- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
25 lipca 2010, 13:20
Zapraszam do rozmowy wszystkie osoby, które nie chcą zmarnować najbliższych 70 dni :)
Wszelkie cele i postanowienia mile widziane: chcesz schudnąć, przytyć, rzucić palenie czy wyhodować kwiatka ;)
Odliczanie zaczyna się jutro - 26lipca. Ale dołączyć można w każdej chwili, każdy niezmarnowany dzień jest cenny.
Chodzi o to, żeby było miło i sympatycznie, bez wyścigów, tabelek. Opowiadamy o czym tylko chcemy, wymieniamy się doświadczeniami.
Ja mam dość czasu, który przecieka mi przez palce i nie chcę już żałować, że nic nie zrobiłam. Spróbuję każdego dnia zdziałać coś dobrego dla siebie.
Każdą chętną proszę, żeby w pierwszym poście napisała co postanawia ( np. nie jeść słodyczy, ćwiczyć codziennie ) lub jaki ma cel ( jakaś waga, czy choćby suma zaoszczędzonych pieniędzy ).
Mam nadzieję, że spodoba Wam się taka forma i nie zmarnujemy tego czasu, który i tak przecież upłynie. :)
11 listopada 2010, 14:19
ale zmutowali angelinę na tej okładce
![]()
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
11 listopada 2010, 14:44
ściągnęło sięęęę.
zjadłam obiad, ale w pomniejszonej i odtłuszczonej wersji. mam jeszcze ochotkę dopchać się jabłkiem w ramach przekąski na antm.
poza tym jeszcze jakaś mała kolacja i będzie ok :-) hi. hi.
łaaadne te buty! chyba właśnie kupię coś w tym rodzaju na wiosnę.
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
11 listopada 2010, 14:46
kurde, Emma jest super laską. ale za cholerę nie pasuje mi w krótkich włosach!
11 listopada 2010, 15:26
dobrze wygląda w krótkich włosach, ale jeszcze lepiej będzie jej, kiedy zaczną odrastać..
biorę się za insanity wytrzymałościowe + do tego coś na brzuch.
tak sobie myślę, że odkąd pamiętam odchudzenie się jest moim celem. a co będzie jeśli schudałbym i wyszła z ed? moje życie straci sens...może dlatego od tylu lat sabotuję własną drogę do chudości?
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
11 listopada 2010, 16:04
też idę spalić obiad. zapomniałam zupełnie o tych 500półbrzuszkach, więc dziś koniecznie muszę je zrobić.
biedna Jane. jeśli nie ona, to pozwalam wygrać tylko kayli. ann jest straszna ;o
życie po odchudzaniu byłoby/będzie...dziwne. na razie sobie tego nie wyobrażam, że nie ma tej dark side of life.
ale cóż, przekonajmy się ;) okamgnienie, może wtedy znajdzie się jakiś nowy sens, którego się zupełnie nie spodziewasz. albo napiszesz o tym książkę, zrobisz własne wideo z treningami i zarobisz krocie.
a ja... a ja nie wiem. będę chyba zwykłą dziewczyną.
11 listopada 2010, 17:35
musiałam się najeść przed ćwiczeniami, więc skończyłam sałatkę.
odwaliłam 40' insanity i 20' wytańczyłam brzuch do
tej piosenki
![]()
tekst sprzyjał tańcu na brzuch zwłaszcza, ale dzięki niemu na pewno nie pozbyłam się es
![]()
Edytowany przez okamgnieniexx 11 listopada 2010, 17:54
11 listopada 2010, 17:40
i co z tego, że ustawiłam sobie pętle i słucham tego na maximum możliwości mojego laptopa
![]()
dobrze będzie się przy tym biegało. tylko szkoda, że ipod nie ma opcji pętli
![]()
11 listopada 2010, 17:46
będę musiała zjeść później kostkę twarogu, żeby nie kłaść się głodna.
robiąc insanity, uświadomiłam sobie, że nie chcę być tylko chuda, ale chcę mieć ciało
wyjebane w kosmos
![]()
touch a touch a touch me! i wanna be dirty...
![]()
11 listopada 2010, 18:50
szary lakier to jest to i jutro będzie mój
![]()
coś spać mi się chce...
Edytowany przez okamgnieniexx 11 listopada 2010, 18:50