Temat: Odchudzamy się razem i walczymy o lepszy wygląd! Kto dołącza?

A jeszcze odnośnie tego co zamieściła tynja - chodzi o to że w sumie w pierwszym tygodniu jest 3-4 dni marszobiegów po 14 minut każdy trening.
1 minuta biegu, potem 1 minuta marszu.

Ja biegam z planem PUMY 6 tygodniowym (od razu zakłada trening 0,5 h)

Ps. wczoraj pierwszy raz ćwiczyłam z Mel B (brzuszki i pośladki) - daje wycisk dziewczyna :))) - ale o to chodzi.

Do Urlopu w Chorwacji pozostało 30 dni :)

Właśnie ja również znalazłam ćwiczenia z Mel B. Ponadto zamierzam do tego dołożyć 8min ABS itp. 

A o co chodzi w tym 8min ABS??

8 minut ABS to idealne ćwiczenia dla osób, które nie mają zbyt dużo czasu. Dany zestaw (brzuch, nogi, ramiona) trwa tylko 8 minut, a ma na celu wyrobić dolne, boczne i górne mięśnie brzucha (w przypadku ABS). Tutaj odsyłam do forum na ten temat znaleziony na tej stronie. 

Widzę,że rzeczywiście można tu znaleźć pomoc i wsparcie-co bardzo mnie cieszy:)
Ja chwilowo tylko jeżdżę na rowerze treningowym.Kiedy rzuciłam palenie tak obrosłam tłuszczem,że
na inne ćwiczenia po prostu nie mam siły:(

Ostatnio mam gorsze dni i nic mi się nie chce ... od 2 dni nic nie ćwiczyłam, trzymałam się tylko diety.. więc nie jest tak źle(chyba) ;)

Iteke wejdż na bieganie.pl i w zakładce trening wejdż w plany treningowe i tam poszukaj sobie planu. Mają też taki na odchudzanie i nie jest wcale konieczne w nim bieganie na czczo. Pamiętaj jednak, z jakiegokolwiek planu nie skorzystasz- warto najpierw trochę poczytać, a na tej stronie mają dobre porady. Grunt to porządna rozgrzewka i stopniowe przyzwyczajanie ciała do wysiłku, a potem schładzanie i rozciąganie. O wszystkim na podanej stronie.
Kurcze, pamiętam swoje pierwsze "bieganie" 4 lata temu. Po 50m myślałam, ze wypluję płuca i nie mialam już siły na nic. Po 5 miesiącach od tamtego momentu biegałam juz swobodnie po 15 km :)
Jezu, idę spać.

Inka: dzięki! dziękuję, dziękuję :*
najzabawniejsze jest to, że już korzystałam z tej strony i nawet ten program własnie wprowadziłam w życie, więc teraz spróbuję zacząć na nowo :) dziękuję, że mi o nim przypomniałaś, bo to rzeczywiscie super sprawa, i dobre dla rekonwalescentów , bo ja ze względu na zdrówko muszę sobie też dobrze dobierać ćwiczenia, by rzeczywiście mi pomagały a nie nadmiernie forsowały. buźka :)

ps. ważyłam się dzisiaj - było 53,7 kg, więc spoko :) a zjadałam ostatnio trzy słodkie ciacha, ale nie czuję, by mi zaszkodziły ;)))

ps.2 wytrwale spaceruję - ok. 1,5 - 2 h dziennie, obrałam to jako swój priorytet : nie tylko chapać, tyrać itd, ale też znaleźć czas dla siebie . DZIEWCZYNY KONIECZNIE PAMIĘTAJCIE, BY ROBIĆ COŚ DLA SIEBIE, BO OD TEGO SIĘ PIĘKNIEJE :) i jeszcze tupanie uprawiam regularnie - tupię, żeby wyładować napięcie i czuję ogromną ulgę..

Tupanie - to jest dopiero myśl HA!
Iteke - jak najbardziej popieram to co napisałaś - RÓBMY COŚ DLA SIEBIE CODZIENNIE - kurcze i wtedy też wszyscy dookoła będą szczęśliwsi.

Ja wczoraj planowo 30 minut biegu i po powrocie jeszcze MEL B (uwielbiam ją - za energię) - nogi + pośladki + brzuch + relaks.

Czyli jak do tej pory trzymam się planu aktywności fizycznej codziennie.
CZUJĘ SIĘ FANTASTYCZNIE i jeszcze to słonko!!!!

Farve - nie martw się będzie lepiej. Dobrze, że dietę trzymasz.
dorjana - najważniejsze chyba jest to że rzuciłaś to świństwo?? Trzymaj się kobitko!!