- Dołączył: 2007-11-23
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 471
8 sierpnia 2010, 11:01
Witam, mam na imię Monika i muszę schudnąć 22 kg.
Dziś postanowiłam zacząć odchudzanie i liczę na wasze wsparcie. Dołaczajcie sie jesli macie podobny problem, może razem bedzie nam łatwiej przejść tą drogę...
![]()
Mój plan:
Jeść o 3/4 mniej niż dotychczas
Jeść 3-4 razy dziennie, ale maleńkie porcje
Całkowicie zrezygnować ze słodyczy
Pozdrawiam
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Podkowa Leśna
- Liczba postów: 56
13 lutego 2011, 20:15
Syn marnotrawny wraca do gry.
Porażka. Takie miałem plany. Nawet sobie w excelu zrobiłem tabelkę. Miałem tak ładnie chudnąc, a sesja i jakies zmącenie umysłu i w końcu musze zaczynać niemal od początku...... W tym tempie to poziomu z obrazka do maja napewno nie osiągnę... Lekka załamka, ale od dzisiaj znów sie biorę. Niedziela na plus.
Nelly88Nelly Z wiedzy jaka przeczytałem w czasopiśmie do biegania jak również z programu Nike+ wynika zależność od spalanych kalorii i masy. Jak sie ruszasz i masz mniejsza masa to mniej spalasz bo w uproszczeniu, przesuwasz mniejszy cieżar swojego ciała. Tak wiec im jestes chudsza tym wolniej sie odchudzasz bo organizm przy zwyłych czynnosciach jak chodzenie, bieganie prasowanie itd.. mniej sie meczy - przenosi mniej kilogramów. Tak wiec ta obiegowa opinia to prawda. Tyle ze to zmienia sie bardzo powoli i w niewielkim stopniu.
Edytowany przez Biegoniusz 13 lutego 2011, 20:22
- Dołączył: 2010-01-29
- Miasto:
- Liczba postów: 3756
13 lutego 2011, 20:19
dasz rady, abyś się nie poddawał :)
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Podkowa Leśna
- Liczba postów: 56
13 lutego 2011, 20:26
Muszę, mam dość tego niezgrabnego stanu do jakiego sie doprowadziłem przez ostatnie 1,5 roku. To zupełnie nie ja.
Zabawne bo niedawno rozmawiałem z koleżanką z poprzedniej pracy, która mnie pamiętała jako chudzinę (2 lata temu ) haha
Oczywiscie mi nie wierzy. Głupio by mi było sie nawet spotkać.
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: D
- Liczba postów: 22983
13 lutego 2011, 20:39
Biegioniusz nie poddawaj sie a nawet pokaż takim osobom że mozna i niech nie będą niedowiarkami
- Dołączył: 2010-01-29
- Miasto:
- Liczba postów: 3756
13 lutego 2011, 20:41
No nie dziwie ci się, ja jak pojechałam do Polski po wielu miesiącach ( w których przytyłam tutaj niestety) to zostałam przywitania słowami : ale ty się roztyłaś
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
13 lutego 2011, 20:54
mnie też pamiętają jako chudzine...teraz już niestety jako grubą obleśną babę..dodaje mi to lat i wygladam jakbym była zaniedbana
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Woliczka
- Liczba postów: 36
13 lutego 2011, 20:56
juhu , ja mam to samo jak pojade raz na rok do polski ,to zaraz pytania sasiadow ale ty wygladasz ,dobrze ci tam ,najgorsze bylo jak kolezanka z podstawowki spotkala moja mame i pyta sie czy bylam ,mama mowi ze tak ,a bo ja widzialam w sklepie przytyla ,a mama noo,to byl dla mnie policzek,uczucie jakbym osmieszyla cala moja rodzine.tu posrod tych babek tego nie czuje ale w polsce same chudzielce szczegolmie w mojej rodzinie ,a jedza co chca i ile chca,masakra u mnie zastoj wagi 3 tydz ,nie poddam sie
- Dołączył: 2010-01-29
- Miasto:
- Liczba postów: 3756
13 lutego 2011, 20:56
ty? gruba obleśna baba? dzięki... co ja mam powiedziec?
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7622
13 lutego 2011, 21:47
nelly...dzieki;-)
janula.....czekam jutro na twoje relacje z dnia;-)
zorcia....twoje slowa pasuja do mnie idealnie-bylam najszczuplejsza z wnuczek;-(
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: D
- Liczba postów: 22983
13 lutego 2011, 22:25
no ja od mamy tego nigdy nie słyszalam w pewnym sensie u mnie były odpowiedzialne leki h ormonalne miałam zaburzenia hormonalne i długo przyjmowałam leki i przy nich strasznie się roztyłam a wiedzieli o leczeniu rodzice , ale teściowie nie nie mam z nimi takiego kontaktu aby się spowiadać no i usłyszałam od teściowej ale torba sie zrobiłaś było mi przykro ale powiedziałm że pokaze jeszcze im, a teraz jak byla na świeta u nas nie mogła sie nadziwić jaka ty laska sie zrobiłaś no nie jak ty to robisz itp tzw wchodzenie w dup...,nie wiem czy szczerzez zauwazyla ale chyba tak ale takie codzienne powtarzanie mnie denerwowało.