Temat: Maraton bezsłodyczowy - słodycze=zło-tycie!

Od 3 tygodni nie jem słodyczy i tak sobie myślę, że fajnie byłoby porywalizować, kto dłużej wytrzyma bez tych jak je nazywam "zło-tyci".
Wszystkich chętych i chętne zapraszam.

Dla osoby, która wytrzyma z nas najdłużej złoty medal i zaszczytny tytuł POGROMCY ZŁO-TYCI.

Rywalizację zaczynamy jutro. ZAPRASZAM

Pasek wagi
Super...:)
26,09 wtedy na pewno zjem kawałek torta:)
dzięki za życzenia i za możliwość powrotu ;)
Super:)walczymy dalej:)

Ja w takim razie mam amnestię 30.08, biegniemy dalej 

Pasek wagi
jak wam idzie?
U mnie bezproblemowo, już nawet zgubiłam się w rachubach kiedy ostatnio jadłam słodycze. Wcale mnie do nich nie ciągnie. A jak u Ciebie po amnestii 91greeneye - ten kawałek tortu wywołał może u Ciebie chętkę na więcej słodkiego?
Pasek wagi
ani troche nie mam ochoty na slodkie - to co najlepsze jest w tym ze dlugo nie je sie slodkiego to to, ze umiem sie powstrzymac, zjem jak musze ale maly kawalek - wyciagne nawet najmniejszy z samego spodu ;) a wiecej nawet nie rusze, do slodkiego nie ciagnie mnie od bardzo dawna ;) - i sorry za brak polskich znakow ale pisze na szybkiego bo obiad ide sobie zrobic ;)
Super 91greeneye.
Dziewczyny może urozmaicimy sobie nasz maraton wyszukując jakieś dowcipy w których występują słodycze? Ja znalazłam dziś taki:

-Jasiu, dlaczego Józio tak okropnie płacze?
-Bo jem ciastko, a Józiowi nie chcę dać.
-A jego ciastko zjedzone?
-Tak, mamusiu, i on też krzyczał, kiedy je jadłem...
Pasek wagi
Ja nie zjadłam od 5 maja:))jestem z siebie dumna:)
ja od postu zaczęłam i trzy lub cztery razy zjadłam przez ten czas słodkie w małej ilości :P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.