Temat: Dziś zaczęłam, duuużo do zrzucenia! Kto ze mną??

Hej dziewczyny, potrzebuję wsparcia i motywacji. Na pasku waga obecna, a więc - jak widać - długa droga przede mną. Byłoby mi raźniej, gdyby zebrała się grupa chętnych do wspólnego odchudzania, ćwiczenia i kopania po tyłkach (w razie potrzeby) :)

Kto ze mną???


Możemy się wymieniać menu, inspirować do ćwiczeń i pilnować się nawzajem. Nikogo nie oceniam i niczego nie narzucam - każdy się odchudza tak, jak uważa za stosowne i nic mi do tego.

ZA JAKIŚ CZAS TO MOŻEMY BYĆ MY:





Pasek wagi
MamaGroszka - tak jak pisze Spencer, możesz to zaznaczyć w jadłospisie. Poza tym, jak na moje oko to dieta nie jest nieodpowiednia dla matek karmiących. Jak karmiłam mojego małego (8.5 miesiąca, dopóki nie dostał pierwszego zęba - auuuuu), to na początku bardzo się ograniczałam, potem powoli wprowadzałam coraz to nowe produkty. Jak miał 3-4 miesiące to jadłam już wszystko, łącznie z czosnkiem i cebulą - może dzięki temu teraz mam kochane dziecko, któremu wszystko smakuje:)
Pasek wagi
MamaGroszka - hej. tez jestem karmiąca tylko że moje dziecko ma 8 miesięcy. U mnie ograniczenia są dość duże bo młody ma skazę białkową i odpada wszelki nabiał. Po jednej z diagnoz niby to nie była skaza ale jak tylko zaczęłam jeść biały ser to wysypka u młodego wróciła i walczę z nią ponad 2 tygodnie. Na razie jestem na diecie MŻ ale jak będą słabe efekty to zamówię tą na vitalii.
hej. Wiecie, że zdecydowałam się na dietkę...ale jak zaznaczyłam, że karmię to napisali, że nie powinnam się odchudzać i oni do tego palca nie przyłożą;] To po cholerę taka opcja tam w ogóle ;) W poniedziałek zaczynam...mam nadzieję, że wytrwam.
Skinny...ja też się prawie nie ograniczam. Wiadomo, wszelkie wzdymające odpadają itp. Ale tak to jem wszystko.
Eve trzymam za Ciebie kciuki by się udało bez ,,marnowania'' kasy ;) Lipa z tą skazą, ja musiałam tylko ograniczyć mleko bo mały miał ciemieniuchę ale już powoli wracam bo lubię mleczko. A znajdujesz czas na ćwiczenia? W domku fikasz? :)
Dobry wieczór można?:)
Pasek wagi
Jasne, zapraszamy:)
Pasek wagi
Dopiero dziś odpisuje, bo na dłuuugij majówce byłam. Na rowerku jeżdżę wieczorami jak dzieciaki śpią, pn, wt, śr na serialach - w pozostałych dniach tygodnia jest mi ciężej, bo nie zawsze jest co oglądać, bywa ze zasiadam do jazdy po 23. Dziś dopiero zamierzam pośmigać.
Jak majówka?Udana? Ja wybrałam się do Karpacz i nie mieliśmy pogody...zimno i deszcz;/ Tragedia, dobrze, że już po ;)
Na stacjonarnym rozumiem? Dobra sprawa...łatwiej się zmobilizować niż na wyjście z domu.
A jak dieta na majówce? Ja się przyznaję, że nie trzymałam ;] Ale i tak 0,6 kg w dół ;)

Pozdrowionka :)
My byliśmy nad jeziorem - jakieś 20 km od domu, jeździmy tam co roku, bo maż zwykle do pracy musi iść. Pogoda oczywiscie paskudna.Dietka na wyjeździe słabiutko  ale na szczęście waga stoi w miejscu.
Rowerek stacjonarny, zmuszam się codziennie - nudne to strasznie i dupsko boli, rozważam zakup hula hop jako dodatek oczywiście
My byliśmy w domu i u rodziny, więc pokus co niemiara Dziś już super:)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.