Temat: Początek roku szkolnego - początek diety i ćwiczeń;P

Ostatnio pomyślałam sobie że zaczyna się rok szkolny więc trzeba będzie się wziąć za naukę, ale chyba nie tylko... Wiem że do wakacji jeszcze duużo czasu ( nawet te jeszcze się dobrze nie skończyły), ale chciałabym za rok żebym wyglądała jakoś w kostiumie kąpielowym i wgl. A więc biorę się za siebie Opracuję sobie jakaś racjonalną dietę i zacznę regularnie ćwiczyć żeby zrzucić trochę kilogramów i wymodelować sylwetkę. Wiem że samej mi będzie trochę trudno wytrwać więc może ktoś się przyłączy. Razem będziemy sie motywować i wgl. A wiadomo że w grupie raźniej

ja też jej nie kocham ;/

ale mi potrzebna, więc...

a co jakies studia wymarzone :)?
o jezusu ten kawał szarlotki co ja teraz zjadłam to normalnie zapas kalorii na 4 dni...na prawde ...
Dziś waga bez przyczyny pokazała 53.8kg to ciekawe co pokaze dziś bo takim obzarstwie słodyczami! ale jest + jest mi lepiej

no na weterynarie chciałabym się dostać!!

ale bardzo ciężko!!

sylwia na jakiej ty diecie teraz jesteś?

zrezygnowałaś z dukana?

ooo kocham zwierzątka :) tez kiedys nad tym myslalam ale ja to mam generalny nielad w glowie jesli chodzi o moja przyszlosc zawodowa :P
Ja jestem na dukanie ale z powodu dzisiejszego zalamania i braku sily i bezradnosci do wszystkich problemow stwierdzilam ze slodycze poprawia mi humor nikt nie powstrzymal i jutro ujrze efekt...ale jest mi lepiej!
moze po prostu potrzebowalas tej ogromne ilosci kcal :P a ja teraz kocham zwierzeta. najchetniej zakupilabym sobie psa jeszcze jednego do domu chociaz ten co mam jets kochany ale marzy mi sie amstaff xD

ja mam 3 psy, kota, świnke morską i chomika :)

istne zooo...

:)

mam problemy z rodzicami!!!

uważają, że strasznie dużo kasy idzie na moje żarcie^^ otrąby, wiejskie, natyralne itp...

i każą mi jeść biały chleb i itp

pobeczałam się aż!! no bo wiem, że krucho z kasą jest, ale na inne pierdołu jest kasa!! a na to co ja lubie jeść już nie!!

mama ostatnio palenie rzuciła i chodzi trochę rozdrażniona!! ale z ojcem jest najgorzej ;/

to moze sama sobie kupuj to jedzenie ? ja np sama kupuje to co mi jest do diety potrzebne, a obiady jem w domu normalnie, nie to ze cos osobnego, chyba ze nie lubie to nie jem
no ok... tylko skąd mam wziąść kase?!
hmm no sa takie okazje rozne np urodzinki, przyjazd jakiejs cioci, babci albo popros mame o jakies kieszonkowe. ja kieszonkowego nie dostaje, ale zawsze cos grosza wpada od cioci itp a jak juz nie mam to wtedy ide do mamy.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.