16 grudnia 2012, 18:51
Cześć ;)) Tak sobie pomyślałam, że kto mnie lepiej zrozumie jak nie Wy? Wiem, że na forum jest trochę kobiet z problematyczną tarczycą i myślę, że fajnie będzie się wzajemnie wspierać :)
Może razem będzie nam łatwiej?
Edytowany przez Cookie89 20 grudnia 2012, 11:57
- Dołączył: 2009-11-13
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 703
16 grudnia 2012, 18:59
Dołączam niestety... Choruję na niedoczynność tarczycy od kilku mies., mam ogromny problem z utrzymaniem wagi. Jutro będę rozmawiać z dietetykiem, mam nadzieję, że uda mi się w końcu schudnąć.
- Dołączył: 2010-08-21
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 48
16 grudnia 2012, 19:00
moja kolezanka ma problem z tarczyca i nie moze schudnac, ale nie wiem czy to nadczynnosc czy niedoczynnosc, a Tob
bie idzie swietnie wiec juz nie wiem jaki problem. Ja mam zdrowa tarczyce nie nie moge schudnac buuuuu tez tak chce 60 kg![]()
16 grudnia 2012, 19:06
goszkaa napisał(a):
moja kolezanka ma problem z tarczyca i nie moze schudnac, ale nie wiem czy to nadczynnosc czy niedoczynnosc, a Tobbie idzie swietnie wiec juz nie wiem jaki problem. Ja mam zdrowa tarczyce nie nie moge schudnac buuuuu tez tak chce 60 kg
Niedoczynność tarczycy to nie tylko problemy z wagą :) poza tym teraz mam straszny zastój wagi przy zmienianej dawce i naprawdę przydałoby się zrozumienie ludzi, którzy męczą się z tym samym.
Koleżanka ma niedoczynność, przy nadczynności często występuje spadek wagi.
gwiazdeczka trzymam kciuki za wizytę u dietetyka. Ja niestety muszę sobie radzić sama ;)
A masz już ustaloną dawkę? Mi przy odpowiedniej wreszcie kilogramy zaczęły spadać przy intensywnych ćwiczeniach ;) Teraz mam zwiększaną i boję się stanąć na wagę. Boję się, że znowu wróciły kilogramy.
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88311
16 grudnia 2012, 19:09
Ja może też dołączę jak powtórzę badania i wyjdzie, że jednak ją mam...
16 grudnia 2012, 19:10
cancri napisał(a):
Ja może też dołączę jak powtórzę badania i wyjdzie, że jednak ją mam...
Trzymam kciuki żebyś jednak była zdrowa ;) Ale jakby co - przyjmę Cię z otwartymi ramionami :P
- Dołączył: 2012-11-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 73
16 grudnia 2012, 19:15
Hej, dołączam się. Choruję 13 lat już. Wcześniej było ok, ostatnio przytyłam sporo, nie zmieniłam jeszcze dawki u lekarza na inną i generalnie wpadam ostatnio w histerię / wieczne spanie / zamarzanie. I prawie nic nie pamiętam, a studiuję filologię więc kiepsko -__-
16 grudnia 2012, 19:18
PiccolaPersiana napisał(a):
Hej, dołączam się. Choruję 13 lat już. Wcześniej było ok, ostatnio przytyłam sporo, nie zmieniłam jeszcze dawki u lekarza na inną i generalnie wpadam ostatnio w histerię / wieczne spanie / zamarzanie. I prawie nic nie pamiętam, a studiuję filologię więc kiepsko -__-
Ja właśnie mam zwiększaną dawkę. Już się poprawia :)) Na razie wagi unikam jak ognia :D
Najgorsze jest to spanie chyba ;/
- Dołączył: 2012-11-13
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 917
16 grudnia 2012, 19:20
ja też mam niedoczynność, od wakacji przytyłam 11kg ... ehh
po za tym staram sie o dzidzię i aż boje sie pomyslec jak będe wtedy wyglądac ;/
- Dołączył: 2012-11-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 73
16 grudnia 2012, 19:22
Też mam nadzieję, że się poprawi, bo wszystko przez to spanie zawalam. Studia, dom, rodzinę. Mmm to nie waż się póki co tylko ćwicz tak jak wcześniej i czekaj aż się będziesz czuć normalnie ^^