Temat: zabawa + rywalizacja - 5 tygodni odchudzania - XI edycja - kto ze mną ??

Wiadomo, że w grupie zawsze raźniej!
Wie o tym każdy kto choć raz podjął wyzwanie walki z kilogramami
Rozpoczynamy XI już edycję "zabawa + rywalizacja - 5 tygodni odchudzania".
Zabawa polega na wspólnej rywalizacji o to, kto schudnie najwięcej w ciągu 5 tygodni.



Prosto i tradycyjnie:
1. Zbieramy listę osób chętnych i spisujemy "wagę startową"
2. Co niedzielę obowiązkowe ważenie i podanie wyniku tu, na forum.
3. Robimy podsumowanie w tabelach
4. Na koniec wyłaniamy zwycięzcę
5. Przegrany wysyła kartkę z gratulacjami do osoby, która schudła najwięcej
6. Całotygodniowe udzielanie się na forum jak najbardziej wskazane

Start: 9 sierpień
Finał: 13 wrzesień

Zapraszam serdecznie.
Zapisujcie się podając jednocześnie swoją wagę startową.

Zapisy zbieram do środy (11 sierpień) do godziny 17:00.
Po tej godzinie wstawiam tabelę i grupa zostanie zamknięta.

Niech wygra najlepszy!!!
Pasek wagi

ofelia. -może Tobie uda się rozruszać dziewczyny?

he he chyba ciężko by takie było znaleźć :D

To ja coby jakoś sensownie zapytać - Macie jakieś przepisy  ciekawe na wegańskie / wegetariańskie  obiady? Ja mam  ich pełno ale duża część wymaga sporo roboty a szukam takich do 30 min przygotowania. Ciekawą sałatką  bez makaronu tez nie pogardzę.

A zreszta po to chyba jest forum żeby pisać o wszystkim i o niczym?

serithorn -ja niestety Ci nie pomogę ale pewnie gro naszych lasek

71,4 to ja

serithorn ja jestem wege i na obiad przeważnie jem ryż z dżemem;)) a sałatki to chyba ostatnio najczęściej sałate z ogórkiem i jogurtem;)

ech życie było by proste gdybym tak mogła ....

Ja jestem trochę "freak" jesli chodzi o jedzenie. Strasznie lubie eksperymenty i ogólnie gotowanie choć mam na to czas tylko w weekendy. Dodatkowym problemem jest mój chłop zdecydowanie mięsożerny który owszem bezmięsnie może jeść  ale jak nie będzie to coś  udającego normalny obiad to będzie tyle marudzenia ze szkoda roboty ...

Dlatego poszukuję przepisów w stylu odchudzone leczo z cukinii  albo flaki z boczniaków.

Tak wiem marudzę ...

hej dziewczęta zacznę od podania wagi-78,06 czyli 0,6 spadku. pewnie byłoby troszkę więcej gdyby nie fakt, że w sobotę byłam na imieninach a wczoraj miałam super milusi dzień z Robaczkiem i się trochę zapomniałam wciągając tortillę i loda, ale wybaczam to sobie, bo przez półtorej godzinki dzielnie pedałowałam na rowerku wodnym!! Poza tym cieszę się, że waga w końcu drgnęła chociaż o te 0,6!!
oczywiście Wam też gratuluje spadków, niektóre dziewczęta nieźle zaszalały!! do tych którym waga stoi-nie martwcie się, kiedyś się ruszy
ale mi szefo w pt zrobił niespodziankę, puścił mnie wcześniej do domku o 1,5h!! zajebiście, tak to bym mogła cały czas:)
a u mnie waga paskowa 72 kg- czyli spadek o całe 0 kg:( jest to zasługa weekendu,  podczas którego jadłam jak szalona i to przeważnie słodycze... ale z drugiej strony, dobrze, że nie jestem na plus:)
andre- przecież równie dobrze możesz być na 10 forach, to bez znaczenia:) ja też przeglądam i wypowiadam się na różnych:)
no i prawda jest taka, że to naturalne, że czasami już po tygodniu nikomu nie chce się pisać i forum upada... to pewnie pociągnie dalej bo będą co tydzień wklejane tabelki:)
Popieram^^ Przecież głównie chodzi o te tabelki i o aktywność jakąś tam raz na tydzień;) A tak to sporadycznie. Ja np. wchodzę i czytam, ale jak nic nie robię takiego WOW to nie mam o czym pisac;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.