- Dołączył: 2007-11-23
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 471
8 sierpnia 2010, 11:01
Witam, mam na imię Monika i muszę schudnąć 22 kg.
Dziś postanowiłam zacząć odchudzanie i liczę na wasze wsparcie. Dołaczajcie sie jesli macie podobny problem, może razem bedzie nam łatwiej przejść tą drogę...
![]()
Mój plan:
Jeść o 3/4 mniej niż dotychczas
Jeść 3-4 razy dziennie, ale maleńkie porcje
Całkowicie zrezygnować ze słodyczy
Pozdrawiam
- Dołączył: 2007-11-23
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 471
22 września 2010, 15:02
przepraszam za jakość tabeli, ale jestem chora i nie miałam sił zeby dopracować tabele.Mam nadzieje, ze tabela jest na tyle wyrazna, ze widać nicki i wagi....
22 września 2010, 15:04
widać widać, nie przejmuj się zdesperowana, dzięki ze w ogóle się tym zajęłaś mimo choroby, wracaj do zdrówka! I fajnie że nie musze kary odbębniać
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
22 września 2010, 15:31
jeżeli mogłabym coś wtrącić to wolałabym aby tabela była pokazywana według spadki wagi a nie alfabetycznie....wiedziałabym ktore miejsce zajęłam...oczywiście jeżeli znajdziesz czas i ochotę
- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 249
22 września 2010, 16:07
A ja wlasnie wrocilam od znajomej u ktorej nie bylam juz looo matko nie pamietam kiedy no i musiala mnie poczestowac cytrynowka a jak to ja musialam skorzystac i jak sie mozna domyslic wzorowy dzien diety szlak trafil.Co z tego,ze bylam w sklepie i nie kupilam batonika bo @ sie zbliza i nachodzi mnie na slodkie,jak wypilam slodka wodke (oczywiscie nie cala tylko 3kielonki).
- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 249
22 września 2010, 16:13
Ja kurcze niestety bede mogla podac swoja nowa wage dopiero w pazdzierniku jak kupie nowa wage bo stara mi zastrajkowala i padla chyba ze starosci.Wiec czekam na wyplate i lece do sklepu.Ale tak z drugiej strony boje sie tego wazenia a jak mi sie waga nie ruszyla w dol ,albo podskoczyla do gory tragedia.
- Dołączył: 2009-12-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 516
22 września 2010, 17:32
dzięki zorcia ; ). Kurde dzisaj wziełam sie za siebie troche. Na dworzu byłam ze 40 minut i na grzybach z godzine( zebrałam az 5). Takze jest w miare okej. Zrobie cos ze soba na 100% ;)
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: D
- Liczba postów: 22983
22 września 2010, 17:38
Zorcia ale pojechałaś ale każdy sposób jest dobry, Marusia zazdroszcze spaceru p[o lesie sama bym poszła na grzyb kocham je zbierać i ten zapach suszonych, ale się rozmażyłam nad zapachem niestety tu gdzie mieszkam las jest dlaeko i na spacery chodze do parku gdzie grzybków nie widać hehe oj widać u mnie w ogródku tró

jaki . Dziewczyny do roboty brać sie za dupy i migiem spadek wagi pokazywać ja zabraniam jeść słodkie i duże porcje . Zdesperowana zdrówka życze i wracaj jak najszybciej w pełni sił.
22 września 2010, 19:45
ja tez byłam godzinkę w lesie z synem i z moim T;) super było grzyb jeden ;)) Mam super bo mam lasy w koło domu...
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: D
- Liczba postów: 22983
22 września 2010, 22:53
paula skąd pochodze też mam blisko las ale tu w UK mam daleko więc nici z grzybobrania no cóż cos za coś
23 września 2010, 06:58
SM czekam na karę, może być biczowanie i korona cierniowa :-) albo poćwiczę troszkę, bo mi się należy:-)