- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
10 marca 2013, 14:31
Kasmi moja mama w każdą sobotę piecze i narzeka, że nie umie schudnąć, ja jej tłumaczę, że w ten sposób nie schudnie tylko przytyje. Nawyki.
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
10 marca 2013, 14:47
M. chyba nas podgląda!
właśnie zaczął marudzić, żebyśmy upiekli ciasto (ja nigdy nie piekę ciast!)
i już ma nawet wizję drożdżowca z białym serem i kruszonką.
Niedoczekanie jego... :P
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
10 marca 2013, 14:51
Christi - nie umiem robić ogórków kiszonych. Wychodzą mi zawsze kapcie.
10 marca 2013, 15:05
No dajcie spokój. Ja to już wolę coś upiec niż kupować te ciasteczka w ślicznych opakowaniach ze składem zapożyczonym z pracowni chemicznej. Ja mam czasem taka jazdę że coś upiekę, tyle, że ja najbardziej lubię piec słone rzeczy. Ze słodkich to tylko babeczki w różnych postaciach. Najlepiej w tamtym roku na Wielkanoc było, bo nawet zrobiłam sernikowe babeczki.
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
10 marca 2013, 15:15
Dzień dobry
Wstałam o 12.05, pomierzyłam siebie i Oskara, zrobiłam duże śniadanie (kiełbasa pieprzowa + chleb + bawarka) i aż mnie zemdliło bo nie pamiętam kiedy ostatnio takie śniadanie zjadłam (i ilościowo i jakościowo)
Oddałam Oskarowi moje stare konto z V. i ma mniej zawartości tłuszczu niż ja choć o 20kg więcej waży - buuu! Idę się powiesić!
10 marca 2013, 15:19
Olcia - nie płakaj, dobrze będzie. Masz plan, pamiętaj - przykład idzie z góry!!! Dzis mieliście zacząć ćwiczyć - aktualne to nadal???
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
10 marca 2013, 15:22
Tak, tylko musi mi się to okropne żarcie ułożyć w brzuchu bo póki co to mam ochotę wszystko zwrócić ...
10 marca 2013, 15:25
Olcia, a dlaczego tym masz taki niesystematyczny plan dnia??? Wczoraj o 23 kąpałaś Zosię, dziś o 12 jesz śniadanie??? Twój organizm zwariuje w ten sposób. Skarbie dbaj o siebie, proszę
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
10 marca 2013, 15:28
Olcia - dzieciaki powtarzają często to co słyszą na około...
Sama o sobie nie mówisz dobrze na forum, więc może przy niej też Ci się taka samokrytyka wymyka?
a ja właśnie wtranżoliłam duszoną szynkę z cebulą i papryką + surówka z pekinki
byłam już taka głodna, że nie czekałam aż się do końca udusi i zjadłam półtwardą :D
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
10 marca 2013, 15:51
Kasmi to W. ciągle o mnie tak mówi w domu a Zosia pięknie mu wtóruje. Zmagam się od ponad 20 lat z zaburzeniami odżywiania i W. wiedział o tym od zawsze. Dlaczego ja mogłam pomóc mu wyjść z brania heroiny i wspierałam go w trakcie leczenia a on robi coś zupełnie na odwrót - pogłębia moje stany depresyjne i wieloletnie zmagania z problemem. Wierzę że może też być tym już zmęczony, ale do cholery jasnej nie tędy droga ...
![]()
Dostałam kwiatki od dzieci - jestem w szoku