- Dołączył: 2010-03-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 977
9 sierpnia 2010, 21:49
Wiadomo, że w grupie zawsze raźniej!
Wie o tym każdy kto choć raz podjął wyzwanie walki z kilogramami
Rozpoczynamy XI już edycję "zabawa + rywalizacja - 5 tygodni odchudzania".
Zabawa polega na wspólnej rywalizacji o to, kto schudnie najwięcej w ciągu 5 tygodni.
Prosto i tradycyjnie:
1. Zbieramy listę osób chętnych i spisujemy "wagę startową"
2. Co niedzielę obowiązkowe ważenie i podanie wyniku tu, na forum.
3. Robimy podsumowanie w tabelach
4. Na koniec wyłaniamy zwycięzcę
5. Przegrany wysyła kartkę z gratulacjami do osoby, która schudła najwięcej
6. Całotygodniowe udzielanie się na forum jak najbardziej wskazane
Start: 9 sierpień
Finał: 13 wrzesień
Zapraszam serdecznie.
Zapisujcie się podając jednocześnie swoją wagę startową.
Zapisy zbieram do środy (11 sierpień) do godziny 17:00.
Po tej godzinie wstawiam tabelę i grupa zostanie zamknięta.
Niech wygra najlepszy!!!
15 sierpnia 2010, 14:35
andre, cukier to biała śmierć ;) ja osobiście nie uzywam, bomba kaloryczna i na dodatek nie zdrowa.
Do jogurtu naturalnego dodaję owoce przeważnie, albo jem ten jogurt w polączeniu z pomidorkami. ogórkami i cebulką, mniam mniam :)
15 sierpnia 2010, 14:37
aleście mi smaka na jogurt narobiły ..... i lody .... :/
15 sierpnia 2010, 14:56
A może płatki Nestle Vita czy jakoś tak bo mam akurat w domu?
- Dołączył: 2008-04-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 441
15 sierpnia 2010, 15:43
Ja ważę 52,600, i tak nie jest żle:-)
- Dołączył: 2006-10-13
- Miasto: Anglia
- Liczba postów: 2735
15 sierpnia 2010, 15:50
moja dzisiejsza waga to 74,40 kg
czyli minus 0,80kg w tym tygodniu, moze by bylo wiecej, gdyby nie @ zostal mi jedynie 1kg, aby lacznie bylo -20kg 15 sierpnia 2010, 16:09
hajar, jestes niesamowita, na prawde, gratuluje tych zgubionych kg!! pieknie!! :)
- Dołączył: 2006-10-13
- Miasto: Anglia
- Liczba postów: 2735
15 sierpnia 2010, 16:20
MisaAmane dzieki, czasami mam juz dosyc tego odchudzania, ale wtedy wlasnie sobie tlumacze, ze jeszcze tylko kilka kiloskow do osiagniecia celu i bedzie koniec odchudzania:) zacznie sie stabilizacja i zdrowe odzywianie-co akurat opanowalam do perfekcji :))) sama czasami nie moge uwierzyc, ze juz tak daleko zaszlam i mam swiadomosc tego ile pracy musialam w to wlozyc, jestem dumna z siebie:) kolejny cel zostal wyznaczony i zostanie osiagniety:) akurat to, ze naleze do uparciuchow bardzo mi w tym pomaga:) moj maz tez ciagle powtarza, ze jest ze mnie dumny jak widzi efekty mojej pracy i moje samozaparcie (sama postanowilam, ze schudne i caly czas sama dyktuje sobie tempo i zasady). bywaly tez wzrosty wagi, ale ciesze sie, ze zawsze wracam na dobra droge:) a obecnie bardzo zaczyna mi sie podobac moje cialo, jak widze, ze nabiera ladnych ksztaltow:) to jest najlepsza nagroda za ten caly trud - zadowolenie. ciekawe jaka bedzie reakcja mojego meza, gdy zobaczy mnie w pazdzierniku z waga o 10kg mniejsza niz podczas ostatniego spotkania 30 czerwca :))) ??? hihi (on nie wie, ze teraz sie odchudzam) juz nie moge sie doczekac, by to sprawdzic:)))
Edytowany przez hajar 15 sierpnia 2010, 16:21
15 sierpnia 2010, 17:01
ja dodaję jogurtu naturalnego do mizerii ;>
albo z brzoskwinką i jabłuszkiem zjeść mmm :D
15 sierpnia 2010, 17:22
hajar -fajnie,ja myslę,że na pewno się ucieszy i zauważy.
Do października trochę czasu,więc na pewno dasz radę