29 sierpnia 2010, 00:22
Big Game Great \REGULAMIN pomysłu Antalki:
Dziś 1 grudnia!!
31 dni do SYLWESTRA
*!*!*!*!*!*
Kto
kroczy na złych torach od chwili przeczytania tego wpisu, bierze sie do
diety i ćwiczen! w tym miesiącu, RAZEM!! musimy zgubić 7 kg! NAJMNIEJ!
Naszym
noworocznym prezentem bedzie szczuplejsza sylwetka! I mała metamorfoza!
może to być nawet pomalowanie paznokci, po fryzury, ciuchy Jak kto chce!
DAMY RADE!
Pierwszego stycznia wrzucamy nowe fotki PRZED I PO=Żeby powiedzieć-Łaaał ile my osiągnęłyśmy:)!!
3.Za każdy stracony kg uzyskujesz 1 pkt, za każde 5 pkt-ów
każdy
z nas indywidualnie przyznaje sobie wyjątkową nagrodę na jaką wcześniej
by się nie odważył(od czerwonych szpilek, przez skok na bungee, po
randkę z najprzystojniejszym facetem jakiego znamy:P, etc)
Nie zwlekaj z decyzją, każdy dzień się liczy, a czas i tak ucieka.Zaufaj sobie, swojej WEWNĘTRZNEJ SILE, którą masz, Tak Ty-jesteś silny-uwierz mi!
Edytowany przez c7be3af25f58a945621e8419f144453f 5 grudnia 2010, 16:49
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Siedlce
- Liczba postów: 453
10 grudnia 2010, 09:13
Vanilku , dokładnie jak się nie myśli o dietcie to waga spada. I tak po pobycie poza domem od niedzieli i jedzeniu słodyczy (oczewiście do godz. ok 13) waga spadła!!! Może i to lepienie bałwana pomoglo.
Ale i nastawienie zmieniłam na bardzo pozytywne, więc żyje się całkiem inaczej. Przecież jesteśmy piękne, czy to grube czy to chude!
Pozdrawiam,
P.S. Atałku nie poddawaj się!!!
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
10 grudnia 2010, 10:16
ja 4 dzien bez diety a raczej 3 tygodnie. fakt imprezy były z 66,5 zrobiło sie 68 ale trzyma sie 4 dzeien.
Kochane. tak strasznie mi zle. niewiem co sie dzieje, ból w klatcepiersiowej, motylki jak od stresu, ciagle rycze, siedze w oknie i go wypatruje, a przeciez on ma prace ,po prostu prace. Musze sobie znaleźć inna obsesje prócz mojego Ł.
Boze niech ktos mi powie ze 3 lata zwiazku, to rutyna i ze sie traci uczyucia. kiedys ktos mi tak powiedział. Jaki to ból boze psychika to nic, ja fizycznie nie wytrzymuje. Jeszcze do tego od tygodnia spie na materacu, przewiało mnie złapałam angine, czuje sie taka samotna ciagle w domu, bez nikogo.
Dzis bierzmowanie ciekawet czy lukasz przyjdzie.... Mam nadzieje.
Niemoge brac zadnych tabletek, bo sie obawiam ze moze dzidzia we mnie sie zasiedliła i boje sie wziąść cokolwiek ale akurat w srode mam wizyte u lekarza wiec no... bedzie dobrze. Tak bardzo niechce miec dziecka. Walnełam sie chyab z 5 razy w tym miesiacu z tabletkami. ale mało współzylismy wiec nie powinno nic sie dziac.
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
10 grudnia 2010, 10:18
Niemoge sie na niczym skupic, niemoge sie uczyc odrabiac lekcji... nic niemoge ciagle mysle, mam takie dziwne mysli, wiem ze w rzuciu by niedotknoł kobiety , tym bardziej starszej od siebie o 16 lat. Ale ... tak mi kurwa zle... czemu ja takie jazdy sobie wkrecam. przeciez on mnie kocha.
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
10 grudnia 2010, 10:22
Tak mocno bije mi serce. Dzis w nocy,niemogłam spac, stanełam przy oknie i stałam godzine patrzyłam czy moze bedzie jechał z pracy akurat, była chyba godzina 1 , do drugiej stalam i stałabym dalej,aletakmocno zaczeło mi bic serce, i to uczucie w zołądku jak przy najwazniejszym egzaminie cały brzuch mnie traz przez to boli, wkoncu zrobilo mi sie czarno przed oczami i sama niewiem... odróciłam sie,połozyłam na materac chwile polezałam i przeszło. Co siedzieje ze mną, czuje sie jak wariatka.
- Dołączył: 2009-08-28
- Miasto: Mega Sadełkowo
- Liczba postów: 16298
10 grudnia 2010, 13:32
Noo Antałku... a nie lepiej od razu zrobic test i byc pewną? Skoro i tak się do lekarza wybierasz...
Przykro mi, że Twoje samopoczucie takie paskudne. Powiedz jak Ci pomóc????
10 grudnia 2010, 13:35
Antalku kochany będzie dobrze,trzymam kciuki za Ciebie;*****Nie martw się....:((a Ł. na pewno przyjdzie....;**trzymaj się słonce i daj znać co wyszło;***
10 grudnia 2010, 14:31
hahah poszalały;D
Ja spałam a teraz spadam robić bałwana:P
Nutelko prawda:)!! Tak sie ciesze-jesteśmy piękne:)!!!
Jeej:( Antalku-rozumiem Cie:-(..Spróbuj nie myśleć o nim,pogodzić sie z tym ze po pracy jest już tylko Twój:)!! Bedzie dobrze słoneczko!! A co do ciąży to błogosławieństwo-i nawet jeśli jesteś to tez będzie dobrze-ale trzymam kciuki zebys nie byla,bo warto jeszcze poczekac -az pojdziecie na swoje i oboje bedziecie na to gotowi.
Antalku no własnie co to za uczucie??Czujesz ze prawie mdlejesz i taki ból w sercu który przechodzi na cały zołądek,i nie mozesz oddychac a w tym czasie -czas nie istnieje nie liczy sie -moze minac godzina a Ty placzesz i nie wiesz co CI jest i boisz sie...:-(..Ja mysle ze to silny stres-coś jak szok wtedy nie panujemy nad soba..Przykro mi kochana:-((( tak bardzo mi przykro ale pamiętaj że Ł. kocha Cie, i życze Wam jakiejś wygranej w totka zebyscie nie musieli pracowac tylko mogli spedzac caly czas razem:-)!!
No własnie dołączam do słów Marcelki!!
Heej Malutka:)!!
10 grudnia 2010, 15:29
Vipy haha ale się ułozyło od tej co najmniej ma pktów do tej co najwiecej;D
- Dołączył: 2009-08-28
- Miasto: Mega Sadełkowo
- Liczba postów: 16298
10 grudnia 2010, 19:46
no no no nigdy bym nie pomyślała :) Miło mi :)
Jak tam Vanilka bałwan?