- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
25 lipca 2010, 13:20
Zapraszam do rozmowy wszystkie osoby, które nie chcą zmarnować najbliższych 70 dni :)
Wszelkie cele i postanowienia mile widziane: chcesz schudnąć, przytyć, rzucić palenie czy wyhodować kwiatka ;)
Odliczanie zaczyna się jutro - 26lipca. Ale dołączyć można w każdej chwili, każdy niezmarnowany dzień jest cenny.
Chodzi o to, żeby było miło i sympatycznie, bez wyścigów, tabelek. Opowiadamy o czym tylko chcemy, wymieniamy się doświadczeniami.
Ja mam dość czasu, który przecieka mi przez palce i nie chcę już żałować, że nic nie zrobiłam. Spróbuję każdego dnia zdziałać coś dobrego dla siebie.
Każdą chętną proszę, żeby w pierwszym poście napisała co postanawia ( np. nie jeść słodyczy, ćwiczyć codziennie ) lub jaki ma cel ( jakaś waga, czy choćby suma zaoszczędzonych pieniędzy ).
Mam nadzieję, że spodoba Wam się taka forma i nie zmarnujemy tego czasu, który i tak przecież upłynie. :)
2 października 2010, 09:35
romiona zmaltretowane, brzucha dziś nie męczyłam.
zaraz wezmę się za śniadanie i the office;)
2 października 2010, 09:42
Pietrucha, zobaczymy jakieś zdjęcie z wakacji?
2 października 2010, 09:52
ale to zdjęcia głównie widoczków, morza etc. :) swoje jestestwa nie uwieczniałam :D
2 października 2010, 10:22
to błąd![]()
biorę się za książkę.
zjadłabymzajadłabymzjadłabymzjadłabymzjadłabym
2 października 2010, 10:28
![]()
![]()
oglądanie friends pierwszych 10 razy było najprzyjemniejsze :D
2 października 2010, 10:31
przypommnę sobie znowu wszystkie sezony![]()
nie mam 44 gb na dysku, więc będę je ściagać pojedynczo.
2 października 2010, 10:37
muszę oczyścić dysk ze śladów użytkowania. miejsca powoli ubywa. potrzebuję tych 20 gb, bo nie zanosi się na odhaczanie filmów po 1-2 gb.
ale się cieszę, że będę oglądać znowu przyjaciół :D humor poprawił mi się momentalnie. jestem glupia![]()
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
2 października 2010, 13:13
hej ho!
zaczęłam 5sezon sytycd. coś magicznego jest w tych ludziach, to będzie świetna seria. zawsze zaraża mnie optymizmem i chęcią do ruszenia tyłka :P może uda mi się załatwić na uczelni salkę, żeby choć raz w tygodniu móc się zmierzyć z lustrem sam na sam ;)
Przyjaciele są niezawodni, dobrze że jest tyle sezonów, bo nigdy się nie znudzą ;d
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
2 października 2010, 14:17
znów jestem napalona na odchudzanie :D
2 października 2010, 14:38
Pikej, kiedy wznawiasz akcję odchudzanie?
zjadłabym coś, ale kompletnie nie chce mi się nic przyrządzać. chyba dzień zakończę na tych 700 kcal, bo nieprzewiduję zmiany w swoim nastroju...a do tego znowu szumi mi w uszach![]()