczęście że za 40 min już piątek a jak wiadomo piątek to weekendu początek :) Spijcie dobrze dziewczynki!
- Dołączył: 2013-07-31
- Miasto: wrocław
- Liczba postów: 17
2 sierpnia 2013, 00:17
Chcę czuć się piękna i atrakcyjna, chyba jak każdy !
2 sierpnia 2013, 07:03
Kasia ,Aglaja dziewczyny jestescie super. Tak sobie mysle ze moze i faktycznie ten ocet niewiele zdziała. Wolałabym zrzucic te kg w normalnym tempie no i żeby potem tak zostało . Jak pomyślę sobie że miałabym pozniej przytyc z nawiązką to mnie skręca heh. Co do fajek to było moje 3 podejście za pierwszym razem rzuciłam bo byłam w ciąży - to wiadomo , potem po porodzie 1.5 roku nie palilam ,po czasie wrocilam. Za drugim razem w tamtym roku i 4 miesiące nie palilam he no i w tym roku znowu próba no i wyszło jak zwykle. Wg dziewczyny te kg to pozostałośc po rzucaniu fajek i na razie nie planuję znowu rzucać , ale mam nadzieję że kiedys się uwolnię od tego nałogu. A co do wody to na początku piłam gaz. tylko że po niej czułam sie jakby mnie ktoś napompował hee , piłam colę, dużo kawy słodkiej z mleczkiem, uwielbiałam frytki i wg . Stwierdziłam , że jak tak dalej bedzie to jeszcze trochę dojdę do 100kg i nie będę mogła się ruszyć. Zerwałam z wodą gaz. frytkami colą itd.Napoje zastąpiłam wodą bez gazu, kawę piję jedną dziennie (czarną),a i co jeszcze nigdy nie jadłam śniadań - myśłałam że tak lepiej ,ale zmieniłam to i wcinam śniadanko aż miło ,potem nie mam takiego napadu głodu koło południa he. No i nie jem pozniej niż o 17tej-18tej. Troszkę mam problem jeszcze z tym ,że nie do końca wiem co jęść żeby było zdrowo i "szczuple"
![]()
. Nie chcę żadnych diet cud i wg dlatego chciałąbym żęby było w miarę rozsądnie , wiem że pomaga dużo owoców , warzyw, nic smażonego tak? A co z ryżem ? Surówkami takimi bez majonezu i sosów.Czy taka surówka z ogórków świeżych z czerwoną fasolą marchewką i białą kapustą jest odpowiednia ? Macie jakieś własne sprawdzone przepisy na jedzonko ??? Ajjj tyle mam pytań i rozpisałam się masakrycznie , mówię Wam
- Dołączył: 2006-03-06
- Miasto: Zg
- Liczba postów: 4992
2 sierpnia 2013, 08:01
czarna ja polecam to:
http://dietamm.com/indeks-glikemiczny
w pierwszej fazie możesz jeść wszystko z zielonej tabeli później dodajesz rzeczy z żółtej a czerwona to tak od święta. Możesz wszystko ze sobą łączyć. Oczywiście te tabele są skrócone, tam jest więcej rzeczy do jedzenia nie tylko jakieś dziwactwa :) Co do przepisów i pomysłów:
http://allrecipes.pl/przepisy/niski-ig.aspx
http://dietaglikemiczna.pl/tag/przepis-niskie-ig/
http://dietaglikemiczna.pl/
tego jest ohoho i jeszcze więcej w internecie:) Dla mnie to jest nie tyle dieta, co jakiś racjonalny dość sposób odżywiania, bo eliminuje produkty, które mają puste kalorie. Poza tym założenie jest takie, żeby jeść rzeczy, które "trzymają" tzn. nie jesteś za chwilę po nich głodna. Po takich obiadach nie ma takiego uczucia jak bywa po obiedzie - chciałoby się jakiegoś słodkiego deseru :)
Co do śniadania ja dzisiaj zjadłam o 7 jajecznicę z 2 jajek (+ przyprawy) a do pracy mam sałatę z łososiem wędzonym skropioną cytryną i (zjem o 10) i 2 brzoskwinie (zjem o 13). Do tego mam wodę. Niestety znowu zapomniałam wziąć z domu herbatę czerwoną którą sobie kupiłam a taką mam na nią ochotę w pracy...
2 sierpnia 2013, 08:06
Dzięki Kasia zaraz bede czytać a ćwiczysz ? Mam problem z boczkami i brzuszkiem no i uda ooo
![]()
brzuszki pomogą ? a takie ogolne cwiczenia na spalanie tkanki tluszczowej ,probowalas cos?
- Dołączył: 2006-03-06
- Miasto: Zg
- Liczba postów: 4992
2 sierpnia 2013, 08:18
Ja ćwiczę na zmianę w sumie:
- 30 day shred z Jillian Michaels (jestem na 3 lvl)
- Body revolution z Jillian Michaels (2 tydzień)
- robię te 30 dniowe wyzwania np. crunch challenge (to tak dla rozrywki, bo jaki to wysiłek te brzuszki), squat challenge, wyzwanie z nożycami
- jak pisałam wyżej zrobiłam fit test z serii Insanity i chciałabym dzisiaj spróbować 1 zestawu ćwiczeń (boję się, że umrę)
- kręcę hulahopem jak mam ochotę coś pooglądać w tv albo na kompie
- robię sobie ćwiczenia które znajdę na youtubie np. z serii fitnessblender (tak dodatkowo w celach poznawczych;) )
Na boczki jest fajny zestaw ćwiczeń 10 min z Tiffany Rothe (na youtubie jest) i to się robi na stojąco. W ogóle te ćwiczenia z Tiffany są fajne, nie dość że krótko trwają to jest dużo opcji, więc się nie znudzisz. Pytanie czy chcesz się rzeźbić, czy spalac tłuszcz, bo na tłuszcz to chyba lepsze są bardziej wysiłkowe ćwiczenia niż takie 10 min tzn. cardio przemieszane z jakimiś ćwiczeniami siłowymi. Tak mi się przynajmniej wydaje, bo tak sie naczytałam, ale jaka jest prawda to kto wie:)
Co do moich ćwiczeń to staram się, żeby było więcej tego cardio (nie zawsze mam siłę) i robię tak, żeby dziennie poświęcić godzinkę na ćwiczenia. Ekspertem w dziedzinie jest Aglaja, bo ona tyle ćwiczy, że ja bym pewnie dawno umarła :)