13 stycznia 2013, 15:58
Hej, chciałam założyć nowy wątek, który jednocześnie będzie wątkiem motywującym w odchudzaniu, dla osób, które zakładają swój cel do lipca ...
Dlaczego chcę schudnąć do lipca? Ano dlatego, że w lipcu wybieram się na koncert i mam konkretny plan ubioru :) A żeby fajnie wyglądać w tym wymarzonym stroju muszę "nieco" schudnąć.... banalny powód? Myślę, że nie i myślę, że będzie dość dobrym motywatorem ....
Jednym z ... :)
Zapraszam do wspólnego odchudzania, ploteczek, doradzania i motywowania się.
Ja chcę zrzucić 21,5 kg do lipca ... koncert dzień przed moimi imieninami, więc myślę, że pół roku to dość realny okres czasu by osiągnąć taki cel.
Czy ktoś mi pomoże i będzie wspierał, gdy nadejdą ciężkie dni? Czy ktoś będzie liczył również na moje wsparcie?
- Dołączył: 2012-09-27
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5632
13 czerwca 2013, 23:38
Nie przejmuj się, na wesele na które ja idę panna młoda przy 158 cm waży ok 68-70kg, mało tego nic z sobą nie robi tylko gada że źle wygląda. Pociesza się, że stres sam wszystko za nią zrobi. No ma te 37 dni...
Na mnie stres działa chyba tak jak na Ciebie, nie chudnę. Nigdy podczas np sesji czy przed obroną nie straciłam ze stresu ani pół kg.
A jeżeli te 169 nad paskiem to wzrost to przy 65 kg wg moich szacowań oscylujesz ok rozmiaru 38, a wg mnie to jest bardzo dobry rozmiar sukni ślubnej:)
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 655
14 czerwca 2013, 07:53
To już pewnie jej się nie uda...
Tak, 169 to wzrost. Ogólnie noszę rozmiar 38, spodnie to nawet czasem 36, bo mam płaskodupie ;) Tylko właśnie najgorzej jest u mnie z ramionami - masywne, szerokie barki a akurat to będzie odsłonięte :( i jeszcze te rozstępy... :/
Dziś odbieram suknię, postaram się zdjęcie wrzucić ;)
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
16 czerwca 2013, 21:10
heheh ja nie schudlam przed lipcem :)) a nawet przytylam:) ale jakos swiat sie nie zawalil:) nie mialam na nic czasu:/ egzaminy zaliczenia, teczka awansu i rozne inne rzeczy :/ ale juz wszystko za mna i moj kolejny cel to koniec sierpnia:) Co do chudniecia ze stresu to ja tez nie chudne bo wpierniczam wtedy ile moge:/
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
16 czerwca 2013, 21:11
tyna bedziesz slicznie wygladala zobaczysz!! nikt nie zwroci uwagi na Twoje barki. Pozatym to nie one sa najwazniejsze w tym dniu :) bedzie dobrze!
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 655
17 czerwca 2013, 21:16
zobaczymy ;)
przymierzyłam suknię i szczerze mówiąc jest nieźle ;) kazałam sobie dorobić ramiączka dzięki czemu wyglądam bardziej proporcjonalnie ;)
jest tylko mały problem... suknia jest taka, że jak trochę schudnę może być za luźna w gorsecie.
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
17 czerwca 2013, 23:08
no to nie chudnij do wesela:) schudniesz po :) ale tak serio to to moze byc problem bo ona napewno sie troche jeszce rozciagnie podczas szalenstwa:) a nie da sie jej zwezic jeszce przed slubem??
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 655
18 czerwca 2013, 09:19
Da się, aie chce mi się z tym chrzanić, mam teraz kupę spraw na głowie :/ Jeszcze przeprowadzka, szukanie mieszkania.... Jeśli chodzi o rozciągnięcie to nie ma raczej takiej możliwości, materiał jest nierozciągliwy i sztywno uszyty. Pewnie i tak więcej niż 2 kg nie schudnę to i różnicy nie będzie ;)
Co ma być to będzie. Trochę podchodzę do tego olewczo.. .ale może to i lepiej ;)
- Dołączył: 2006-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 7539
18 czerwca 2013, 09:45
To sa rzeczy przyziemne:) Grunt to sie nie przejmowac :))) Bedzie super zobaczysz:))
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 655
1 lipca 2013, 08:10
No i mamy 1 lipiec. Jak tam Wasza waga?
U mnie równiutkie 64 (a chciałam mieć 58 haha)
- Dołączył: 2012-09-27
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5632
1 lipca 2013, 13:36
ja cały czas krąże między 62 a 63 a planowałam 60...do 20 lipca może jeszcze kg zleci jak się ostro wezmę