Temat: zabawa + rywalizacja - 5 tygodni odchudzania - XI edycja - kto ze mną ??

Wiadomo, że w grupie zawsze raźniej!
Wie o tym każdy kto choć raz podjął wyzwanie walki z kilogramami
Rozpoczynamy XI już edycję "zabawa + rywalizacja - 5 tygodni odchudzania".
Zabawa polega na wspólnej rywalizacji o to, kto schudnie najwięcej w ciągu 5 tygodni.



Prosto i tradycyjnie:
1. Zbieramy listę osób chętnych i spisujemy "wagę startową"
2. Co niedzielę obowiązkowe ważenie i podanie wyniku tu, na forum.
3. Robimy podsumowanie w tabelach
4. Na koniec wyłaniamy zwycięzcę
5. Przegrany wysyła kartkę z gratulacjami do osoby, która schudła najwięcej
6. Całotygodniowe udzielanie się na forum jak najbardziej wskazane

Start: 9 sierpień
Finał: 13 wrzesień

Zapraszam serdecznie.
Zapisujcie się podając jednocześnie swoją wagę startową.

Zapisy zbieram do środy (11 sierpień) do godziny 17:00.
Po tej godzinie wstawiam tabelę i grupa zostanie zamknięta.

Niech wygra najlepszy!!!
Pasek wagi

andre, cukier to biała śmierć ;) ja osobiście nie uzywam, bomba kaloryczna i na dodatek nie zdrowa.

Do jogurtu naturalnego dodaję owoce przeważnie, albo jem ten jogurt w polączeniu z pomidorkami. ogórkami i cebulką, mniam mniam :)

aleście mi smaka na jogurt narobiły ..... i lody .... :/
A może płatki Nestle Vita czy jakoś tak bo mam akurat w domu?
Ja ważę 52,600, i tak nie jest żle:-)

andre85 ja jem jogurt naturalny sam (ale tylko firmy zott, bo inne nie przechodza mi przez gardlo:P ), albo z owockami, lub pomidorem, salata i ogorkiem, albo z platkami, jest tez super z polaczeniu z ziolami i czosnkiem-taki dip do salatek lub ziemniakow:) 

moja dzisiejsza waga to 74,40 kg

czyli minus 0,80kg w tym tygodniu, moze by bylo wiecej, gdyby nie @ 
zostal mi jedynie 1kg, aby lacznie bylo -20kg 
hajar, jestes niesamowita, na prawde, gratuluje tych zgubionych kg!! pieknie!! :)

MisaAmane dzieki, czasami mam juz dosyc tego odchudzania, ale wtedy wlasnie sobie tlumacze, ze jeszcze tylko kilka kiloskow do osiagniecia celu i bedzie koniec odchudzania:) zacznie sie stabilizacja i zdrowe odzywianie-co akurat opanowalam do perfekcji :))) sama czasami nie moge uwierzyc, ze juz tak daleko zaszlam i mam swiadomosc tego ile pracy musialam w to wlozyc, jestem dumna z siebie:) kolejny cel zostal wyznaczony i zostanie osiagniety:) akurat to, ze naleze do uparciuchow bardzo mi w tym pomaga:)  moj maz tez ciagle powtarza, ze jest ze mnie dumny jak widzi efekty mojej pracy i moje samozaparcie (sama postanowilam, ze schudne i caly czas sama dyktuje sobie tempo i zasady). bywaly tez wzrosty wagi, ale ciesze sie, ze zawsze wracam na dobra droge:)  a obecnie bardzo zaczyna mi sie podobac moje cialo, jak widze, ze nabiera ladnych ksztaltow:) to jest najlepsza nagroda za ten caly trud - zadowolenie. ciekawe jaka bedzie reakcja mojego meza, gdy zobaczy mnie w pazdzierniku z waga o 10kg mniejsza niz podczas ostatniego spotkania 30 czerwca :))) ??? hihi (on nie wie, ze teraz sie odchudzam) juz nie moge sie doczekac, by to sprawdzic:)))

ja dodaję jogurtu naturalnego do mizerii ;>
albo z brzoskwinką i jabłuszkiem zjeść mmm :D

hajar -fajnie,ja myslę,że na pewno się ucieszy i zauważy.

Do października trochę czasu,więc na pewno dasz radę

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.