30 sierpnia 2010, 18:18
Ostatnio pomyślałam sobie że zaczyna się rok szkolny więc trzeba będzie się wziąć za naukę, ale chyba nie tylko... Wiem że do wakacji jeszcze duużo czasu ( nawet te jeszcze się dobrze nie skończyły), ale chciałabym za rok żebym wyglądała jakoś w kostiumie kąpielowym i wgl. A więc biorę się za siebie
Opracuję sobie jakaś racjonalną dietę i zacznę regularnie ćwiczyć żeby zrzucić trochę kilogramów i wymodelować sylwetkę. Wiem że samej mi będzie trochę trudno wytrwać więc może ktoś się przyłączy. Razem będziemy sie motywować i wgl. A wiadomo że w grupie raźniej
- Dołączył: 2009-10-07
- Miasto: xXx
- Liczba postów: 4583
31 października 2010, 09:50
heh ja wczoraj zawalilam pizza i babka. i nie wiem jak dzis bd ale juz ciut czekolady zjadlam, ehh ;/
31 października 2010, 10:09
po weekendzie będzie lepiej!!
31 października 2010, 10:09
po weekendzie będzie lepiej!!
31 października 2010, 10:09
sorki
jakoś mi się tak wkleiło tyle razy ;/
zaraz jadę do babci ;/
Edytowany przez Lolalolalola 31 października 2010, 10:10
- Dołączył: 2009-10-07
- Miasto: xXx
- Liczba postów: 4583
31 października 2010, 10:12
wlasnie ja zawsze w weekend zawalam. piatek i dieta cwiczenia ide na odstawke. masakra ;/
31 października 2010, 10:23
no!! weekendy są straszne!!
ja rano trochę si poruszałam, żeby sobie metabolizm rozkręcić!!
robię wszystko żeby był jak najszybszy!!
a wy znacie jakieś sposoby na rozkręcenie metabolizmu?
- Dołączył: 2009-10-07
- Miasto: xXx
- Liczba postów: 4583
31 października 2010, 10:31
chyba regularne lekkie jedzenie i duzo wody
- Dołączył: 2010-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1282
31 października 2010, 10:35
kurde a mi włąśnie weekendy idą gładko bo zawsze coś na słodko zrobie i jakiś pyszny obiad a wtyg nie mam na to czasu :( wczoraj ugotowałam sobie zupe krem z pieczarek z kawałkami piersi kurczaka i sałątke gyros jezu pychaaaa!!!!!
Dziewczyny trzymajcie się jakoś :* Imieninyi babciny obiad da sie obejść :) trzeba tylko sobie powtarzać że ma sie silną wole!!!! Pamietajcie że mozecie zaprzepascic diete a przeciez nie warto!
- Dołączył: 2009-10-07
- Miasto: xXx
- Liczba postów: 4583
31 października 2010, 11:21
no racja. ja rzadze czy chce sie odchudzac czy nie i co mam jesc. a nie moje zachcianki rzadza mna
- Dołączył: 2010-10-31
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2
31 października 2010, 11:28
Hej dziewczyny. Nie mam za cholerę silnej woli a przede wszystkim mobilizacji. Jeżeli kusi mnie czekolada to ją kupuję, nie potrafię sobie odmówić,a później wyrzuty sumienia... Dołączam się do was :) chciałabym zrzucić ok8 kg, będzie ciężko, ale liczę na wsparcie :)