3 września 2010, 21:03
OTWIERAM NOWY TEMAT-GRUPĘ WSPARCIA DLA OSOB KTORE MAJA DOSC SWOICH NADMIERNYCH KG,DOSC UKRYWANIA SIE POD WIELKIMI CIUCHAMI ,DOSC CHOWANIA SIE W DOMU PRZED ZNAJOMYMI I REZYGNOWANIA Z ZYCIA TOWAZYSKIEGO !!!
DOSZLAM DO WNIOSKU ZE NIE MUSZE SCHUDNĄC ,JA POPROSTU CHCĘ SCHUDNĄC !!!
CHCE CZUC SIE SZCZESLIWA ŁADNA SEKSOWNA ,NIE MA CO SIE UZALAC NAD SOBĄ ,LUDZIE CHDNĄ PO 50-100 KG TO CZEMU JA NIE MOGE SCHUDNAC 10? NIE MOGE DALEJ BYC TAKA ZALOSNA TYLKO WZIAC SIE ZA SIEBIE :) BOOO CHCCĘĘĘĘ !!! :) NAPRAWDE AZ SIE NIE MOGE DOCZEKAC AZ SOBIE KUPIĘ NOWE OBCISLE JEANSY I JASNY SWETEREK (W KTORYM NIE BEDE WYGLADALA JAK KALORYFER heheh :P)
WIEC DZIEWCZYNY KTORA JEST ZE MNĄ I TEZ NAPRADE TEGO CHCE? KTORA MA DOSC NAPADOW JEDZENIA I MOWIENIA SOBIE TO OSTATNI DZIEN OBZARTWA "OD JUTRA SIE ODCHUDZAM" ???
JA ZACZYNAM :) !!!
ZBUGIMY TE GLUPIE KG!!!
RUSZAMY!!!
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: D
- Liczba postów: 22983
18 września 2010, 13:03
no ładny wynik hehe jeszcze troche a mnie dogonisz sylwka ale to dobrze, prawie z tą samą waga zaczynałyśmy mi jakoś idzie na poczatku też dużo leciało a teraz wolniej tak około 0,7 kg tyg ale tak chciałam mniejsze prawdopodobieństwo efektu jojo, a co do małego szaleństwa czasem potrzebne więc nie załamuj się ja jutro szaleje wieczorkiem romantyczna kolacja z mężem na 10 rocznice ślubu więc na pewno wypije zjem coś słodkiego jakiś superr deser nie bede sobie odmawaić
- Dołączył: 2010-01-05
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 545
18 września 2010, 14:18
Dzięki:) ale niestety to szaleństwo mi na dobre nie wyszło:( bo dziś umieram brzuch mnie boli przez okres a kaca mam tak potężnego jakbym co najmniej wiadrami piła tę wódkę:( nic nie jem już mi nawet mineralnej nie przyjmuje:( bo wszystko zwracam odrazu a tak bym sobie coś zjadła już bo głodna jestem:( no ale mam nauczkę
- Dołączył: 2010-01-05
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 545
18 września 2010, 14:19
Gratuluję takiej ładnej rocznicy:) Ja się już nie mogę doczekać mojego ślubu:)
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: D
- Liczba postów: 22983
18 września 2010, 14:53
Sylwka a kiedy jak można wiedzieć , hehe ładnej zastanawiam sie jak wytrzymalismy tyle ze soba obydwoje mmay temperament ale widać miłość albo przyzwyczajenie
- Dołączył: 2010-01-05
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 545
18 września 2010, 14:58
Za rok ale jeszcze nie mamy sali zarezerwowanej ale to pikuś:), na dniach mamy iść:) jak na razie to jutro idziemy z moimi rodzicami porozmawiać co i jak:)
- Dołączył: 2010-01-05
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 545
18 września 2010, 15:00
no właśnie my też mamy straszne charakterki ale umiemy się szybko pogodzić:) po jakiejś awanturce mimo iż żadne z nas nie chce ustąpić straszne uparciuchy z nas:)
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: D
- Liczba postów: 22983
18 września 2010, 16:53
oj czyli czeka was przeprawa z rodzicami my mieszkalismy 2 lata ze soba jak postnaowiliśmy wziąść ślub poszlismy im tylko powiedzieć a załatwiliśmy wszystko w 4 m-ce od zdecydowania
- Dołączył: 2010-01-05
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 545
18 września 2010, 17:41
Nie będzie źle bo moi rodzice są za tym żebyśmy wzięli ślub:)
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: D
- Liczba postów: 22983
18 września 2010, 23:07
oj to dobrze sylwka przynajmiej będą sie cieszyc, a jak u ciebie lola