13 stycznia 2013, 15:58
Hej, chciałam założyć nowy wątek, który jednocześnie będzie wątkiem motywującym w odchudzaniu, dla osób, które zakładają swój cel do lipca ...
Dlaczego chcę schudnąć do lipca? Ano dlatego, że w lipcu wybieram się na koncert i mam konkretny plan ubioru :) A żeby fajnie wyglądać w tym wymarzonym stroju muszę "nieco" schudnąć.... banalny powód? Myślę, że nie i myślę, że będzie dość dobrym motywatorem ....
Jednym z ... :)
Zapraszam do wspólnego odchudzania, ploteczek, doradzania i motywowania się.
Ja chcę zrzucić 21,5 kg do lipca ... koncert dzień przed moimi imieninami, więc myślę, że pół roku to dość realny okres czasu by osiągnąć taki cel.
Czy ktoś mi pomoże i będzie wspierał, gdy nadejdą ciężkie dni? Czy ktoś będzie liczył również na moje wsparcie?
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
28 stycznia 2013, 18:14
DontForgot ja wstawilam zdjecia bo zaczynamy dzisiaj w grupie akcje z punktami i zdjeciami:) a pozatym ja juz cwicze 5 miesiecy regularnie i cialo naprawde sie zmienilo:) wiec nawet jak mam ten nadbagaz nie wism skad to i tak jestem zadowolona:)
Nadii jesli chodzi o killera to cwicze i roznie bywa:) raz jestem wycieta jak kon po wyscigach :)) a innym razem moge cos jeszce pocwiczyc:) zalezy od dnia:) jak dla mnie Ewka jest swietna i sie znia nie nudze:) ale wiem ze zdania sa podzielone i szanuje kazde:) ja dzisiaj zaczelam z jiliian 30day shred ale oczywiscie Ewki nie opuszcam chociaz dla mnie wlasnie jillian jest dziwna:) ale moze po kilku treningach zmienie zdanie... tak samo z mel b cwiczyc nie moge bo jest za glosna i za bardzo chaotyczna:) tak jak widzicie ile osob tyle opini:) a dzisiaj przyszla nowa plytka Ewki :)) jeszce nie cwiczylam ale zamierzam moze pojutrze:))
Dzisiaj dietka idealnie:) 1/30 dni z jiliian zrobiony plus ABS na brzuch i six pack in 6weeks :)) ehh sie wymeczylam:) a jeszce fitnes o 20 przede mna:)))
28 stycznia 2013, 18:18
malutkanat - ale szalejesz :)! !! Super Oby tak dalej :)) Super, ze Ciebie nie nudzi Ewa .. przymierzam się do killera,a le coś się zabrac nie moge :/
- Dołączył: 2012-06-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1224
28 stycznia 2013, 19:01
a co to jest to insanity? ja dzisiaj na orbim 60 min
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
28 stycznia 2013, 19:19
insanity to juz sa naprawde ciezkie treningi:) ktorycha ja sie jeszcze nie podjelam bo uwazam ze jeszcze ma za slaba kondycje:) to jest caly zastaw cwiczen ulozonych w specjalnym harmonogramie i codziennie robi sie co innego...
28 stycznia 2013, 19:20
no to kurcze spalam ten tłuszcz i zabieram się za insanity !! :)
28 stycznia 2013, 19:26
Insanity to bardzo specyficzna forma treningu, ja w zeszłe wakacje jak pierwszy raz podeszłam do tego (z kilku względów mogłam ćwiczyć tylko miesiąc) miałam dobrą kondycję a ledwo co przeżyłam rozgrzewkę. dopiero po miesiącu bez problemu mogłam ćwiczyć cały trening (zazwyczaj 45 min) ale i tak było ciężko.
Jest to trudny trening, trzeba znać swoje ograniczenia aby nie zrobić sobie krzywdy (głównie chodzi o stawy kolanowe). Dieta też jest istotna, jeżeli ktoś jest na diecie 1500 kcal ( i mniej) to może zapomnieć o tym treningu.
Jest to jedyny trening do tej pory na którym pociłam się wszędzie (włącznie z dłońmi i szyją).
Pomimo tego że jest taki trudny to uwielbiam go :).
28 stycznia 2013, 21:12
Ja się tak czaję na to Insanity i jakoś zdecydować się nie mogę. Może najpierw zacznę od 30 day shred? Też chciałabym spróbować 6week6pack. Jakieś opinie na temat powyższych?
U mnie z dietą i treningami w miarę okej. Ale mogłoby być lepiej. Na pewno jutro się poprawię! :)
28 stycznia 2013, 21:30
zacznij 30 days shred na początek :)
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
28 stycznia 2013, 21:38
Armara wyczerpujaca odpowiedz:) poweim CI ze zrobilam fittest na poczatek i mialam lepsze wyniki niz te 2 osoby ktore tam robily a jednak nie podjelam sie insanity ale moze jak juz skoncze z Ewka albo moze inasczej jak od niej odpoczne i od jillian gdzies za miesiac lub 2 i zrobi sie cieplej to wezme sie za to insanity :) ale masz absolutna racje trzeba uwazac na to co sie cwiczy i dostosowywac diete do cwiczen bo tam podejzewam spalasz podczas treningu ok 800-900 kal na moje skromne oko:)
zauazanna a Tobie radze zaczac od czegos lzejszego:)
jestem po fitnesie i padam juz dzisiaj:))) ale sie czuje super rozluzniona:)