- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
6 kwietnia 2013, 16:29
Ale jakie to jest męczące
cały dzień się skupiam na tym oo czym i jak myślę...
Za to przeanalizowałam trochę sytuacji z mojego życia i faktycznie było kilka takich przypadków, że coś sobie wymyśliłam i tak intensywnie o tym myślałam, że to się faktycznie zdarzyło.
Zresztą najlepszym przykładem jest mój tata-20 lat temu miał operacje na tętniaka i lekarze dawali mu góra 5 lat życia. Ale on powiedział, że żyć będzie dłużej...i proszę, jeszcze dużo dobrych rzeczy go przez te 20 lat spotkało...
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
6 kwietnia 2013, 16:52
Isaa - z czasem tak się przyzwyczaisz, że automatycznie będziesz odganiać złe myśli.
Mówię Wam dziewczyny, znacie mnie, przecież wiecie, że nie jestem jakąś nawiedzaną babą, ale to na prawdę działa i działa cuda.
6 kwietnia 2013, 16:55
Aguś - ja stawiam na szafę a nie na Chodakowską. Jak masz pierdolnik, to spalisz pewnie tyle samo kalorii co przy pożąkach
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
6 kwietnia 2013, 17:10
Ja po basenie i dobrym obiedzie zaraz chyba przysnę. Oczy mi się same zamykają.
Dwa tygodnie temu postanowiłam zrobić porządek w garderobie i polegał on na tym, że wszystko co tam było wyprałam, żeby odświeżyć. I teraz ta sterta leży i o prasowanie prosi.
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
6 kwietnia 2013, 17:10
Julia - ale to o szafę chodzi, czy generalnie o wszystko. Bo ja wszędzie też rozrzucam swoje rzeczy.
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto:
- Liczba postów: 555
6 kwietnia 2013, 17:45
ewakatarzyna-dawaj to pranie. ja jak mam wkurw (a własnie mam) to prasuję. Moje jeszcze mokre wisi to chetnie ogarne Wasze i będe sobie wmawiać podczas machania żelazkiem, że jestem zajebista, a mój mąż poszedł posprzatać piwnice młodziutkiej sąsiadce bo jest dobrze wychowany(buhahahaha) a nie dlatego że ona jest śliczna i go o to wcale nie prosiła. A ja muszę kurwa sama cały dom posprzątać!!!!!!!!. Przepraszam , juz mi lepiej. Mam motywację przynajmniej żeby nie żreć tyle, idę kupić wszystko na SB bo w lodówce światło.
Edytowany przez Kacha32 6 kwietnia 2013, 17:46
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
6 kwietnia 2013, 18:23
No jak to poszedł sprzątać sąsiadce ?
Wprawdzie mój mąż też często pomaga moim koleżankom, ale gdyby mi się to nie podobało to chyba jakąś rozpierduchę bym zrobiła.
Ale może ona wcale mu się nie podoba.
6 kwietnia 2013, 18:23
Ewuś - niestety chodzi o wszystko, za to szafy są odpowiedzialne bardziej za wnętrze człowieka. Ja np. mam rozpierduchę bardzo i to pardzo na zewnątrz - a szczególnie w miejscu odpowiedzialnym za pracę. Tam gdzie mają być pieniądze, to jest porządek, ale tak pustką ten kąt świeci, że powinnam tam coś dać - ale muszę poczytać co. W kącie miłości leży właśnie pranie do prasowanie - więc też nie dziwne że nie mogę wyprostować swoich spraw. Jak ktoś to przyjmuje z otwartym umysłem to serio po pewnym czasie zauważy różnice.
Kacha - ja bym ci chętnie podesłała, jak cię to ma uspokoić. A ty tak serio o swoim piszesz, czy masz jakieś zwidy?
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21685
6 kwietnia 2013, 18:25
julia a gdzie sa te kąty kasy?pracy?miłosci?
6 kwietnia 2013, 18:28
Siatkę ustawiasz tak, żeby drzwi były zawsze na dolnej krawędzi i wtedy sprawdzasz. Możesz osobno zrobić dla mieszkania, a osobno dla pokoju w którym najwięcej przebywasz. To centrum odpowiada za zdrowie - ale nie wiem czemu tu nie opisali.
Edytowany przez a016f0f7ee03a6fe89fc5a9b75af4cf1 6 kwietnia 2013, 18:30