- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
25 lipca 2010, 13:20
Zapraszam do rozmowy wszystkie osoby, które nie chcą zmarnować najbliższych 70 dni :)
Wszelkie cele i postanowienia mile widziane: chcesz schudnąć, przytyć, rzucić palenie czy wyhodować kwiatka ;)
Odliczanie zaczyna się jutro - 26lipca. Ale dołączyć można w każdej chwili, każdy niezmarnowany dzień jest cenny.
Chodzi o to, żeby było miło i sympatycznie, bez wyścigów, tabelek. Opowiadamy o czym tylko chcemy, wymieniamy się doświadczeniami.
Ja mam dość czasu, który przecieka mi przez palce i nie chcę już żałować, że nic nie zrobiłam. Spróbuję każdego dnia zdziałać coś dobrego dla siebie.
Każdą chętną proszę, żeby w pierwszym poście napisała co postanawia ( np. nie jeść słodyczy, ćwiczyć codziennie ) lub jaki ma cel ( jakaś waga, czy choćby suma zaoszczędzonych pieniędzy ).
Mam nadzieję, że spodoba Wam się taka forma i nie zmarnujemy tego czasu, który i tak przecież upłynie. :)
23 listopada 2010, 20:01
dobrze, że pochłonęłam mnóstwo białka. dzięki niemu zużyję więcej kalorii przy spalaniu jedzenia kompulsowego.
biorę się za film, który na szczęście trwa tylko 1.37
23 listopada 2010, 20:14
.
Edytowany przez pietrucha19 6 grudnia 2010, 23:25
23 listopada 2010, 21:12
zła jest, może zadrosna o to, że coś robisz. obraziła się, bo sama nie jest w stanie zachować konsekwencji?
najprościej mówiąc, pewnie czuje się dziewczyna zagrożona. zaczynasz podkopywać jej pewność siebie, dlatego stara się wymusić na Tobie swoją wyższość poprzez ignorancję. nie ma prostszej metody na podporządkowanie sobie kogoś bliskiego jak lekceważenie. w ten sposób chce Cię zmusić do latania wokół siebie, by się podbudować i mieć pewność, że nadal jesteś jej podległa.
aleto tylko moje podejrzenia
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
23 listopada 2010, 21:36
mnie też się tak trochę wydaje. z tą różnicą, że teraz ja już to wszystko olewam i mam gdzieś jej humory, co chyba jeszcze bardziej ją boli. ale kto ją wię ;-x
i stwierdziła że powinnam wypisać się z siłowni, bo potem będę taka napakowana i twarda i nie będzie za co złapać, a takie dziewczyny nie są seksowne. ?!!!!!
i postanowiła zapisać się na basen z dziewczynami.
ostatnia scena kiedy Ben mówi przez telefon 'just come back to me', umarłam, uwielbiam go :P
Edytowany przez pikej 23 listopada 2010, 21:36
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
23 listopada 2010, 21:41
ciekawe co będzie jak się dowie, że zapisałam się na kurs angielskiego i będę robić certyfikat. zawsze ma problem z pieniędzmi, tak jakby mi się mnożyły pod poduszką. to chyba kompleks dziecka rodziców po rozwodzie, o którym zresztą mi nawet nie powiedziała, dowiedziałam się od obcych ludzi przypadkiem. ;-XXXXX
argh, mniejsza z tym.
23 listopada 2010, 21:43
powiedz jej, że niewiele wie o ćwiczeniach siłowych skoro myśli, że tak łatwo można się przypakować.
jaka kretynka
niech wskaże Ci na ulicy dziewczynę, która jest seksowna. nie ma takich, bo wszystkie są zaniedbanymi fizycznie flakami. albo to szkieletory okryte wiotką skórą, albo nabite tłuszczem prosiaki. taak, rzeczywiście to jest dopiero supersexi
teraz to ewidentnie widać jej niepweność siebie.
23 listopada 2010, 21:54
niech sama zresztą uważa na ten basen, bo pokryje się łuską
cóż....bo jak powszechnie wiadomo czowiek od długiego przebywania w wodzie zamienia się w rybę...niech dziewuszka poważnie się zastanowi, zanim zacznie sobie szkodzić.
23 listopada 2010, 22:12
co za wstrętna zazdrośnica, tu podaje się za Twoją przyjaciółkę i zamiast wspierać Cię w odchudzaniu strzela fochy i plecie straszne głupoty. Według jej filozofii to każda dziewczyna, która próbuje swoich sił na siłowni powinna wyglądać jak robocop. Taaaaaa, a jak zacznę pić dużo mleka to zamienię się w krowę
Pikej bardzo dobrze robisz, że ją ignorujesz, nie będziesz leczyć jej kompleksów swoim kosztem.