- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1252
10 kwietnia 2013, 12:35
i nadal się nie zabrałam za ćwiczenia;d no leser jestem;d zastanawiam się nad cyknięciem fotek w bieliźnie.... może jakieś tyci zzmiany by mnie motywowały;d
- Dołączył: 2009-10-06
- Miasto: Weit Weit
- Liczba postów: 2762
10 kwietnia 2013, 13:38
Ja z tymi fotkami właśnie tak zrobiłam
![]()
. Ćwiczenia zaliczone dziś bieg b. (przy "4 osiemnastkach"," majorce", "ona tańczy dla mnie", "Cyganeczce Zisi" itp do biegania i skakanie idealne
![]()
), jeszcze 8 min abs i ręce, klatka p i plecy z Mel B ( racja fajne są z nią ćwiczenia)
10 kwietnia 2013, 13:40
Woecie co zjadlam juz troche urodzinowych slodyczy i wieczorem ide z chlopakiem na.kolacje woec pewnie.light nie bedzie. ale ja sie nie przejmuje :-) to moje urodziny a jeden dzien w dodatku z cwiczeniami nie zepsuje moich staran o.nowa sieboe :-)
- Dołączył: 2009-10-06
- Miasto: Weit Weit
- Liczba postów: 2762
10 kwietnia 2013, 18:36
No to +40 min siłowni (10 min rowerek, 15 min bieg, 15 min orbi)
- Dołączył: 2009-10-06
- Miasto: Weit Weit
- Liczba postów: 2762
10 kwietnia 2013, 20:41
Osłodziłam sobie trochę życie 1/4 princessy, 1 taki jakiś paluszek z galaretką w czekoladzie i z 10g chipsów (65 + 40+50) 155 kcal, kurcze tylko tyle a tyle kalori, jak ja czasem potrafiłam z 10-15 wafelków może trochę mniejszych od princessy aż się boję liczyć ile to było...
10 kwietnia 2013, 22:43
Ja dzisiaj miałam day off ale powiam wam , że ten wypad na miasto to nie taki kaloryczny był bo pierś z kurczaka grillowana a do tego warzywka :D wiec nie jest zle :)
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1252
10 kwietnia 2013, 22:47
no! zebrałam to dupsko do kupy i poćwiczone;d 40 min orbiego, 18 -cardio tae bo plus męczące dywanówki;d ale ale moje drogie... brzuszki już nie są takim koszmarem, jakoś idzie! muszę się jakoś zebrać do porannych ćwiczeń, przed praktykami... no zobaczymy:)
10 kwietnia 2013, 23:04
hahaha takie talerze powinnam mieć w domu
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1252
10 kwietnia 2013, 23:08
dobre;d ale u mnie tylko wyrzuty sumienia by koniec końców powodował;d przypomniałaś mi, że miałam kupić granatowe talerzyki;p podobno mniej jedzonka człowiek je;d już drugi rok kupuję i zawsze zapominam...;]
10 kwietnia 2013, 23:13
Ja jem na deserowych. Dużo dietetyków to zaleca bo wiadomo , że jak tam trochę nałożymy to już talerz jest pełny przez co oszukujemy nasz mozg bo widzi pelen talerz i jestesmy syci po tym co zjedlismy a jakbysmy to polozyli na wiekszy to by było jeszcze troche miejsca i mozg ciagle by dawal sygnaly ze jeszcze troszke mozna wszamac :D