Temat: Fit 2013 - south beach i inne diety - miło i przyjemnie

I oby skutecznie :):)
Pasek wagi
Christii - no jedna co zrozumiała o co mi chodzi , DZIĘKUJĘ A co do ćwiczeń to na te 13 dni zrezygnuję z ćwiczeń siłowych, bo na nie na pewno siły nie będzie, i zostawię tylko cardio, żeby spalać.
Dzień dobry :)
Annabella i jak pupal :) boli po rowerku ?
ależ Wy tu wczoraj miałyście głodomorrę :) dobrze, że nie zajrzałam tu :)
Isaa i jak spaliście na tym piętrowym łóżku ??
Nova nie komentuję pomysłu na dietkę, ale zrobisz jak chcesz :)
Uuuu Hanejka pięknie waga spadła :)

Jula, i Ty z takimi pomysłami wyskakujesz jestem rozczarowana....oczywiście żartuję, ale i tak nie  rozumiem...

Przecież to jedzenie co 3godz, kasze/ryze, piersi z kuraka, serki tudzież twarogi białe to jest mega genialny plan na redukcję wagi.

I ja po tyg. takiego jedzenia nie widziałam efektów, ale potrzeba czasu, żeby metabolizm sie rozkręcił

Pamiętacie jak długo moja waga stała albo szła do góry...?

A dzisiaj 56,3kg i z dnia na dzień jest tendencja  spadkowa

Isaa, chętnie wypiłabym conajmniej lufkę w ramach Twojej wirtualnej parapetówy, ale na 14stą do pracy mykam

Hanejka, gratki za taki spadek
Isaa ale co zmiescicie sie oboje na jednym lozku? Jesli tak to ok 

Christi no mieszkanie po tych wszystkich remontach na pewno zyskalo metrow haha, tak policzyc ze na kazdej scianie odeszlo z 0,5cm tapet hehe



Nie pogniewacie się, że przeleciałam zaległości po łepkach???

Jak tam u was wiosna już na całego???

Ja wczoraj zabrałąm sie za porządki w ogrodzie, a dziś wszystko mnie boli okrutnie + mam odcisk na paluszku fakjuszku od przycinania żywopłotu

Pasek wagi
Monnak - to super, że Ci tak leci! :)

Ja właśnie gadałam z koleżanką z innego działu w pracy, która pięknie schudła przez ten czas jak siedziałam na zwolnieniu.
Poszła do jakieś zaczarodziejskiej lekarki dietetyczki, która na wstępie zrobiła jej badania (za bagatela 250 zł) i stwierdziła drożdżycę jelit (? chyba tak). Z tego powodu m.in. nie wchłaniało jej się żelazo do organizmu.

Dieta którą jej zaleciła to przede wszystkim ograniczenie nabiału, fermentujących rzeczy.
Na śniadanie je owsiankę na wodzie, albo chleb żytni z masłem i warzywami, potem np. parówki, albo warzywa + ryż, warzywa+mięso, mięso + ryż, potem 2 kiwi albo grejpfruta, a potem zupy albo znowu ryż +dodatki. Do wszystkiego dodaje oliwę z oliwek.
Oprócz tego bierze olej lniany i dodaje olej kokosowy do owsianki.

I kurde nie dość, że cudnie schudła to jeszcze mówi, że się dużo lepiej czuje niż wcześniej.

no i niby nic "odkrywczego" w tej diecie nie ma o czym byśmy nie wiedziały... tylko to wykluczenie nabiału tak naprawdę odbiega od SB.

agus2003 napisał(a):

Nie pogniewacie się, że przeleciałam zaległości po łepkach???Jak tam u was wiosna już na całego???Ja wczoraj zabrałąm sie za porządki w ogrodzie, a dziś wszystko mnie boli okrutnie + mam odcisk na paluszku fakjuszku od przycinania żywopłotu

,
no to teraz możesz chodzić z nim wystawionym przy pewnej osobie i w razie W masz wymówkę, że to niecelowe tylko Cię boli :P
kasmi to może też pójdziesz do tej czarodziejskiej pani dietetyk zamiast do tej swojej......

ja ograniczam nabiał ze wzgledu na ZJD i mam ubogie menu na SB przez to
Pasek wagi

Też gdzieś słyszałam, że jest duża część osób, które po odstawieniu nabiału chudną...ale ja za bardzo lubię twarożek i jogurty ;)

Co do spania-zmieściliśmy się na jednym łóżku, trochę ciasnawo było, zwłaszcza, że przez ostatnie 3 lata mieliśmy wypaśną kanapę...ale wyspałam się :) ustatliliśmy, że jak któreś będzie chciało iść wcześniej spać, albo poczytać do późna to od tego jest górne łóżko ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.