Temat: zabawa + rywalizacja - 5 tygodni odchudzania - XI edycja - kto ze mną ??

Wiadomo, że w grupie zawsze raźniej!
Wie o tym każdy kto choć raz podjął wyzwanie walki z kilogramami
Rozpoczynamy XI już edycję "zabawa + rywalizacja - 5 tygodni odchudzania".
Zabawa polega na wspólnej rywalizacji o to, kto schudnie najwięcej w ciągu 5 tygodni.



Prosto i tradycyjnie:
1. Zbieramy listę osób chętnych i spisujemy "wagę startową"
2. Co niedzielę obowiązkowe ważenie i podanie wyniku tu, na forum.
3. Robimy podsumowanie w tabelach
4. Na koniec wyłaniamy zwycięzcę
5. Przegrany wysyła kartkę z gratulacjami do osoby, która schudła najwięcej
6. Całotygodniowe udzielanie się na forum jak najbardziej wskazane

Start: 9 sierpień
Finał: 13 wrzesień

Zapraszam serdecznie.
Zapisujcie się podając jednocześnie swoją wagę startową.

Zapisy zbieram do środy (11 sierpień) do godziny 17:00.
Po tej godzinie wstawiam tabelę i grupa zostanie zamknięta.

Niech wygra najlepszy!!!
Pasek wagi
ja sobie zamierzam wlasnie kupic stepper,póki co ćwiczę z hantlami, ośmiominutówki na nogi i brzuch i półbrzuszki, na razie wystarcza ;)
to jak ja kręcę hula hopem to telewizor oglądam.
z resztą przeważnie jak ćwiczę to gapię w tivi bo nagrałam sobie ćwiczenia na płytkę i na dvd odtwarzam :D
laski widziałyście te ćwiczenia ?
http://www.youtube.com/watch?v=GP-ADSVstD0&feature=related
ja pewnie dwa albo trzy razy w tygodniu będę je robić

a! na drugie śniadanie zjadłam kilka ciastek kokosowych. to się nazywa pożywny posiłek ;>

hmm...kurcze, fajne się wydają :)

Rozważę je :) 50 minut... tak dwa trzy razy w tygodniu też może się skusze :)

ważne, że te ciastka to z ranaa nie wieczorem :-))))))))))))) zdązysz spalić...u mnie drugie śniadanie to marchewka i pół jabłka, które mi po śniadaniu zostało...:-)ale ostrze sobie zęby na obiadową gotowaną kukurydzę...dziś jakoś tak bezmięsnie,bo na śniadanie była owsianka, czyszcząca brzuszek a na kolację też coś wymyślę...chodzą za mną placki z serkiem homogenizowanym...
Pasek wagi

o mniam mniam ciasteczka .... sie rozmarzyłam dosłownie .... no ale nic to  dopóki nie schudnę do 70 ze słodkiego może pochodzić max 100 kalorii dziennie. Od dwóch cukierków nie padnę a przynajmniej nie rzuce się na czekoladę.

Ja póki co pół buły z ziarnami, warzywmi i kurczakiem  ok 250 kcal (z okazji zakończenia detoksu warzywnego), potem  mała porcja gulaszu sojwego okolo 150 kcal,  i drugie puł buły kolejne 250. Do tego jedno lub 2 jabłka - 200 kal.

Nie jest źle :)

Z ruchu planuję włączyć jeszcze basen, poki co zbieram moce :)

u mnie dzis -1 na wadze;)))))))
no no no gratuluję :D  zaszalałaś :D u mnie -1 od niedzieli :/
hej dziewczęta, ostatnio mam mega mało czasu, w pracy trochę zalatana a po jakoś tak się złożyło, że kilka bliskich mi osób potrzebowało kogoś, kto ich wysłucha, więc działam i biegam od jednego do drugiego! dlatego nic nie piszę aczkolwiek swoje karne zadanie wykonuję:) Buziaki laski i miłego dnia
malutka1820 szalejesz ;>
u mnie idzie @ i jak na razie na wadze jest 70-71. spadnę jak nic z mojego pięknego drugiego i trzeciego miejsca ;>
serithorn ja sobie niczego nie odmawiam głównie dlatego, że jak sobie uplanuję np. tydzień bez słodyczy to na drugi dzień już sobie coś dziubnę ;>
trollik jasne że spalę ;> już zrobiłam Tamilee Webb na ramiona ;> brzuch dopiero po południu bo idę na jazdę więc nie chcę być wypompowana na maxa ;>
a ja na obiad mam gołąbki bez zabijania

cześć dziewczynki:)
ja wczoraj byłam na urodzinach i oczywiście pojadłam, tak, że dziś waga pokazała prawie kg, więcej, ale do jutra pewnie wróci do normy:) a dziś w planach mam aerobik:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.