Temat: Dzięń 0 jutro a start w czwartek 5.08 !!!! 24 kg do zrzucenia

Witam wszystkich

Zaczynam w czwartek, mam nadzieję że znajdą się dziewczyny z podobną ilością kg do zrzucenia od sierpnia!
3 kg mniej - to zasługa ostatnich tygodni diety. Ale ja potrzebuję Planu i koniec, bo tak to łapię często niepotrzebne jedzonko.

A zaczynam dietkę bo przeraziła mnie w tamtym tygodniu moja kondycja :) Przed porodem jeżdziłam do pracy na rowerze 12 km w jedna strone - 12 h w ruchu w pracy - i 12 km do domu i miałam więcej siły niz teraz gdy przejechałam z mężęm może z 2 km.

Myślałam że oskrzela wypluję, tak mnie dusiło z przesilenia organizmu :)

Mój mąż - zapalony sportowiec o figurze jakiej pozazdrościć mu może każdy był przerażony i ja powiem szczerze też.

Jeżeli chodzi o zakwasy to nie bolały mnie nogi - bo ćwiczę przed telewizorkiem do fajnych płyt.

Mam nadzieję że ubytek kg sprawi że i w ćwiczeniach będzie łatwiej.

Trzymam kciuki za siebie i za Inne startujące kobitki!!!

każdy jest inny ale powiem Ci że wiele osób które znam jadąc i wracając tu mówi to samo co ja może kwestia przyzwyczajenia
Pasek wagi

może porpostu tym osobom było źle tutaj bo mi jest tu dobrze, jestem szczęśliwa, zycie mi się układa po mojej myśli, mam kochającą rodzinę. Ja znowu mam tak że jak wracam od rodziny z Niemiec to jestem przeszczęsliwa że już mogłam wrócić do siebie. Wiele osób z mojej rodziny mieszka w Niemczech, znajomych również. Wiem że głównym powodem wyjazdu były zarobki. Natomiast moja kuzynka, która wyjechała na studia do Londynu to już odlicza dni do powrotu do Polski. Nie chce zostać tam na stałe. Musi tylko spłacić tam kredyt studencki i wraca. Wiem też że wiele znajomych jakby miało pewnośc że znajdzie w Polsce dobrze płatną pracę to wróciłoby do Polski. Dlatego ja uczę się i kończę rózen kursy aby nie być zmuszoną do opuszczenia mojego kraju bo niestety bez szkoły to w Polsce o dobrze płatną pracę trudno. Może zależne jest też z jakiego rejonu kraju tam wyjechałaś.

A kończąc te ponure rozważania wracam do tematu diety: u mnie dietkowo ok, ćwiczę codziennie :) jutro dzień płynny zrobię, inne dziewczyny zadowolone są z takie jednodniowego oczyszczanka.

tak do rozmowy nie lubie Londynu tam nie wyobrażam sobie mieszkania, ale tu gdzie jestem jest ok nie ma pedu za zyciem w Pl mieszkałamw Gdańsku i odczuwalam że tylko gnam i gnam a tu troche spokojniej , nie moge powiedziec że w PL nie byłam szczęśliwa jedynie czegoś mi brakowało nie wiem czy do końca to znalazłam ale jest lepiej miałam wrażenie że w PL się wypalam , jednak kocham Pl za nasze tradycje
Pasek wagi

to super ze znalazlas swoje miejsce na ziemii bo to jest najwazniejsze! a jak tam twoja dietka w domku idzie? lepiej?

 

oj nie zaczynam z mobilizacją od jutra bo tragedia
Pasek wagi
Ja mam pododny problem.... musze zrzucic zbedny balast,niewidac po mnieile warze  ale,niestety duzo... dopiero zaczelam tydzien temu i schudlam jak narazie 2 kilo... teraz waga stoi wmiejscui czekamaz sie cos ruszy.... :)

witaj kasiunia! tak to jest z naszą wagą  - raz spada, raz stoi ale niestety lubi tez pojsc do gory (okres, cwiczenia) Ja dziś robię sobie dzień płynny - jestem juz po koktajlu bananowym bo też mi waga pokaze maly wzrost bo intensywnie ćwiczę codziennie - chcociaż w cm mam spadek :) Dlatego warto robić pomiary co tydzień swoich obwodów bo może się okazać że cm lecą w dół mimo iż waga stoi :) A na jakiej dietce jestes?

sm2202 - to trzymam kciuki za piekny start :)

kasiunia nie łam się zastojem teztak mieliśmy to normalne tak jak pisze patrycjazm wazne że centymetry spadaja

co do dietki na razie dziś się trzymam

Pasek wagi
a mnie kusi do jakiegos jedzonka, nie tyle jestem glodna co chce mi się szczeka poruszac :) takie glupie przyzwyczajenie.
oj wiem coś na ten temat dzisiaj od nowa diete u mnie i to samo co na początku nerw bo bym jadłam tragedia
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.