Temat: Chudniemy razem do lipca ....

Hej, chciałam założyć nowy wątek, który jednocześnie będzie wątkiem motywującym w odchudzaniu, dla osób, które zakładają swój cel do lipca ...

Dlaczego chcę schudnąć do lipca? Ano dlatego, że w lipcu wybieram się na koncert i mam konkretny plan ubioru :) A żeby fajnie wyglądać w tym wymarzonym stroju muszę "nieco" schudnąć.... banalny powód? Myślę, że nie i myślę, że będzie dość dobrym motywatorem ....

Jednym z ... :)

Zapraszam do wspólnego odchudzania, ploteczek, doradzania i motywowania się.

Ja chcę zrzucić 21,5 kg do lipca ... koncert dzień przed moimi imieninami, więc myślę, że pół roku to dość realny okres czasu by osiągnąć taki cel.
Czy ktoś mi pomoże i będzie wspierał, gdy nadejdą ciężkie dni? Czy ktoś będzie liczył również na moje wsparcie?
mi nic filmy nie dają, po 5 min nudzi mi sie na tym steperze i juz, na dodatek zaczynaja bolec mnie łydki,heh. Nie wiem co robi, żeby ten czas jakoś wydłużyć, bo te 5 min to nic
Zonda być może dlatego na kopenhaskiej tyle schudłam bo to była moja pierwsza dieta w życiu, ale bardzo jej przestrzegałam, żadnych uchybień,wszystko jadłam zgodnie z poleceniami a przy szpinaku to normalnie mnie ciągało,ale i tak jadłam bo trzeba Do dziś na szpinak nie mogę patrzeć. I tak jak piszesz, im więcej diet się próbowało tym potem ciężej schudnąć.
Jeśli chodzi o stepper to ja też w trakcie oglądam tv żeby czas szybciej leciał,ale więcej niż pół godziny nie wydzierżę, też mnie bolą łydki.
Pasek wagi
kuleczka34 czyli jak nie zmieniać to nie zmieniać bo naprawdę ma to znaczenie, ja zamiast szpinaku jadłam brokuła  bo do takiego jałowego szpinaku się przekonać nie mogę, mimo że ogólnie szpinak bardzo lubię ale musi być w nim dużo czosnku, soli i pieprzu albo szpinak z fetą też pycha. Co też zauważyłam, że bardzo spowolniło mi się chudnięcie od dnia w którym wypiłam kawkę rano jak w przepisie i jeszcze jedna małą wieczorkiem. Od tamtej pory waga jak zaczarowana. Jak będę powtarzać za półtora roku kopenhaską (a pewnie będę bo nawet z tych moich 3,4 jestem bardzo zadowolona w tak krótkim czasie) to będę już robić wszystko jak kazali. Chociaż to też kwestia względna bo wersji DK na necie jest tyle, że ciężko już trafić w tą prawdziwą najprawdziwszą.


Pasek wagi
No właśnie szpinak jest ok pod warunkiem że go się doprawi tak jak mówisz a na tej kopenhaskiej to zero przypraw i ja jedząc ten szpinak jałowy z wody to się czułam jak krowa wpieprzająca trawę na pastwisku,serio. Ja juz do tej diety na pewno nie wrócę, postanowiłam tylko ograniczać porcje i wybierać zdrowe jedzenie. Jednym słowem jeść z głową Najwyżej swoja zamierzoną wagę osiągnę w lipcu, ale w przyszłym roku
Pasek wagi
No i najważniejsze, że masz zdrowe podejście do sprawy:D
Pasek wagi
Moja dieta też polega na mniejszych porcjach. Wydaje mi się że inne diety nie mają sensu ponieważ później i tak będę jadła to co normalnie (tylko mniej), więc albo teraz nauczę się zdrowiej jeść, albo nic się nie zmieni jeżeli chodzi o moją wagę.

45 minut steppera zaliczone :), coś mi licznik szwankuje więc zainstalowałam sobie stoper na komputerze aby wiedzieć ile "tuptam"

lusia

dla mnie najgorsze jest pierwsze 7minut. Po drugiej minucie już mi się nie chce i mam ochotę przestać ale wtedy lekko przyspieszam i zaczynam sobie wyobrażać siebie latem w sukience, z ladnymi nogami i pupą. Staram się zamyślać.

Dopiero po 10minutach jestem już rozgrzana na tyle żeby przetrwać około 30min:)

Nie zniechęcaj się odrazu. Stawiaj małe kroki a ci się uda! wierzę w Ciebie i trzymam kciuki

czy uwazacie sie za dobrych ludzi?? bo ja tak, staram sie byc dobrym czlowiekiem,ale sobie mysle po co?? trzeba byc skurwysynem i tak zycie daje w kosc...

sweetheart1987 napisał(a):

czy uwazacie sie za dobrych ludzi?? bo ja tak, staram sie byc dobrym czlowiekiem,ale sobie mysle po co?? trzeba byc skurwysynem i tak zycie daje w kosc...

A Tobie  co się stało, że taka wściekła?

Niestety w dzisiejszym świecie ludzie są dla siebie wredni. Robią sobie na złość.

 

sweetheart zgadzam sie w 100% :) ostatnio sie o tym przekonuje coraz bardziej ze ludzie sa zawisatni i wredni! ale ja im nie oddaje bo wiem ze kiedys zaplaca za to co robia i jestem dalej soba:) trzymaj sie dzielnie i nie przejmuj debilami!!!

Dziewczyny u mnie ostatnie 2 dni tzn sroda i czwartek beznadziejne, tregiczne!!!!! dzisiaj juz bylo super idealnie:)) z czego sie ciesze!! Za 43 dni lece na swieta :)) wiec wyznaczylam sobie cel -5kg.... zobaczymy co z tego wyjdzie!! :) ale jestem pelna nadziei i wiem ze zrobie wszystko aby go osiagnac:))) cwiczylam dzisiaj 2h i sprzatalam 2h wiec ruchu co nie miara:) ala juz padam wiec ide spac bo jutro na uczelnie do wieczora:// ehhh
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.