Temat: 70 niezmarnowanych dni.

Zapraszam do rozmowy wszystkie osoby, które nie chcą zmarnować najbliższych 70 dni :)
Wszelkie cele i postanowienia mile widziane: chcesz schudnąć, przytyć, rzucić palenie czy wyhodować kwiatka ;)

Odliczanie zaczyna się jutro - 26lipca. Ale dołączyć można w każdej chwili, każdy niezmarnowany dzień jest cenny.
Chodzi o to, żeby było miło i sympatycznie, bez wyścigów, tabelek. Opowiadamy o czym tylko chcemy, wymieniamy się doświadczeniami.

Ja mam dość czasu, który przecieka mi przez palce i nie chcę już żałować, że nic nie zrobiłam. Spróbuję każdego dnia zdziałać coś dobrego dla siebie.

Każdą chętną proszę, żeby w pierwszym poście napisała co postanawia ( np. nie jeść słodyczy, ćwiczyć codziennie ) lub jaki ma cel ( jakaś waga, czy choćby suma zaoszczędzonych pieniędzy ).

Mam nadzieję, że spodoba Wam się taka forma i nie zmarnujemy tego czasu, który i tak przecież upłynie. :)
Pasek wagi
ja na tę chwilę bym nie brała. za mało mam zaufania do obcych ludzi. wychodzę z założenia, że przecież nie powiedziałby mi,że chce mnie wykorzystać :P ale ja się boję mnóstwa rzeczy, nawet tego że ktoś na ulicy postanowi mi wbić w brzuch kij od parasolki ;)
Pasek wagi
nawet tego że ktoś na ulicy postanowi mi wbić w brzuch kij od parasolki ;)

hahahaa OMG :P
ja się nie boję wykorzystania :), ale np. zastanawiam się nad innymi rzeczami, że w ogóle go nie znam i ze np. jak przyjdzie do mnie mój chłopak i będziemy chcieli coś ugotować i pobyć ze sobą to co on sobie będzie siedział obok i patrzył w tv? Eeee kurde no właśnie niektóre rzeczy ciężko mi sobie wyobrazić, gdyby to był ktoś kogo znam to bym na to poszła, chyba :)
no, wiem, facepalm;p
dobra idę spać wreszcie!
Pasek wagi
Dobranoc Pikej :)
nie schlebiajcie sobie 
to ja dodałam wątek do obserwowanych.

jeśli żadna z was nie jest gwiazdą v, to raczej na pewno nikt tego konsekwentnie nie czyta.
.
ahaaa no to dobrze! okamgnienie, udam że nie widzę o której godzinie nam o tym napisałaś :D

dziś czas na trzy posiłki, więc śniadanie mam spore, mniam :)
Pasek wagi
mówiłam przecież, że lubię wcześnie wstawać, a kiedy mniej jem, to prawie w ogóle nie śpię.

takim oto sposobem mam za sobą śniadanie, serial, doskonalenie warsztatu fotoszopowego, ćwiczenia, czyszczenie psiego posłania (za każdym razem stanowi to nie lada wyzwanie). za niedługo wywieszę pranie #1. później poodkurzam, umyję podłogi, poczytam, obejrzę cougar town i modern family, zrobię jakiś typograficzny tutorial w fotoszopie...
a co będę robić po 12? jeszcze nie wiem 

wiem natomiast, że dziś po południu szykuje się dance workout.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.