14 maja 2013, 18:07
Dzis nie mam nastroju nawet zrobilam tylko 20 km bo humor mam kiepski jeszcze mi tu jedna vitalijka na forum popsula :/ ( nie na tym temacie) :), moze jutro pojezdze wiecej
14 maja 2013, 18:25
Ewela trzeba było wyżyć się na rowerku
Ja jak prowadziłam pamiętnik wcześniej (tak, tak, byłam tu już kiedyś) i ,,chwaliłam" się jakimikolwiek spadkami (a w sumie było czym - 80kg-55 kg
![]()
) jedna z dziewczyn cały czas mnie gasiła. Niby nie powinnam się denerwować, a jednak.
O cokolwiek chodzi mam nadzieję, że szybko Ci przejdzie - nie warto tracić nerwów
![]()
14 maja 2013, 18:27
Nie chodzilo o wage ocenila mnie,ze jestem zla do dzieci cos w tym stylu przeciez mnie nie zna , a ja lubie dzieci
14 maja 2013, 18:28
jeszcze dzien sie nie skonczyl popajacykuje, zumba cwiczenia na plecy troszke mi zostalo :)
14 maja 2013, 18:42
Pewnie, że się nie skończył
![]()
I jest szansa, że się skończy dobrym humorem.
Nie przejmuj się. Mnie zawsze dziwił taki łatwy osąd ludzi tutaj. Anonimowość - niestety.
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1252
14 maja 2013, 18:46
ehh nie martw się Ewela, ciekawe czy ma własne:)najczęściej "cennych" rad udzialają osoby, któe nie mają dzieci:) Sama wiesz czy dzieciak jest szczęśliwy itp, nie ma się co martwić;))
14 maja 2013, 19:12
No wlasnie nie ma i nie chodzilo o moje dziecko tylko o corke partnera nie wazne, rozladowalam sie juz na cwiczeniach :)
- Dołączył: 2013-03-23
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 220
14 maja 2013, 23:04
dziewczyny ratujcie mnie.... znowu zaczęłam sobie pozwalać na słodycze i lenistwo !!!
14 maja 2013, 23:19
Pomysl o wadze ze Twoje starania sie zmarnuja nie jedz tych cholernych slodyczy!!!!
![]()
a ja uslyszlam od pewnego Pana na forum ze jestem kretynka bo sugerujac sie swoim wygladem ocenilam wage pewnej dziewczyny ze wazy wiecej ale kurde nie wiedzialam a ten mnie zwyzywal
Edytowany przez 611bb94db570889ba25dbe79ba2b4121 14 maja 2013, 23:19
15 maja 2013, 07:03
Witam z kawką
![]()
Asia ode mnie leci kopniaczek.
![]()
A nie lubisz suszonych owoców? Ziaren? Może jogurt naturalny z galaretką by zaspokoić głód na słodycze?
Ewela przeczytałam...masakra jednym słowem. Nie powiem więcej, bo cisną mi się na usta niecenzuralne słowa. A nie chcę się zniżać do jego poziomu.
.... zbieram się do ćwiczonek.