Temat: dieta dukana od jutra czyli od 7.06.2010

tak jak w temacie od jutra zaczynam dietę dukana kto chętny??
aby dołączyc proszę wpisywac swoją wage startową!
i cel ile chcecie ważyc:)


no tak tłusty czwartek:)))) już za 2 dni:))
A ja dziś idę do lekarza na kolejną wizytę:) 
A co u WAS kochane?:)))
Hedone z dietą ciężko w wakacje coś o tym wiem:) ale damy radę, buziaki:*
hej gdzie jesteście...moja waga 77,2 kg...,muszę ją utrzymać do następnej wizyty:) więc walczę i brakuje mi WAS:*
pusto i pusto u nas...
Halo halo, ja jestem:))) Jak tam przyszła mama się czuje? Dietuję się, więc będę często zaglądać:)
Fajnie, że chodzisz na siłownie:) Gideongirl:) Trzymam za Ciebie kciuki...
...a ja powoli tyję, teraz chyba coraz szybciej, bo II trymestr:)))) jutro zrobię wpis w pamiętniku to umieszczę aktualne zdjęcia:)))

Co u Wasz reszta Vitalianek?;)))
mmalinowskaa - no wiadomo, że będziesz tyła! Ale jeśli będziesz jadła w miare racjonalnie, to stracisz to od razu po porodzie i znów będziesz piękna i szczupła:))
No i chyba nadchodzi wiosna! Tak pięknie za oknem! Aż chce się żyć. Ja od 3 tyg. trzymam dietę, nic nie tracę na wadze, ale wyglądam na pewno lepiej. Czas pozbyć się zimowego tłuszczu na dobre, bo przecież niedługo sezon na spódnice, sukienki, szorty...
A jak tam u Was kochane?
Malinowska, jak się czujesz?
Gideongirl, jak tam dzidziuś? I jak Twoja dieta?
Pozdrawiam Was gorąco!
Pasek wagi
witajcie kochane:)
Ja na zwolnieniu od 14 marca do 23 marca:) odpoczywam, 2 dni spałam jak suseł, ale teraz jestem bardziej aktywna...kocyk...gorąca czekolada i książka:)))) nie mam ochoty dziś na spaceryyy.......staram się jeść zdrowo, bez obżarstw:) Brzuszek rośnie i czuj już małe, lekkie kkopniaki... córeczki:))))
Hedone...trzymam kciuki dalej:)))) 
Godeongirl...jak tam synuś i Twoja dieta:))) bo wiem, że walczysz:))) Brawo:)))
Poprostuja... żyjesz?:))))
Miłego weekendu kochane:***
Hehehe, u nas bosko! Cieszę się, że stara gwardia się odzywa :))

Ja walczę, straciłam 3.2 kg w 2 tygodnie, dieta + siłownia, czyli to co przedtem. Ale zwykła dieta MŻ, nie Dukan, bo teraz nie mogę (karmię!). No i wyszło dodatkowo, że mój mały Jeż Jerzy może mieć skazę białkową, więc caluteńki nabiał odpada Nawet kapki mleczka do kawy nie mogę...
Hedone - super, że się trzymasz, popisz coś w pamiętniku, bo od roku leży odłogiem
mmalinowskaa - odpoczywaj, ile możesz, bo później będzie ciężko. I nie mówię tu o chwili, kiedy maleńka przyjdzie na świat, ale o ostatnich tygodniach ciąży - mi już w żadnej pozycji nie było wygodnie, spać nie mogłam, normalnie masakra
No właśnie myślałam o tym, żeby napisać coś w pamiętniku, ale ostatnio tak mam, że jak napiszę, to potem zaraz przerywam dietę, jakaś klątwa!
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.