Temat: Wspólne odchudzanie.

Witam.
Czy znajdzie się ktoś kto zechce poodchudzać się razem ze mną? 
Nieważne ile jeszcze chcecie schudnąć, co ćwiczycie i na jakim etapie jesteście - ważna jest wzajemna motywacja 
Ja jestem już na diecie jakiś czas, ale myślę, że w grupie będzie raźniej 
Póki co ćwiczyłam Jillian, jutro chcę zacząć Insanity 
Zapraszam 
dodam jeszcze ze na diecie jestem juz 5 tygodni i schudlam 5kg. Do tej pory motywowalam sie sama, ale uznalam ze z kims bedzie mi razniej. Szukalam szukalam i tak trafilam na was :)
Jesteś na diecie Vitalii? Ładnie chudniesz  Pewnie, że w grupie raźniej. Ja bardziej się pilnuję... Bo jednak muszę się potem wyspowiadać  
Nie ja jestem na starej dobrej MŻ.
No wlasnie o to tez mi chodzi Jak wcvzesniej sie odchudzalam to tez mialysmy taka grupe i jak jedna miala dola to reszta dala kopniaka i bylo super :)

BuraChmura uwielbiam kawę czarną sypaną bez żadnych dodatków:) mój żołądek niestety nie jest tego samego zdania, dlatego ratuję się mlekiem, a to już świętokradztwo;p okropnie smakuje;p

Razem damy radę;)) najgorzej właśnie nie mieć z kim pogadać jak jakiś dołek się przypałęta... A wtedy jakoś zawsze coś niezdrowego znajdzie się pod ręką, następnie są wyrzuty sumienia, a na koniec moje głupie myślenie, ze i tak już złamałam swoje zasady, że się nie nadaję do odchudzania/zdrowego odżywiania, że zawsze będę potworkiem itp... A tak to wchodzimy na forum, dzielimy się smutkami i jakoś tak inaczej się człowiekowi robi:) Nie poddajemy się;))
Pasek wagi
Ja jestem chyba uzależniona od kawy z mlekiem. W ciągu dnia potrafię wypić 2 litry. Aktualnie jestem na odwyku i od piątku nie wypiłam ani kropelki ;p
chudadowakacji podziwiam!;d jak ograniczałam kawę, to schodziłam stopniowo;d jeden jedyny raz stwierdziłam, że basta - nie piję. Dwa dni wytrzymałam, ale to były dwa dni terroru dla bliskich;d Jak dodaję mleko, to smaku kawy nie czuję, mimo że nie dodaję dużo:) staram się ograniczać do 2-3 dziennie;))
Pasek wagi
O, ja też nie wytrzymałabym bez kawy. Ale piję 2 dziennie, bo po większej ilości to już bym nie zasnęła.
I odwrotnie - uwielbiam kawę z mlekiem. Albo co gorsza...z likierem 
Hmm... kawka z likierem ale bym sie napila 
Szkoda, że to ładnych parę kalorii więcej 

I jak tam kobietki? Dietka, ćwiczonka? 
U mnie dieta wspaniale. Co do cwiczen juz ponad tydzien cwicze dzien w dzien i nie zrobilam sobie tego dnia odpoczynku wiec moze dzis zrobie, bo znalazlam wczoraj fajne cwiczenia i zrobilam je to tak mi koles dal w kosc ze dzis ledwo chodze (posladki, nogi i plecy) ew wieczorkiem przy filmach siade na rower i jakies 50 min pojezdze.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.