Temat: Odchudzamy się razem i walczymy o lepszy wygląd! Kto dołącza?

Hej dziewczyny, hej chłopaki!
Zapraszam do wspólnej walki o lepszy wygląd i lepsze samopoczucie! Zapraszam osoby, które już walczą i te, które dopiero rozpoczną walkę! Będziemy się wspierać, dzielić doświadczeniami, doradzać sobie i wspólnie ćwiczyć!
Kto dołącza? :)))
kasiucha1 gratuluje! nawet te -0,5kg to dużo:))
 Iteke mam tak samo, mieszkam nadal z rodzicami, i też nie mam zbytnio wsparcia, co chwile czymś mnie kuszą, a jak mówie , że nie pokazywali mi tego co kupują dla siebie albo żeby nie było na widoku to oni na to, że jak ja chcę się odchudzać to muszę ćwiczyć silną wolę, i oni nie będą przeze mnie rezygnować z tych rzeczy.. super nie?..albo mówią po co ty chcesz się odchudzać albo  jak pójdzie jakieś -2kg czy może najwyżej -3kg to oni ,że jak ja już wyglądam , że mogę wpaść w chorobę hahahha:D chociaż teraz już się nie pytają jak jadą do sklepu czy coś chcę słodkiego ;dt
ale nie ma jak chcą tak żyć to niech żyją, ja nnie zamierzam tkwić w tym, chcę zacząć żyć i odżywiać się zdrowo ;d :))
Pasek wagi
Hej dziewczyny, mogę dołączyć ??
167 cm i 71 kg .  Do zrzucenia jakieś 6 na początek, potem zobaczymy :)
Pasek wagi
anula65 no pewnie ! im nas więcej tym lepiej:)
Pasek wagi
łooo patrzę na Twój pasek i widzę, że ju z ponad 30 kg za Tobą, ogromne gratulacje!!! trzymaj tak dalej:)
Pasek wagi
Witajcie dziewczyny! Pewnie, że im nas więcej tym lepiej :)
Anula - widzę że masz super osiągnięcia!!! Ale właśnie niestety najgorzej zrzucić te "ostatki"

Dziewczyny, współczuję Wam tego niepotrzebnego "kuszenia". To chyba każdy ma takie sytuacje w życiu. Pamiętam jak byłam nastolatką i chciałam się odchudzać i jeść więcej zielonego, mój tata narwał mi trawy i polał keczupem podając mi to ze śmiechem na ustach.
Uwierzcie - nie było mi do śmiechu...

I co Wy na to??

Mnie co najwyżej dobija córka, która zajada się lodami, no i syn, który czasem żartuje sobie ze mnie jak ćwiczę.
Ale startuję z pozycji rodzica i zawsze mogę go wywalić z pokoju.
Zresztą już mu się nudzi dokuczanie. A wczoraj przy Mel B spróbował zrobić jedno z ćwiczeń i stwierdził - "Ale to ciężkie! A ty to robisz mamo!!"
Także trzymamy fason GIRLS!!

W=Razem osiągniemy cel.
Iteke - nie dołuj się. Pomyśl, jeszcze chwila i będzie ekstra wyglądać!!! (na tyle na ile chcesz)


Pasek wagi
Marta - witaj, super że jesteś z nami. Jeśli chodzi o prawidłową wagę - najlepiej zmierz się i sprawdź swój BMI i poziom tłuszczu. Jesteś dość niska, więc te 54 kg, przy których ja już wyglądałabym jak chudzielec u Ciebie mogą wyglądać zupełnie inaczej. Poza tym wszystko zależy od obwodów. Także - zmierz się i walcz!!

Ulcia - miałam podobne założenia co Ty. Teraz już mi trochę spadło (strasznie powoli niestety), no ale ja widzę super zmianę u siebie. Wklej suwaczek dla kontroli wagi. Biegi są super - ja też biegam i widzę efekty.

Pozdrawiam
Pasek wagi
kasiucha1 a jak sie odżywiasz ?:)
a właśnie... jak wstawić pasek spadku wagi?? :) bo jakos nie umiem :)
kasiunia1 tyle że do ostatek też jeszcze mi brakuje  ale walczę dzielnie 
Pasek wagi
anula - no ale co tam 6 kg - zobacz ja mam jeszcze dalej niż bliżej. No ale nie będę narzekać - sama na to zapracowałam, nikt mnie nie zmuszał

Jeśli chodzi o odżywianie - staram się jeść 5 posiłków dziennie. Wstaję dość wcześnie, więc pierwszy posiłek mam tuż po 6. Przeważnie jest to jajecznica, albo omlet, albo owsianka. W każdym razie bez chleba, za to z warzywami.

Potem zawsze sałatka i jeszcze jakieś warzywka (np duszona cukinia z porem + twaróg - uwielbiam).

No w domu obiad i lekka kolacja.
To tyle.
Ogólnie unikam ziemniaków, chleba, słodyczy (ostatnio niestety lody), alkoholu. Jeżeli już to jem tylko razowe pieczywo, makaron czy ryż.
Duuuużo warzyw - ale ja lubię.
Unikam owoców po 12
DUUUŻO wody + zielona herbata i czerwona też (tej mniej, bo zapach mnie wkurza).

To tyle.
Raczej jest to racjonalne żywienie niż dieta. Dlatego pewnie tak pomału spada, ale spada.



Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.