- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
25 lipca 2010, 13:20
Zapraszam do rozmowy wszystkie osoby, które nie chcą zmarnować najbliższych 70 dni :)
Wszelkie cele i postanowienia mile widziane: chcesz schudnąć, przytyć, rzucić palenie czy wyhodować kwiatka ;)
Odliczanie zaczyna się jutro - 26lipca. Ale dołączyć można w każdej chwili, każdy niezmarnowany dzień jest cenny.
Chodzi o to, żeby było miło i sympatycznie, bez wyścigów, tabelek. Opowiadamy o czym tylko chcemy, wymieniamy się doświadczeniami.
Ja mam dość czasu, który przecieka mi przez palce i nie chcę już żałować, że nic nie zrobiłam. Spróbuję każdego dnia zdziałać coś dobrego dla siebie.
Każdą chętną proszę, żeby w pierwszym poście napisała co postanawia ( np. nie jeść słodyczy, ćwiczyć codziennie ) lub jaki ma cel ( jakaś waga, czy choćby suma zaoszczędzonych pieniędzy ).
Mam nadzieję, że spodoba Wam się taka forma i nie zmarnujemy tego czasu, który i tak przecież upłynie. :)
15 listopada 2010, 21:48
zacznij od tego 1,300 skoro wytrzymujesz przytakiej ilości jedzenia. zwiększać zaczniesz przy pierwszym zastoju.
ja natomiast nie mogę schodzić poniżej swojej ppm, bo później źle się ze mną dzieje. mój metabolizm pracuje dobrze, więc muszę go jeszcze bardziej przyspieszyć. wszystko po to, żeby móc jeść dużo.
15 listopada 2010, 21:59
.
Edytowany przez pietrucha19 6 grudnia 2010, 23:08
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
15 listopada 2010, 22:05
pietrucha, to tylko mój specyficzny przyjaciel. szczęśliwie zakochany zresztą. tylko ja mam chore myśli i nie chcę mu się pokazywać, zupełnie to bez sensu.
wszyscy moi znajomi z liceum mają parę. tylko ja, jak ZAWSZE, jestem sama. i oczywiście 'to moja wina, bo jestem za bardzo wybredna'.
15 listopada 2010, 22:05
pikej, postaw sobie najpierw za cel 1,300 przez tydzień, później wydłuż o kilka dni a będziesz wiedziała, czy uda ci się wytrzymać, czy wolisz zwiększyć.wg mnie na początek tyle ci wystarczy.
15 listopada 2010, 22:08
lepiej być wybredną, niż z desperacji rzucać się na byle co
![]()
to dobrze o nikim nie świadczy.
15 listopada 2010, 22:09
.
Edytowany przez pietrucha19 6 grudnia 2010, 23:08
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
15 listopada 2010, 22:11
po każdej domowej reaktywacji mam więcej siły i chęci, więc powinnam dać radę takie 10dni...
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
15 listopada 2010, 22:12
taka no, jak to krojona kromka świeżego chleba. :P to policzę 85, o. tak awaryjnie.
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
15 listopada 2010, 22:15
gustuję w facetach którzy gustują w szczupłych laskach, więc najbliższe parę miesięcy mogę skupić się wyłącznie na sobie. potem będę ich rzucać na lewo i prawo, aż w nieoczekiwanych okolicznościach spotkam mojego perfect guya i on się we mnie zakocha od pierwszego wejrzenia. ;-)
nie no, ciekawe czy coś się zmieni w tych sprawach.
ciekawe gdzie on jest, zaczynam myśleć że pojechał na jakiegoś Erasmusa czy innego sokratesa, kuźwa. dałby chociaż na siebie popatrzeć, a nie.