- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 sierpnia 2010, 11:01
12 lutego 2015, 16:42
Witam wszystkich :) Ja również korzystam z pomocy dietetyka i okazało się , że to była najlepsza decyzja w moim życiu . Wiele razy walczyłam ze swoją waga i robiłam to nawet dobrze ale gdy wracały nawyki wracały kilogramy . Po zrobieniu wszystkich badań , które zostały mi zlecone okazało się , że choruje już od dłuższego czasu na insulinooporność i skąd niby mogłam wiedzieć , że cukier, biała mąka i wiele produktów o jakich bym nawet nie pomyślała działa na mnie źle . Dobrze chociaż, że w porę pomyślałam o pójściu do dietetyka bo nabawiłabym się cukrzycy jak złoto podobno malutki krok mnie od tego dzielił. Na szczęście trafiłam do bardzo kompetentnej i miłej kobiety , która mnie motywuje swoim uśmiechem zanim jeszcze cokolwiek do mnie powie :)
13 lutego 2015, 14:00
magdat przybij piatke u mnei lepiej nie bylo i wiecie co mam to w dupie juz chyba wszytskiego mam w dupie ciagle walcze aby bylo mnie mneij i co zapoierdzielam na spinning 3 razy w tyg 2 razy na pilates wyciskam poty z siebie a dalej jak wielka baba
na dodatek w pracy tez harowka jest bo pracujac jako pokojowka lekko nei ma i czasem sprzatajac 20 pokoji dziennie ma sie serdecznie dosc nie czuc ciala normalnie , a do tego latam na te silownei itp i co i w dupie nic nie pomaga , chyba tylko sie pokrojic
13 lutego 2015, 15:44
bo 70% sukcesu to dieta a reszta to cwiczenia.Ja bardziej skupialam się na jedzeniu niż na aktywności ,nie zmuszałam sie do ćwiczeń robiłam to na co miałam ochotę i kiedy chciałam.....najważniejsze to pilnowałąm co jadłam kiedy o której i w jakich ilościach.Moja dieta mniej wiecej na redukcji powinna wynosić ok 1200-1300kcal
Edytowany przez monia.l 13 lutego 2015, 15:48
14 lutego 2015, 10:56
magdat i sm a ja żeby sie pączkami nie najeść/ wyszorowałam wszystkie fugi na podłodze w pracy, a kolana mnie do dziś bolą :)
też nie zawiele ćwiczę tylko diety pilnuję i tego co jem i ile, a na aerobik dwa razy w tygodniu chodzę i jak na razie waga spada ale jak bęę miała zastój to nie wiem czy to wytrzymam
14 lutego 2015, 18:52
ludzie tak się o piłam wczoraj niemiłosiernie ze wszystkie chodniki były za wąskie jak do domu wracałam. A dzisiaj doszłam do siebie dopiero o 14. Ehhh to życie .ale tego chyba potrzebowałam na opamietanie. Miłego walentego! Ja sama przed tv. To Lubie najbardziej. Cisza i spokój.
14 lutego 2015, 19:14
Magdat wazne ze impreza udana najgorzej jest dzień po. Ja się wczoraj upilam przed tv nie całymi 3 piwami.... rano tak mnie łeb bolała jakbym wypila nie wiem ile też długo do siebie dochodzilam.
15 lutego 2015, 10:39
haha co do szorowania na mnie to nioe dizala najlepsze nie isc do sklepu
milego dzionka ide szorowac pokoje
15 lutego 2015, 13:46
Witam ale pieknie słoneczko u nas świeci i jest 12 stopni az chciało by się na rower iśc............ale jeszcze nie rozpoczynam sezonu rowerowego poczekam na wiosnę cierpliwie.
15 lutego 2015, 14:06
ja rozpoczelam sezon rowerowy w lipcu 2014 i nie udalo mi sie go dotychczas przerwac lub zakonczyc:)