13 kwietnia 2013, 15:39
Szukam osób, które chciałyby się wspólnie ze mną wspierać i podjąć wyzwanie jako I cel 5 kg do czerwca:) Do wakacji coraz mniej czasu pora powalczyć o piękne ciało:) dodam, że planuję MŻ + jak najwiecej ruchu:) kto chetny?
- Dołączył: 2013-04-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 26
15 kwietnia 2013, 19:06
Och mamo, gdybym ja wazyła 53 kilo, chybabym umarła ze szczęścia :) Ale przy moim wzroście można by było już mówić o niedożywieniu... Dla mnie waga idealna to 58 kg ale prawda jest taka, że kiedy dojde do 63 to waga już ani rusz nie chce zejść.
Również uważam, że głodówka u mnie odpada, szybko bym wymiękła. Kiedys byłam na diecie 1000kcal przez miesiąc, nie złapałam od razu efektu jojo, ale z każdym miesiącem waga się zwiększała, a w czasie diety nie byłam w stanie myślec o niczym innym, jak o jedzeniu.
Proponuję, żebyśmy pisały codziennie co zjadłyśmy danego dnia i jakie wykonywałyśmy ćwiczenia. Ja zacznę:
Śniadanie - pół szklanki soku marchewkowego
2 śniadanie - kromka chleba razowego z odrobiną masła, 2 plastry żółtego sera i plaster szynki
Lunch - pół porcji marchewki z jabłkiem i pół porcji surówki z białej kapusty
Obiad - pół porcji buraczków zasmażanych i pół porcji marchewki z jabłkiem, 2 pierożki ruskie, zielona herbatka
kolacja - jogurt naturalny z musli, 2 małe kromki chleba razowego z serkiem śmietankowym i ketchupem, kilka łyków soku marchewkowego
Ćwiczenia mam w planie: 2 km biegu, około 80 brzuszków
- Dołączył: 2013-04-03
- Miasto: Mińsk Mazowiecki
- Liczba postów: 903
16 kwietnia 2013, 17:51
aż chyba pierwszy raz ja kogoś skrzyczę, że za mało je... dziewczyno, a gdzie JEDZENIE w tym Twoim menu? Większość z tego co wymieniasz zakwalifikowałabym do kategorii "przekąski"
- Dołączył: 2012-02-29
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 16
16 kwietnia 2013, 20:35
ja też bym chciała dołączyć:) mam w planach schudnąć więcej niż 5 kg, ale dobre i to:) lepsze 5 niż nic a razem łatwiej:)
Spożywam ok 1200-1600kcal (zależy od dnia) i redukuje od dziś słodycze do zera. Do tego dużo ruchu:) Dzisiaj: Mel B na posladki i abs, Killer Ewy Ch. i pierwszy dzien 30 days shred. Oproćz tego jestem na 16 dniu wyzwania posladkowego;) damy rade kobietki, w kupie siła!!:)
- Dołączył: 2006-06-06
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 636
17 kwietnia 2013, 09:54
O ja w sumie też planuję 5 kg do czerwca..... Może razem się uda... w kupie lepiej ;P
- Dołączył: 2013-04-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 26
17 kwietnia 2013, 18:26
:) przekąski? Poważnie? A ja nawet głodna nie byłam :) ale dziś zaszalałam!
Śniadanie: sok marchewkowy jak co dzień + jeden wafel ryżowy
2 śniadanie: kilka kawałków różnych owoców (robiłam sałatkę w pracy:)), kromka ciemnego chleba, odrobina masła, sałata, 2 plastry żółtego sera
Lunch: pół porcji buraczków
Obiad: mały kotlet schabowy i buraczki
Deser... oj tak :) rożek czekoladowy, a co :)
Kolacja: 2 kromki chleba razowego, masełko, 4 plastry sera zółtego, ketchup
Jak tak czytam to menu to mam wrażenie, że zjadłam nie wiadomo ile :) i po kolacji jestem taka pełna, że nie wiem jak się zaraz zbiorę do biegania :)
- Dołączył: 2006-06-06
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 636
21 kwietnia 2013, 07:12
No to jak wam idzie? Odnotowujecie spadeczki? Mi zostało 4,1 do czerwca.... Jak będzie więcej też się nie pogniewam :P
- Dołączył: 2012-04-12
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 1675
21 kwietnia 2013, 12:33
ja nadal 5 kg. Ale teraz @, więc może nie jest tak źle :)
- Dołączył: 2013-04-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 26
21 kwietnia 2013, 12:33
Moja waga dziś rano pokazała 0,9 kg mniej :) ważę się raz w tyg, stawiam na niedziele. Chociaz dziwi mnie ten wynik, ponieważ wczoraj świętując urodziny babci pozwoliłam sobie na sernik, tort i blok :) co prawda cały dzień zapieprzałam z grabiami po podwórku a wieczorem zrobiłam półgodzinną rundkę rowerem... Ale i tak jestem w szoku :)