Temat: Łasuchy walczące - 6 tygodni bez słodyczy - luźna grupa wsparcia

Od jutra do 24.12 będzie dokładnie 6 tygodni. Kto chętny na dołączenie do wyzwania?

6 tygodni bez słodyczy, to znaczy zero batoników, cukierków, ciasteczek, chrupków, czekolady i wszystkiego co najbardziej smakuje  a ja dodatkowo staram się usuwać cukier z herbaty, nie pić słodkich napojów, które wymieniam na wodę. Zaczęłam już wczoraj, ale w grupie raźniej więc postanowiłam przyjść tu

Nie przejdę na dietę montignaca, bo nadal mieszkam z rodzicami i obowiązuje mnie odgórne menu  poza tym w moim przypadku jakiekolwiek próby dietowe kończą się fiaskiem, dlatego tym razem zaczynam od innej strony :)

Jeśli chodzi o ustępstwa to wciąż czeka na mnie tabliczka gorzkiej czekolady :) polubiłam ostatnio i nie zamierzam jej nikomu oddawać! Wobec czego muszę sobie pozwolić na jedną kostkę dziennie - taka wieczorna nagroda za cały dzień bez słodyczy :)

kto chętny? :)

ale najbardziej w świecie kocham m&msy 
i dzień powolutku dobiega końca :) nie jest tak źle, to widok pyszności w domu na wyciągnięcie ręki najbardziej denerwuje :D
ja dzisiaj nie dałam rady,mam nadzieję,że nie będe się łamała i zostanę z Wami z tej grupie,tak bardzo bym chciała... 
u mnie dzisiaj poszło gładko, ale to dlatego, że cały dzień byłam zajęta i jeszcze poza domem. Jutro bedzie gorzej, bo nie mam zajeć, a w domu wszystko kusi:)
uff mi też się udało...
jutro też się uda bo będę zabiegana.
uff mi też się udało...
jutro też się uda bo będę zabiegana.
uff mi też się udało...
jutro też się uda bo będę zabiegana.
OK. Przeszkody były, ale poradziłam sobie. Pierwszy dzień zaliczony ;)

to dzień odhaczony i do jutra :)

ja lecę spać, bo jutro pobudka wcześnie rano

Idealny dzień! Oby tylko tak dalej.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.